Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama
Reklama

Oszust zatrudniony w tczewskim urzędzie? Jest powiązany z kopalnią kryptowalut?

Burza medialna w Tczewie. Wszystko zaczęło się od zatrudnienia w magistracie Marcina K., który jest jednym z oskarżonych o przywłaszczenie prawie 30 mln zł pochodzących z kopalni kryptowalut na warszawskim Żeraniu. Prezydent Tczewa był świadomy, że toczy się postępowanie sądowe dotyczące pracownika Wydziału Cyfryzacji i Analiz. Jednak, jak zaznacza, wyrok nie zapadł, więc „obowiązuje zasada domniemania niewinności”.
Urząd Miejski w Tczewie?
Tczewski magistrat zatrudnił oszusta?

Autor: Karol Makurat I Zawsze Pomorze

O sytuacji związanej z zatrudnieniem Marcina K. w Wydziale Cyfryzacji i Analiz Urzędu Miejskiego w Tczewie redakcja „Zawsze Pomorze” powiadomiona została za pośrednictwem poczty elektronicznej.

Oszust zatrudniony w tczewskim urzędzie? Marcin K. jest powiązany z kopalnią kryptowalut w Warszawie?

„Prezydent miasta zatrudnił Marcina K., doskonale wiedząc, że on wraz z dwoma wspólnikami oskarżony jest przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie o udział w być może największej aferze związanej z kryptowalutami w całej historii Polski RP (sprawa jest w toku)”.

fragment wiadomości nadesłanej do redakcji „Zawsze Pomorze”

Chodzi o sprawę kopalni kryptowalut, która głośnym echem odbiła się w latach 2017-2018, kiedy to prowadzono działania w dawnej fabryce samochodów osobowych na Żeraniu w Warszawie. Pokłosiem tego jest akt oskarżenia wobec trzech mężczyzn podejrzanych o oszustwa względem mienia znacznej wartości oraz przywłaszczenie kwoty 29,5 miliona złotych. Jednym z trójki oskarżonych jest pracujący w tczewskim urzędzie Marcin K.

Mężczyźni nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów. W wyjaśnieniach wzajemnie się obciążali i wskazywali, że przyczyną niewywiązywania się z umów były, jak to określali: „niepowodzenia biznesowe”. Całej trójce grozi kara nawet 15 lat pozbawienia wolności. Z dotychczasowych informacji wynika, że poszkodowanych w tej sprawie jest ponad 600 osób

Jak Marcin K. trafił do Urzędu Miejskiego w Tczewie?

Marcin K. na swoim stanowisku ma dostęp między innymi do danych mieszkańców oraz monitoringu miejskiego. Jak podkreśla Małgorzata Mykowska, rzeczniczka tczewskiego magistratu, mężczyzna posiada do tego „odpowiednie upoważnienia”.

Zapytaliśmy o kulisy zatrudnienia Marcina K. w Urzędzie Miejskim w Tczewie.

Wśród wymagań stawianych przed kandydatem na stanowisko urzędnicze jest nieposzlakowana opinia. Przyjmujemy, że kandydat, który ubiega się o pracę, jest świadomy tych wymogów, akceptuje je i samo przystąpienie do konkursu jest tego potwierdzeniem. Urząd nie ma jednak uprawnień i narzędzi, aby tę opinię zweryfikować. Zgodnie z wymogami naboru, kandydat złożył oświadczenie o niekaralności oraz o pełnej zdolności do czynności prawnych i korzystania z pełni praw publicznych.

Małgorzata Mykowska / rzeczniczka tczewskiego magistratu

„Afera Watergate” w tczewskim magistracie? Łukasz Brządkowski zawiadamia prokuraturę

Informacje, jakie obiegły w tej sprawie media, według nieoficjalnych przekazów, pozwoliły zweryfikować informującego o „samorządowym skandalu”. Łukasz Brządkowski, prezydent Tczewa nie komentuje tej sprawy, jednak na jego oficjalnym profilu na Facebooku pojawił się komunikat, który sporo mówi o sytuacji w tczewskim magistracie.

„Jako Prezydent Miasta Tczewa podjąłem decyzję o złożeniu zawiadomienia do Prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na bezprawnym uzyskaniu dostępu do nagrań wideo i dźwięku na terenie Urzędu Miejskiego w okresie od 12 kwietnia do 7 października 2024 roku.

Czego dotyczy zawiadomienie?

W toku analizy funkcjonowania monitoringu w Urzędzie Miejskim ujawniono, że na pierwszym piętrze budynku, przed sekretariatem Prezydenta, zainstalowano kamerę wewnętrzną z możliwością nagrywania dźwięku. Urządzenia tego nie było w oficjalnym systemie monitoringu, a dostęp do niego miały wyłącznie niektóre osoby. Kamera działała w trybie ciągłym, nadpisując zapis co trzy doby, co oznacza, że możliwe było nielegalne pozyskiwanie nagrań, do których osoby trzecie nie powinny mieć dostępu.

CZYTAJ TEŻ: Tczew przepycha się z projektantem, a basen czeka na remont

Dodatkowe nieprawidłowości

Analiza dokumentacji wykazała również wątpliwości co do procedury zakupu i instalacji tej kamery, która została zrealizowana poza standardowym systemem obsługi monitoringu Urzędu. Zakup sfinansowano ze środków publicznych, a decyzja o jego realizacji została podjęta w sposób budzący zastrzeżenia.

Dlaczego kierujemy sprawę do prokuratury?

Zgłoszenie dotyczy podejrzenia naruszenia art. 267 § 1 Kodeksu karnego, który przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności za bezprawne uzyskanie dostępu do informacji poprzez przełamanie zabezpieczeń lub inne nielegalne działania. Organy ścigania zbadają również kwestię legalności zakupu oraz funkcjonowania kamery.

Będę informował o dalszym przebiegu sprawy” – czytamy w oświadczeniu.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

dla-redakcji 06.12.2025 10:21
Tczew: O złamaniu art. 18 ustawy o inf. niejawnych. O udziale jednego z oskarżonych o przywłaszczenie prawie 30 milionów złotych w szkoleniu ABW. Pozyskanie wiedzy operacyjnej ze szkoleń ABW. Historia prawdziwa, jak dano osobie postronnej, oskarżonej dostęp do wiedzy ABW i złamano procedury dostępu do informacji niejawnych, państwowych. Prezydent miasta Tczewa złamał artykuł 18 ustawy o ochronie informacji niejawnych umożliwiając dostęp do danych niejawnych (państwowych) osobie, wobec której aktualnie toczy się postępowanie karne przed praskim sądem o oszustwo na kwotę 30 mln złotych, na szkodę 600 osób. Co więcej, prezydent Tczewa zignorował negatywną opinię Agencji Bezpieczeństwa Wojskowego w ten sposób, że nie zastosował się do jej zaleceń i rekomendacji aby na stanowisko administratora ds. informacji niejawnych przetwarzanych w systemie informatycznym nie powoływać osoby Marcina K., a więc osoby z tak poważnymi zarzutami karnymi. Artykuł 18 ustawy nie tylko mówi, że osobą nieodpowiednią do objęcia tego stanowiska jest m.in. jedynie osoba prawomocnie skazana. Artykuł mówi o tym, że kandydat na powyższe stanowisko musi cechować się brakiem jakichkolwiek wątpliwości co do niego. Zgodnie z artykułem 18, osoba, wobec której toczy się postępowanie karne, szczególnie dotyczące tak poważnych przestępstw, powinna być wykluczona z pełnienia funkcji wymagających dostępu do informacji niejawnych. Jeśli taka osoba została mianowana na administratora systemu przetwarzającego te informacje, doszło do naruszenia przepisów ustawy o ochronie informacji niejawnych. Wymownym jest też fakt, iż Marcin K. i jego wspólnicy w toku postepowania zostali decyzją sądu aresztowani na okres 3-miesięcy pozbawienia wolności co mocno przesądza o jego osobowości oraz całkowitym braku kompetencji do objęcia powyższego stanowiska na które został mianowany. Ponadto zignorowanie rekomendacji i zaleceń ABW powinno stanowić przesłankę do uruchomienia procedury postępowania karnego lub dyscyplinarnego wobec osoby, która Marcina K. oddelegowała na powyższe stanowisko i za tę osobę poświadczyła. A taką osobą był prezydent Tczewa, gdyż to on pisemnie zaświadczył o kandydaturze Marcina K. i oddelegował go na szkolenie w ABW. Pozytywne ukończenie tego szkolenia było jednym z ustawowych warunków do zdobycia przez Marcina K. uprawnień dostępu do systemu przetwarzającego dane niejawne. Wnioskuję o złożenie zawiadomienia w Prokuraturze Rejnowej o możliwości pop. przestępstwa. Niech wyjaśni to prokuratura. Czy Marcin K. został przez ABW sprawdzony? Nie. ABW w tym wypadku polega na zaświadczeniu wystawionym przez odlegującego, czyli prezydenta Tczewa. To prezydent bieżę pełną odpowiedzialność za tę osobę. Dlaczego o tym piszę? Bo wbrew tezie, którą prezydent Tczewa wygłosił podczas sesji tczewskiej Rady Miejskiej w lutym 2025 roku cyt. „Macin K. będzie sprawdzony przez ABW”; Marcin K. wcale nie został sprawdzony, ponieważ tak jak napisano powyżej, ABW w tym wypadku polega na poświadczeniu wydanym przez prezydenta Tczewa, to prezydent bierze odpowiedzialność za kandydata. ABW nie „prześwietla” kandydata tak, jak w przypadku, gdy chodzi o powołanie koordynatora ds. informacji niejawnych. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że działając w ten sposób prezydent Tczewa chciał wybielić osobę Marcina K. a nawet i kryć, mówiąc „patrzcie Marcin K. nie jest taki zły, podał się nawet weryfikacji ABW”. Kolejną sprawą jest to, iż dzięki prezydentowi miasta Tczew Marcin K. pozyskał wiedzę szkoleniową ABW dotycząca np. technik podsłuchu informatycznego (nie mylić ze zwykłym podsłuchem sieci). W związku z tym naruszono procedury ABW, a więc i tajemnicę państwową o czym winno być poinformowane odpowiednie służby. I na koniec, o oskarżeniu wobec Marcina K. i toczącym się postępowaniu karnym oraz sądowym prezydent Tczewa wiedział jeszcze przed zatrudnieniem go. Co publicznie przyznał podczas sesji Rady Miejskiej w lutym 2025 roku. Zapis z tej sesji: https://sesje.tczew.pl/wyniki/?p=sesje&view=e457ceb67c92c1 Niektóre informacje na temat sprawy i Marcina K.: „Prowadzili kopalnie kryptowalut na Żeraniu. Oszukali inwestorów na niemal 30 milionów” https://warszawa.tvp.pl/64073486/prowadzili-kopalnie-kryptowalut-na-zeraniu-oszukali-inwestorow-na-niemal-30-milionow „Jest oskarżony o przywłaszczenie prawie 30 milionów złotych. Teraz pracuje w urzędzie” https://tvn24.pl/trojmiasto/tczew-jest-oskarzony-o-przywlaszczenie-prawie-30-milionow-zlotych-odpowiada-przed-sadem-teraz-pracuje-w-urzedzie-st8305574 Bardzo intrygującym jest także sposób zatrudnienia samego Marcina K. w tczewskim urzędzie mimo wymaganego braku nieposzlakowanej opinii już w samej preambule konkursu (pkt. 1, vide BIP UM Tczew). Z zapisów konkursowych przeciwnie co do innych zniknął zapis, aby od kandydata wymagać pisemnego oświadczenia w tej sprawie. A jeżeli okaże się, że taki dokument mimo to został złożony to mamy do czynienia z oszustwem, nadto wprowadzeniem do obiegu dokumentu fałszywego. https://bip.tczew.pl/wiadomosci/archiwum/1151/wiadomosc/767711/ogloszenie_o_naborze_na_wolne_stanowisko_urzednicze_ds_administr Z poważaniem

kobieta 26.02.2025 22:43
temat zastępczy (kamery) Prezydenta dlaczego nie podaję informacji o zatrudnieniu pracownika z poważnymi zarzutami prokuratorskimi ,kiedy była rekrutacja, dlaczego z środków publicznych Prezydent chce ponosić koszty na rzecz tego pracownika ,aby osiągnął tytuł mgr. CZY złożył oświadczenie o niekaralności przed przystąpieniem do rekrutacji i kiedy ta rekrutacja była ile punków osiągnął by być zatrudniony. Z nieoficjalnych informacji krążąncych w przestrzeni medialnej można dowiedzieć się ,że ta osoba ma zaliczone już 3 miesiące aresztu więc karana była Szanowna Pani RZECZNIK Magistratu , proszę nie powielać nieprawdy swojego szefa. OSOBA ta została dopuszczona do danych wrażliwych mieszkańców jak i urzędu.

ReklamaZiaja Sport
Reklama
ReklamaActiva - Kamienice Pruszczańskie
Reklama