Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Gdańsk: Polska 2050 Hołowni o COVID-19 i fuzji Lotosu z Orlenem

- Zmarnowano posiedzenie Sejmu – mówili w czwartek w Gdańsku o braku publicznej informacji na temat przygotowanego przez rząd projektu kolejnych kroków w walce z pandemią COVID-19 przedstawiciele ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni. Ich konferencja prasowa nie bez przyczyny, została jednak zorganizowana przed rafinerią Grupy Lotos – działacze wskazywali bowiem na swoje poważne wątpliwości dotyczące fuzji czy przejęcia gdańskiej spółki przez PKN Orlen.
źródło: Polska 2050 Szymona Hołowni / FB

- Muszę z przykrością powiedzieć, że im więcej czasu mija od ogłoszenia przynajmniej części zasad tej transakcji, pojawia się więcej pytań niż odpowiedzi. Jest coraz więcej niejasności, coraz więcej tajemnic, coraz więcej pytań – mówił Michał Kobosko, przewodniczący Polska 2050 Szymona Hołowni o zapowiedzianej fuzji PKN Orlen i Grupy Lotos, którą nazwał ważną i strategicznie istotną dla Polski.

Jak wskazywał, więcej wiadomo na temat uzasadnienia politycznego niż ekonomicznego transakcji.

- Pojawiają się komentarze, że po tej transakcji pan prezes Daniel Obajtek zapunktował u prezesa Jarosława Kaczyńskiego, że ma tym większe szanse na zastąpienie Mateusza Morawieckiego w roli Prezesa Rady Ministrów, na zostanie premierem Rzeczpospolitej. Prawdę mówiąc, nas te wewnętrzne układanki w PiS-ie nie interesują i nie powinny interesować Polaków w kontekście tej transakcji. Ta transakcja, jak powiedziałem, ta zmiana właścicielska, ta – nie bójmy się tego słowa – prywatyzacja, będzie miała ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski – dodał.

Michał Kobosko przekonywał, że eksperci ekonomiczni, twierdzą, że wycena Lotosu zastosowana przy dokonywaniu fuzji jest zaniżona nawet 4- czy 5-krotnie w stosunku do podobnych zakładów na świecie. Pytał, czy zostały wprowadzone zabezpieczenia, gwarantujące, że wykupywana przez saudyjski koncern część infrastruktury produkcyjnej Lotosu nie trafi w niepowołane - np. rosyjskie ręce, które ceny surowców energetycznych wykorzystują politycznie. Tłumaczył, że planowany przez rząd krok na paliwowym rynku nie oznacza żadnej dywersyfikacji surowców, a w rzeczywistości oznacza prywatyzację, której deklaratywnie, Zjednoczona Prawica przeciwstawia się od lat. Przypomniał też o projekcie Polski 2050 zatytułowanym „Spółki do remontu”, w którym ugrupowanie zaproponowało zmiany mające służyć „ucywilizowaniu” tego, co dzieje się w spółkach należących do Skarbu Państwa.

Miłosława Zagłoba, radca prawny, członek Kolegium Ekspertów Instytutu Strategie 2050, zastrzegła, że jako gdańszczanka i mieszkanka województwa pomorskiego, jak wszyscy, zaniepokojona jest, jakie skutki fuzja odniesie w sferze codziennego życia (Lotos jest miejscem pracy, sponsorem życia kulturalnego i sportowego w regionie). Wskazała także na statystyki dotyczące zachorowań na COVID-19 – ponad 50 tysięcy osób zakażonych i powyżej 1 miliona osób w izolacji.

- Jednocześnie, w Sejmie nie wydarzyło się nic. Przedwczoraj przedstawiciele ruchu Polska 2050, pani poseł Hanna Gil-Piątek i pan poseł Wojciech Maksymowicz wzięli udział w spotkaniu u pana premiera Mateusza Morawieckiego, żeby wysłuchać informacji o tym, co rząd planuje zrobić, również w sferze przepisów. Nie stało się nic. Zostało zmarnowane posiedzenie Sejmu. Usłyszeliśmy dzisiaj w mediach, że projekt rzekomo wpłynął do laski marszałkowskiej. Problem polega na tym, że nikt go nie widział. Posiedzenie kończy się dzisiaj – zastrzegła Miłosława Zagłoba i wskazała, że wyspecjalizowany zespół Polski 2050 czekał na przedstawienie rządowych propozycji, by się do nich odnieść, ale nie ma nad czym pracować, gdy brakuje przepisów dotyczących kontroli szczepienia oraz powszechnego testowania.

Specjalistka ds. zdrowia publicznego, lider stowarzyszenia Polska 2050 w Gdyni, Wioleta Tomczak, przypomniała o 12 postulatach ruchu dotyczących walki z pandemią – m.in. sprowadzenia do polski leku pozwalającego leczyć zakażenia koronawirusem, wycofania obowiązku wizyt lekarskich u osób powyżej 60 roku życia do 48 godzin po zgłoszeniu zachorowania (co ma znacznie ograniczać dostęp osób chorych przewlekle do lekarza) czy kontynuacji teleporad dla osób chorych.

Oświadczenie Grupy Lotos

Stanowczo zaprzeczamy niezgodnym z prawdą stwierdzeniom, jakie zostały wygłoszone podczas konferencji prasowej ruchu Polska 2050 Pomorskie, która odbyła się w dniu 27.01.2022 r. przed siedzibą Grupy LOTOS S.A. w Gdańsku.

Informujemy, że:

1. To jedna z wielu już prób podważenia i zdyskredytowania biznesowego projektu, jakim jest połączenie Grupy LOTOS oraz PKN ORLEN. 

Jednoznacznie, widoczną intencją organizatorów tej i innych konferencji prasowych jest chęć upolitycznienia działań o strategicznym, biznesowym i budżetowym znaczeniu. Pragniemy podkreślić, że z wielu, wymienionych niżej powodów, jest ona bezpodstawna i krzywdząca dla wszystkich osób zaangażowanych w ten proces. 

2. Transakcja jest korzystna dla Polski, Pomorza i Gdańska. 

Stwierdzenia dotyczące zbyt niskiej wyceny aktywów są nieprawdziwe. Pragniemy podkreślić, że cena pakietu zbywanej w ramach środków zaradczych części biznesu w wysokości ok. 4,9 mld zł, przewyższa bieżącą kapitalizację rynkową, a kapitalizacja na dzień 26 stycznia br. wynosi 4,2 mld zł. Połączenie koncernów LOTOS i PKN ORLEN jest strategicznym z ekonomicznego punktu widzenia działaniem, minimalizującym ryzyka związane z przyszłymi rynkowymi zmianami oraz polityką klimatyczną. Nieefektywne mogłoby się okazać dalsze samodzielne działanie rafinerii niezintegrowanej z petrochemią w sytuacji transformacji energetycznej i prognozowanego zmniejszenia popytu na paliwa płynne. Powstały z połączenia PKN ORLEN z Grupą LOTOS oraz PGNiG koncern wygeneruje przychody na poziomie ok. 200 mld zł, a łączna kapitalizacja takiego koncernu wyniesie ok. 80 mld zł.

3. Nie jest to „wyprzedaż” aktywów Grupy LOTOS.

Aż 70 proc. udziałów w gdańskiej rafinerii pozostanie w multienergetycznym koncernie, podobnie jak całe obszary poszukiwania i wydobycia węglowodorów, produkcji olejów i środków smarnych, działalności hurtowej w spółce Grupa LOTOS, logistyki kolejowej, a także ok. 100 stacji paliw oraz wiele obszarów działalności dodatkowej. Sprzedaż koncernowi Saudi Aramco 30 proc. udziałów w rafinerii w Gdańsku jest wynikiem realizacji środków zaradczych, których wymaga Komisja Europejska. Ponadto, współpraca z saudyjskim partnerem wiąże się z pozyskaniem dla gdańskiego zakładu know-how oraz najnowocześniejszych technologii od jednego z najpotężniejszych przedstawicieli branży petrochemicznej i wydobywczej na świecie.

4. Nie będzie zwolnień grupowych pracowników. 

Nadrzędnym celem fuzji jest połączenie sił czołowych krajowych przedsiębiorstw w celu stworzenia silnego, stabilnego i w pełni odpornego na rynkowe zmiany megakoncernu. Nie jest nim natomiast zwalnianie ludzi. Podtrzymujemy wcześniej złożone deklaracje: nie są planowane zwolnienia grupowe. Intencją zarządu Grupy LOTOS było i jest zabezpieczenie pracowników spółek objętych środkami zaradczymi, aby jako specjaliści pozostali w nowych strukturach wybranych partnerów. Te gwarancje są przedmiotem umów z partnerami w ramach środków zaradczych. Ponadto, rozwój każdego z tych obszarów, m. in. w ramach planowanych centrów kompetencji w Gdańsku jest szansą dla obecnych i przyszłych, wyspecjalizowanych pracowników.

5. Połączenie Grupy LOTOS z koncernem PKN ORLEN prowadzą doświadczeni eksperci. 

Bezpośrednio w proces łączenia po obu stronach zaangażowani są najwyższej klasy specjaliści, piastujący kluczowe stanowiska w strukturach obu przedsiębiorstw. W działania doradcze zaangażowano ponadto największe renomowane firmy doradcze, specjalizujące się m. in. w przejęciach oraz potężnych i złożonych operacjach finansowych, a także najwyższej klasy kancelarie prawne. Podważanie kompetencji osób zaangażowanych w ten proces nie znajduje żadnego odzwierciedlenia w faktach.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama