Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

30 kandydatów powalczy o prezydentury na Pomorzu

7 kwietnia odbędą się wybory samorządowe, w tym te najbardziej interesujące – bezpośrednie wybory przedstawicieli władzy wykonawczej w gminach, czyli wójtów, burmistrzów i prezydentów. W siedmiu miastach prezydenckich na Pomorzu, o fotele włodarzy rywalizować będzie 30 kandydatów.
Wybory samorządowe 2024

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Wybory samorządowe 2024 już 7 kwietnia

Polityczne starcia o urząd prezydenta odbędą w Gdańsku, Gdyni, Słupsku, Tczewie, Wejherowie, Starogardzie Gdańskim i Sopocie. Wspólnym mianownikiem dla większości miast jest start obecnie urzędujących włodarzy. Jeżeli w pierwszej lub drugiej turze zaplanowanej na 21 kwietnia wygrają, będzie to ich ostatnia tego rodzaju kampania w politycznej karierze. Wynika to z zmian w Kodeksie wyborczym autorstwa PiS z 2018 r., zakładających ograniczenie urzędowania do dwóch kadencji. Jedynie w Sopocie, wyborczy pojedynek odbędzie się bez obecnego prezydenta, po tym, jak Jacek Karnowski zdecydował o przenosinach do Sejmu. Obecnie urzędujący prezydenci będą faworytami w wyborach, a ich ewentualne porażki będzie trzeba uznać za sensacje. Dotyczy to zarówno Gdańska, w którym rywalizować będzie aż 7 osób, jak i Starogardu Gdańskiego, w którym chęć ubiegania się o urząd zgłosiło jedynie dwóch kandydatów. 

W Starogardzie Gdańskim tylko jedna tura

W stolicy Kociewia na pewno nie będzie drugiej tury. Z rządzącym miastem od 2014 r. Januszem Stankowiakiem, wcześniejszym dyrektorem Starogardzkiego Centrum Kultury oraz współzałożycielem lokalnego komitetu „Nasz Starogard”, zmierzy się Piotr Szubarczyk. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości, znany jest na Pomorzu z działalności dziennikarskiej, samorządowej oraz popularyzacji wiedzy o najnowszej historii Polski, ale też m.in. wybryku w Domu Kultury w Czarnem, w którym jako pracownik IPN, zwymyślał mieszkańców. Biorąc pod uwagę wynik Janusza Stankowiaka z 2018 r., gdy w pierwszej turze, z 72-proc. poparciem, pokonał kandydatów KO oraz PiS, możliwość jego porażki trzeba uznać za znikomą.

  • Janusz Stankowiak, lat 58, Starogard Gdański, KWW Stowarzyszenie „Nasz Starogard”
  • Piotr Szubarczyk, lat 69, Starogard Gdański, KW Prawo i Sprawiedliwość

Podobnie jak w Gdańsku, porażki Aleksandry Dulkiewicz. Prezydent miasta będzie mieć aż sześciu kontrkandydatów, co zwiększa prawdopodobieństwo drugiej tury. Pytanie, czy pretendentom uda się uzyskać łącznie ponad 50 proc. głosów. W sytuacji startu prezydent z komitetu Koalicji Obywatelskiej, może okazać się to trudne. Dodatkowo, na korzyść włodarz przemawiać będzie fakt rywalizowania z kandydatami, którzy dopiero budują swoją pozycję na lokalnej scenie politycznej. Największe doświadczenie ma w tym względzie Michał Urbaniak z KWW Konfederaci Bezpartyjni Polska Jest Jedna, do niedawna parlamentarzysta. Co ciekawe, jako jedyny wskazuje miejsce swojego zameldowania poza Gdańskiem. PiS wystawił do wyborów Tomasza Rakowskiego, szefa gdańskich struktur partii, siódmego pod względem liczby głosów na liście PiS w ostatnich wyborach do Sejmu. Z kolei koalicja Polski2050 oraz Lewicy desygnowała do startu Andrzeja Peckę, znanego w mieście kardiologa, dla którego to pierwsze kroki, być może, w przyszłej karierze samorządowca. Jeżeli obaj uzyskają łącznie blisko 40 proc. głosów wyborców, druga tura stanie się w Gdańsku realna.

  • Mariusz Andrzejczak, lat 41, Gdańsk, KWW Mariusz Andrzejczak Dla Gdańska
  • Aleksandra Dulkiewicz, lat 44, Gdańsk, KKW Koalicja Obywatelska
  • Andrzej Pecka, lat 50, Gdańsk, KWW Wspólna Gdańska Droga 2050
  • Tomasz Rakowski, lat 41, Gdańsk, KW Prawo i Sprawiedliwość
  • Adam Szczepański, lat 37, Gdańsk, KWW Społeczny Gdańsk
  • Artur Szostak, lat 41, Gdańsk, KWW Kocham Gdańsk – Kandydaci Niezależni
  • Michał Urbaniak, lat 33, Mosty, KWW Konfederaci Bezpartyjni Polska Jest Jedna
CZYTAJ TEŻ: Sondaż: Nieśmiałe zwycięstwo Dulkiewicz w pierwszej turze

W Gdyni wszyscy przeciwko Szczurkowi

Jeszcze ciekawiej może być w Gdyni. Dominacja Wojciecha Szczurka na miejskiej scenie samorządowej była dotychczas niepodważalna. Począwszy od 2002 r., w kolejnych wyborach wygrywał w pierwszej turze, uzyskując kolejno wyniki: 77,26 proc., 85,81 proc., 87,39 proc., 79,01 proc. oraz 67,88 proc. W tegorocznym starciu również będzie faworytem. Jednak, w odróżnieniu od dwóch ostatnich wyborów w 2014 r. i 2018 r., tym razem prezydentowi przyjdzie rywalizować nie tylko z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości czy ruchów miejskich, ale także Koalicji Obywatelskiej, który na pewno skumuluje część głosów oddanych na to ugrupowanie 15 października. KO, we współpracy z Lewicą, wystawiło do wyborów wieloletniego szefa klubu KO w gdyńskiej radzie miasta, Tadeusza Szemiota. I liczy na niespodziankę. Zresztą, podobnie jak Aleksandra Kosiorek z Gdyńskiego Dialogu oraz Marek Dudziński – w teorii z Prawa i Sprawiedliwości, a w praktyce, z komitetu Prawica i Społecznicy. Tą z pewnością byłaby druga tura, której Wojciech Szczurek w swojej karierze jeszcze nie doświadczył.

  • Marek Dudziński, lat 31, Gdynia, KWW Prawica i Społecznicy
  • Aleksandra Kosiorek, lat 39, Gdynia, KWW Gdyński Dialog
  • Przemysław Olczyk, lat 51, Borowiec, KWW Konfederaci Bezpartyjni Polska Jest Jedna
  • Wojciech Szczurek, lat 60, Gdynia, KWW Wojciecha Szczurka Samorządność
  • Tadeusz Szemiot, lat 47, Gdynia, KKW Koalicja Obywatelska

W Sopocie sami prezydenccy debiutanci

Drugim miastem, pod względem liczby kandydatów jest Sopot. O prezydenturę powalczy tu sześciu kandydatów. Co ciekawe, w tej roli wszyscy zadebiutują. Od 2010 r., w kolejnych wyborach przewijały się nazwiska Jacka Karnowskiego, Małgorzaty Tarasiewicz, Grażyny Czajkowska czy Piotra Melera. Można powiedzieć, że w Sopocie nastąpił koniec pewnej epoki. Faworytką będzie Magdalena Czarzyńska-Jachim. Była zastępczyni Jacka Karnowskiego, została namaszczona przez obecnego posła na kontynuatorkę dotychczasowej wizji miasta. Podobnie jak w Gdańsku i Gdyni, otwarte pozostanie pytanie o drugą turę. Czarzyńska-Jachim zmierzy się m.in. z samorządowcami: Jarosławem Kempą z KWW Kocham Sopot oraz Pawłem Petkowskim z PiS. I tu znowu, od wyniku dwóch pretendentów zależeć będzie czy rozstrzygnięcie wyborcze poznamy już 7 kwietnia.

  • Magdalena Czarzyńska-Jachim, lat 51, Sopot, KWW Koalicja Dla Sopotu M. Czarzyńskiej-Jachim
  • Jarosław Kempa, lat 49, Sopot, KWW Kocham Sopot
  • Maria Lepczak-Wysocka, lat 65, Sopot, KWW W Imieniu Sopocian
  • Gabriel Oleszek, lat 76, Sopot, Komitet Wyborczy Mieszkańcy Dla Sopotu
  • Paweł Petkowski, lat 45, Sopot, KW Prawo i Sprawiedliwość
  • Lechosław Wojtynowski, lat 59, Sopot, KWW Trzecia Siła

Walka pretendentów o drugie tury

Niespełna sześć lat temu, w Tczewie doszło do drugiej tury wyborów na prezydenta miasta, w której Mirosław Pobłocki pokonał kandydata PiS, Tadeusza Dzwonkowskiego. W tym roku, urzędujący prezydent nie będzie mieć za rywala ani kandydata KO ani PiS. Pierwsze z ugrupowań po cichu wspiera Pobłockiego, z którym współpracuje w radzie miasta, drugie, nie znalazło chętnego do wyborczej potyczki. To zdecydowanie zwiększa szanse kandydata Porozumienia na Plus, na zwycięstwo w pierwszej turze. Przeszkodzić w tym będą chcieli Iwona Ochocka, wspierana przez środowiska Polski 2050 oraz Lewicy oraz tczewski radny, Łukasz Brządkowski, reprezentujący Stowarzyszenie Samorząd Odnowa.

  • Łukasz Brządkowski, lat 43, Tczew, KW Stowarzyszenie Samorząd Odnowa
  • Iwona Ochocka, lat 48, Tczew, Wspólnie Dla Tczewa
  • Mirosław Pobłocki, lat 62, Tczew, Porozumienie Na Plus

Podobna sytuacja jest w Wejherowie, gdzie z urzędującym prezydentem Krzysztof Hildebrandt, zmierzy się z dwoma kontrkandydatami. Z tą różnicą, że w Wejherowie na udział w wyborach zdecydowała się Koalicja Obywatelska. Jej kandydatem będzie Marcin Bulczak, założyciel Stowarzyszenia Forum Obywateli Wejherowa oraz szef koła KO w radzie miasta. W wyborach wystartuje też radny Wojciech Wasiakowski, prywatnie prezes Wejherowskiego Klubu Bokserskiego „Gryf”.

CZYTAJ TAKŻE: Cisza wyborcza. Komu jeszcze jest potrzebna?
  • Marcin Bulczak, lat 44, Wejherowo, KKW Koalicja Obywatelska
  • Krzysztof Hildebrandt, lat 70, Wejherowo, KWW „Wolę Wejherowo Krzysztofa Hildebrandta”
  • Wojciech Wasiakowski, lat 39, Wejherowo, KWW Sprawiedliwość Dla Wejherowian

W Słupsku o prezydenturę powalczy czterech samorządowców. W 2018 r. Krystyna Danilecka-Wojewódzka zwyciężyła już w pierwszej turze dystansując najpoważniejszych rywali z KO i PiS. W tym roku będzie mieć za rywali dwóch radnych oraz sekretarza gminy Redzikowo. Mimo silnej konkurencji pozostaje faworytką w wyścigu do prezydenckiego fotela. 

  • Krystyna Danilecka-Wojewódzka, lat 70, Słupsk, KWW Krystyny Danileckiej-Wojewódzkiej
  • Paweł Szewczyk, lat 43, Słupsk, KKW Koalicja Obywatelska
  • Adam Sędziński, lat 46, Słupsk, KWW Słupsk Wspólnie
  • Adam Treder, lat 49, Słupsk, KW Prawo i Sprawiedliwość

Najmłodszym, pomorskim kandydatem w tegorocznych wyborach na urząd prezydenta jest 31-letni Marek Dudziński z Gdyni. Najbardziej doświadczonymi są Krzysztof Hildebrandt oraz Wojciech Szczurek, którzy swoje stanowiska piastują od 1998 r. Prezydentami zostali jeszcze przed zmianami wprowadzającymi bezpośredni wybór władz wykonawczych w gminach.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama