Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Fair play po pomorsku. Bramkarz doznał kontuzji, napastnik wszystkich zaskoczył

W sobotnim meczu piłkarskiej B klasy w Karwi między miejscową Nordą, a Arką Prusewo doszło do niecodziennej sytuacji. Kapitan gospodarzy Daniel Detlaff mógł wbić piłkę do pustej bramki, ale widząc, że bramkarz Arki próbując łapać piłkę doznał kontuzji, wybił ją poza boisko.
Norda Karwia, Arka Prusewo
Kapitan Nordy Karwia Daniel Detlaff na zdjęciu pierwszy po prawej

Autor: BartoFootball

W tym meczu padło sporo goli, bo Norda Karwia wygrała z Arką Prusewo 4:0. Nie to jednak przykuło uwagę kibiców w Karwi, bo takie wyniki na boiskach niższych lig to chleb powszedni. „W pierwszej połowie przy stanie 1:0 dla gospodarzy, przy próbie interwencji bramkarz Arki doznał kontuzji kolana. Kapitan Nordy Daniel Detlaff miał piłkę przed pustą bramką, ale zamiast strzelać wybił piłkę poza boisko” – informuje na swoim profilu BartoFootboll – Groundhopping piłkarskicj lig Pomorza.

W, prawdopodobnie, najdalej na północy Polski położonym boisku w gminie Władysławowo rozegrano w sobotę, 18 maja B klasowy mecz piłkarski między Nordą Karwia i Arką Prusewo. Gospodarze mieli wyraźną przewagę, ale ze skutecznością nie było najlepiej. Jeszcze w pierwszej połowie zdobyli prowadzenie, ale mogli je podwyższyć tuż przed przerwą. I wtedy bramkarz Arki Prusewo Maciej Ammol wychodząc do piłki doznał kontuzji kolana. Widząc to Daniel Detlaff wybił piłkę poza boisko, choć mógł, nie atakowany wbić futbolówkę do siatki. Zebrał za swoją postawę brawa od kibiców, ale przede wszystkim gratulacje od zawodników Arki. 

CZYTAJ TEŻ: Trójmiasto do osłabionej Lechii należy... Arka skarcona za wyrachowanie

Daniel Detlaff w meczu z Arką strzelił trzy bramki. Jedną dołożył Michał Reszka. Po 22. kolejce spotkań w B klasie gr. Gdańsk I Norda Karwia zajmuje 9. miejsce, a Arka Prusewo 12. 

Do bardzo podobnej sytuacji doszło we wrześniu 2022 roku podczas meczu II grupy III ligi Unia Swarzędz - Gedania 1922. Wtedy kontuzji doznał bramkarz Gedanii Mateusz Machola, ale widząc, co się dzieje ze strzelenia na pustą bramkę gdańszczan zrezygnował zawodnik Unii Michał Miller. W rewanżu w Gdańsku Gedania odwdzięczyła się za jego postawę fair-play pamiątkowym złotym butem piłkarskim. 

    


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ewa 22.05.2024 13:30
Super postawa, należy się nagroda fair play. Fajne zdjęcia - dzięki BartoFootball

Reklama
Reklama