Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Polsat Hit Festiwal. Zobacz, jak bawiła się publiczność w Sopocie!

Szału nie było. Fajerwerków też nie. Golec uOrkiestra świętowali 25-lecie w Operze Leśnej po raz drugi, mało przebojowy był „Radiowy Przebój Roku”, a koncert uratował król polskiej muzyki pop, którego pseudonim, jak żartowano, nie schodzi z ust sopockich plażowiczów.
Polsat Hit Festiwal 2024
Za nami pierwszy dzień Polsat Hit Festiwal 2024. Na scenie Opery Leśnej w Sopocie nie zabrakło topowy gwiazd polskiej estrady

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Pierwszy dzień Polsat Hit Festiwalu za nami. Co prawda, na sopocką widownię zawsze można liczyć, ale tym razem Opera Leśna tylko przy Andrzeju Piasecznym, zwanym kiedyś Piaskiem rozkołysała się na dobre. Jego koncert „Chodź przytul, przebacz”, czyli 30-lecie na scenie, przypomniał stare, dobre przeboje, które przetrwały lata, w przeciwieństwie do tzw. muzycznych „chwilówek”, które na scenie Opery Leśnej usłyszeliśmy tego dnia wcześniej.

Polsat Hit Festiwal 2024. Tak bawiła się sopocka publiczność [ZDJĘCIA]

Najpierw było „Prawie do nieba”, potem „Chodź przytul, przebacz”. Przy tym przeboju widownia „zapłonęła” światełkami latarek w telefonach. Potem Piaseczny przypomniał hit „Niecierpliwi”, przy którym zażartował, że przy tej piosence wzrosła w Polsce… dzietność, czy wreszcie „Śniadanie do łóżka”.

Rolę prowadzącego jego jubileuszu przyjął na siebie Kuba Badach, który żartobliwie zapowiadał artystę i opowiadał o nim. To on żartował, że pseudonim Piasecznego - Piasek - nie schodzi z ust sopockich plażowiczów. Furorę zrobił zaprezentowany na scenie przez Badacha archiwalny plakat młodziutkiego, długowłosego Andrzeja Piasecznego z nagim torsem, z pisemka dla nastolatek.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Badach zdradził ze sceny, że bohater wieczoru jest wielkim miłośnikiem m.in. sportów ekstremalnych… czyli ogrodnictwa i sernika, który przy Piasecznym w 7 sekund znika ze stołu. Podczas jubileuszu pojawił się też gość specjalny – Kanadyjczyk Matt Dusk który razem z Piasecznym i Badachem zaśpiewał "That's Life / Żyć tak". Dusk jest dobrze znany w naszym kraju - jego partnerka pochodzi z Polski, a w dorobku wokalista ma m.in. duety z Edytą Górniak i Margaret.

"Piękny wieczór, dziękuję bardzo. Kocham was i nic na to nie poradzicie" – mówił na koniec wzruszony Andrzej Piaseczny.

Polsat Hit Festiwal 2024. Moc koncertów

Jego jubileusz trwał za krótko, za to zbyt długi był jubileusz zespołu Golec uOrkiestra (półtorej godziny z przerwami). Zresztą 25-lecie najbardziej znanych braci w polskim szołbiznesie świętowano w Operze Leśnej… po raz drugi. W ubiegłym roku Golcowie na tym samym festiwalu też fetowali swoje ćwierćwiecze na scenie, tylko dużo krócej.

Ale publiczność sopocka bawiła się dobrze przy ich przebojach takich jak „Lornetka” czy „Crazy is my life”. W trakcie występu Golców pokazywano filmiki z ich uroczystości prywatnych jak śluby, była tez wcześniej zapowiedź muzyczna mamy braci, która nie mogła być w Operze Leśnej. Ale to wszystko jakoś nie porywało. Nie było tej iskry, która czasami pojawia się na festiwalu. Nie tym razem. 

Mało przebojowo wybrzmiał też "Radiowy przebój lata", który oddzielał jubileusze Golców i Piasecznego. To były piosenki, które w ubiegłym roku były najczęściej grane w rozgłośniach radiowych, wśród nich znaleźli się: Smolasty & Doda z utworem „Nim zajdzie słońce”, Margaret z „Tańcz głupia”, Dawid Kwiatkowski z hitem „Cafe de Paris”, Roxie Węgiel ze swoim przebojem „Miasto” oraz Oskar Cyms, Lanberry&Tribbs, Natalia Zastępa.

Doda, której stylizacje zawsze są na językach, tym razem została pokonana przez Roksanę Węgiel. To Roxie, najmłodsza artystka, która ostatnio pokazała, że nie tylko dobrze śpiewa, ale też świetnie tańczy („Taniec z gwiazdami”) miała, zdaniem festiwalowych fotoreporterów, najbardziej seksowny strój, jak z burleski – gorset wiele odsłaniający i połyskliwe szorty. Doda w niebieskiej mini sukience wyglądała przy niej pensjonarka.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze

I to tyle o pierwszym dniu festiwalu. Pozostał jeszcze dzień drugi (25 maja).

Co nas czeka?

Koncert otworzą gwiazdy, które debiutowały na antenie Polsatu. Zobaczymy i posłuchamy m.in. zespół Enej, który zdobył popularność dzięki show "Must Be The Music". Wystąpią też Zakopower, Kuba Badach, Krzysztof Zalewski i Afromental.

W części zwanej Koncertem Diamentowym usłyszymy docenione przez słuchaczy utwory m.in.: Smolastego, Blanki, czy Malika Montany. Później na scenie pojawi się „najpiękniejsza w klasie”, czyli Majka Jeżowska.

Imprezę zakończy projekt Wodecki/Pater, podczas którego młodzi artyści przypomną przeboje Zbigniewa Wodeckiego, zmarłego przed kilkoma laty artysty. Na sopockiej scenie pojawią się m.in. Mery Spolsky, Natalia i Paulina Przybysz oraz Wiktor Dyduła. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Jerzy 27.05.2024 14:01
Nie zamieściliście mojego komentarza,gdzie nie było wulgaryzmów tylko osobiste wrażenia🤔 Cenzura?

Reklama
Reklama