Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Alerty RCB będą ostrzegały przed sinicami? Jest wniosek stowarzyszenia

Stowarzyszenie Czyste Pomorze złożyło oficjalny wniosek do Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK) w Gdańsku, by Rządowe Centrum Bezpieczeństwa informowało w swoich alertach o sinicach.
Sinice, Sinice Bałtyk 2024
Sinice w Morzu Bałtyckim to w sezonie letnim widok bardzo częsty

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Sinice to nieodłączny element polskich plaż. Co roku z ich powodu kąpieliska są zamykane z uwagi na realne zagrożenie dla zdrowia i życia plażowiczów. Zarówno kontakt ze skażoną wodą, jak i wdychanie oparów znad wody zawierającej kwitnące sinice mogą doprowadzić do np. zatrucia. Jak dotąd o niebezpieczeństwie informowano w serwisie Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

Alerty RCB o sinicach? Stworzyszenie złożyło wniosek

Stowarzyszenie Czyste Pomorze z Gdyni chce zmiany obecnego stanu rzeczy, dlatego złożyło wniosek do WCZK z prośbą o uruchomienie alertów RCB w momencie zamykania kąpielisk w wyniku rozkwitu sinic.

CZYTAJ TEŻ: Sinice na Pomorzu. Zamknięte dwa kąpieliska

- W celu poinformowania i ostrzeżenia o zagrożeniu sinicami najwłaściwszym kanałem komunikacji są alerty RCB, które wysyłane są do ściśle sprecyzowanej terytorialnie grupy osób znajdującej się w wybranym obszarze. Oprócz kwestii ochrony zdrowia, alert pozwoli turystom na zaplanowanie spędzenia czasu w innych atrakcyjnych miejscach, a nie dopiero na plaży poprzez widok czerwonej flagi – czytamy we wniosku złożonym przez Stowarzyszenie.

Okazało się, że praktyka przekazywania sygnałów ostrzegawczych do Rządowego Centrum Bezpieczeństwa jest dość skomplikowana i obejmuje kilka etapów pośrednich. Jak poinformował nas prezes Stowarzyszenia Czyste Pomorze Grzegorz Głowacki, w najbliższych dniach skierowane zostanie pismo do Głównego Inspektoratu Sanitarnego, z wnioskiem o uproszczenie tej procedury, by informacje o zakwicie sinic mogły jak najszybciej docierać poprzez alerty RCB do mieszkańców i turystów.

- Chodzi nam o to, by ludzie dowiadywali się o zagrożeniu jeszcze zanim wybiorą się na plażę, nie w chwili wejścia na kąpielisko i zobaczenia czerwonej flagi zakazującej wejścia do wody. Liczymy, że cała sprawę uda się przeprowadzić jeszcze przed rozpoczęciem sezonu na kąpieliskach, umownie ogłaszanym 1 lipca - dodaje Grzegorz Głowacki.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Michał 23.05.2024 18:57
Bardzo dobry pomysł. Lepiej wiedzieć przed wyjazdem na plażę.

Reklama
Reklama