Trener Krzysztof Brede mimo ważnego kontraktu postanowił odejść z Chojniczanki i podjąć pracę u ligowego rywala. Brede związał się ze spadkowiczem I ligi Podbeskidziem Bielsko-Biała, zastępując Jarosława Skrobacza. Co ciekawe, podobnie było podczas pierwszej pracy trenera Brede w Chojniczance. Po sezonie 2017/2018, który był dotychczas najlepszym w historii klubu (trzecie miejsce w I lidze i gra w ćwierćfinale Pucharu Polski) Krzysztof Brede odszedł również do Podbeskidzia Bielsko-Biała i w drugim sezonie pracy świętował z tym klubem awans do Ekstraklasy.
Chojniczanka Chojnice ma nowego trenera
- Życie często nas zaskakuje i musimy podejmować szybkie i odpowiednie decyzje. Ja podjąłem decyzję o odejściu z Chojniczanki i przejściu do innego klubu. Dziękuję wszystkim, którzy ze mną współpracowali i mnie wspierali!” - powiedział dla oficjalnej strony klubu Krzysztof Brede.
Zgodę na nagły „transfer” wyraził jednak zarząd klubu.
- Pomimo wcześniejszych deklaracji trenera o kontynuowaniu współpracy z Chojniczanką, otrzymał on propozycję przejścia do Podbeskidzia Bielsko-Biała, z której chciał skorzystać. Zarząd klubu wyraził zgodę na wcześniejsze zakończenie współpracy. W związku z ważnym do 2025 roku kontraktem klub otrzymał z tego tytułu gratyfikację finansową. Ze względu na zaistniałą sytuację start przygotowań do nowego sezonu 2 ligi został przesunięty na wtorek – poinformował Damian Wróbel, dyrektor sportowy MKS Chojniczanka Chojnice.
Bramkarz odszedł za trenerem
Z Chojniczanki odszedł również trener bramkarzy Paweł Rompa, który przeszedł z trenerem Krzysztofem Brede do Podbeskidzia Bielsko-Biała. Nowym szkoleniowcem drugoligowca z Chojnic został trener Damian Nowak, który w przeszłości pracował w Odrze Wodzisław i Zniczu Kłobuck oraz Zagłębiu II Sosnowiec. W dwóch ostatnich sezonach Nowak był asystentem Artura Skowronka w Zagłębiu Sosnowiec.
- Sytuacja z trenerem Brede wydarzyła się bardzo szybko, jednak moja praca polega na tym, aby być przygotowanym na różne scenariusze. Wybraliśmy trenera młodego, ale jest to trener, którego znam dobrze i była to dla mnie bardzo istotna sprawa. Czasu do rozpoczęcia rozgrywek jest naprawdę mało i liczy się każdy dzień — wiem dokładnie, czego mogę się spodziewać po pracy nowego trenera. Dziękuję zarządowi klubu, że zaakceptował moją propozycje, jednocześnie zdaję sobie sprawę z tego, że odpowiedzialność za wyniki w dużej mierze spada na mnie. Jeśli wynik na koniec sezonu będzie niezadowalający, to przyjmę krytykę i nie będę się chował za plecami innych, a gdy zrealizujemy nasze cele i plany to… będę jednym z ostatnich, by odbierać „medale” – powiedział dla oficjalnej strony MKS Chojniczanka dyrektor sportowy Damian Wróbel.
Napisz komentarz
Komentarze