Radna Słupska Beata Kątnik zwróciła się do władz Słupska o poprawę bezpieczeństwa na ulicach i przejściach dla pieszych.
- Skuteczne i widoczne z daleka oznakowania dróg i przejść są elementem, który w ogromnym stopniu wpływa na poprawę bezpieczeństwa pieszych i kierowców – uważa radna, wnioskując o przeprowadzenie całościowej kontroli technicznego stanu oznakowania pionowego i poziomego przejść dla pieszych oraz ulic na terenie miasta, a szczególnie w obrębie placówek oświatowych.
- Na chwilę obecną mamy w Słupsku wytarte i niewidoczne pasy na przejściach dla pieszych i znaki poziome na ulicach. Gałęzie drzew i krzewów zasłaniają znaki i lampy uliczne. W wielu miejscach znaki pionowe są wyblakłe lub zniszczone – wymienia w swojej interpelacji radna Beata Kątnik.
Radna zauważa też, że w okolicach Zespołu Szkół Ogólnokształcących na skrzyżowaniu ulic Marii Zaborowskiej i Dywizjonu 303 powstały nowe przejścia, które nie zostały wyposażone w żadne znaki informujące kierowców, iż jest to droga do szkoły (np. w znak „Agatka” T-27 – Uwaga dzieci).
Beata Kątnik chciałaby, aby placówkach szkolnych pojawiły się znaki i tabliczki na folii pryzmatycznej odblaskowo-fluorescencyjnej, jak np. na ulicy Sobieskiego, które są lepiej widoczne dla uczestników ruchu.
Przegląd znaków i pasów w Słupsku
W Urzędzie Miejskim w Słupsku odnowienie oznakowania poziomego zaplanowano właśnie na czerwiec i zarządca drogi, po przeprowadzonych przeglądach i stwierdzeniu jakiś nieprawidłowości będzie wymieniał tarcze znaków i ewentualnie przycinał gałęzie zasłaniające oznakowanie. A stan oznakowania przy szkołach podstawowych jest analizowany corocznie przed rozpoczęciem roku szkolnego.
W słupskim urzędzie podkreślają, że oznakowanie przejść tabliczką T-27 musu być poprzedzone szczegółową analizą, a liczba tego typu przejść według przepisów powinna być ograniczana, a nie powiększana i powinny być to miejsca szczególnie niebezpieczne.
- Znaki umieszczane na tle folii pryzmatycznej odblaskowo-fluorescencyjnej żółto-zielonej są rozwiązaniem stosowanym wyjątkowo, zarezerwowanym głównie do miejsc szczególnie niebezpiecznych. Jest to oznakowanie lepiej widoczne, jednak zbyt duża jego ilość w przestrzeni miejskiej spowoduje powszednienie rozwiązania.
Decyzje o montażu znaków na takim tle są podejmowane po pogłębionej analizie przypadku i zwykle opierają się o policyjne statystyki dotyczące zdarzeń drogowych – odpowiada radnej wiceprezydentka Słupska Marta Makuch i dodaje, że zarówno pracownicy urzędu, jak i Zarządu Infrastruktury Miejskiej, przy wsparciu zespołu do spraw bezpieczeństwa ruchu drogowego, szczególną wagę przykładają do problemów bezpieczeństwa pieszych w mieście, a zwłaszcza dzieci i młodzieży w okolicach szkół.
Marta Makuch podkreśla, że o bezpieczeństwo należy dbać na każdej ulicy, gdyż problematyka bezpieczeństwa dzieci dotyka prawie każdej ulicy, ponieważ niemal każda stanowi punkt startowy lub fragment trasy dzieci do szkoły.
- Zagadnienia ich bezpieczeństwa nie można sprowadzać wyłącznie do ulic przyległych do placówek oświatowych, dlatego poprawa bezpieczeństwa pieszych w mieście uwzględniania jest przy każdej inwestycji przebudowy dróg oraz w ramach bieżących korekt organizacji ruchu, często na wniosek policji i mieszkańców – mówi wiceprezydentka Marta Makuch, wskazując na sukcesywne doświetlenia kolejnych przejść w mieście czy też na uruchomienie niedawno sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Bałtyckiej i Orzeszkowej.
Napisz komentarz
Komentarze