W sezonie zasadniczym Chojniczanka i Stal Stalowa Wola zdobyły po 54 punkty i zakwalifikowały się do gier barażowych o awans do I ligi. Dzięki wygranej 5:2 w Stalowej Woli i remisowi w Chojnicach 1:1 gospodarzem dzisiejszego meczu była Stal.
Chojniczanka przegrała ze Stalą
W pierwszej połowie niewiele ciekawego działo się na boisku. Obie drużyny stworzyły sobie tak naprawdę tylko po jednej dobrej sytuacji. W 9 min. Chojniczanka mogła wyjść na prowadzenie, ale piłka po uderzeniu głową przez kapitana Tomasza Boczka trafiła w poprzeczkę i spadła na pole bramkowe. Gospodarze swoją najlepszą szansę mieli w 44 min., ale piłka po silnym strzale jednego z zawodników Stali przeleciała tuż nad poprzeczką.
CZYTAJ TEŻ: Arka Gdynia przegrała z GKS Katowice i musi grać w barażach
Gole wpadły za to w drugiej części meczu, a powtórki wszystkich trzech bramek można oglądać wielokrotnie. W 60 min. fenomenalnie z rzutu wolnego z lewej nogi przymierzył nad murem Damian Urban. W doliczonym czasie gry na 2:0 przepięknie z dystansu przyłożył Bartosz Pioterczak i ofiarnie interweniujący, jak przy pierwszym golu, Damian Primel nie miał szans na obronę. Honorową bramkę dla Chojniczanki strzelił w piątej minucie doliczonego czasu gry Tomasz Boczek, który popisał się piękną główką. Warto dodać, że przy stanie 1:0 goście domagali się rzutu karnego, a w pomeczowym wywiadzie dla TVP Sport Sebastian Szczytniewski podkreślił, że był faulowany na 200 proc. Sędzia był jednak innego zdania i ukarał zawodnika z Chojnic żółtą kartką za symulowanie.
Chojniczance nie udało się więc wrócić do I ligi. Grono pomorskich drużyn na tym poziomie będzie więc uszczuplone, gdyż z gry o awans, ze względów finansowych i organizacyjnych, „wypisała” się Radunia Stężyca. A jak wiadomo I ligę już opuściła Lechia Gdańsk, a o Ekstraklasę w barażach walczy Arka Gdynia.
Stal Stalowa Wola awansowała do meczu finałowego i o awans do I ligi zagra 1 czerwca na wyjeździe z KKS Kalisz.
Napisz komentarz
Komentarze