Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Tiger wysłał do Ukrainy tigery! Legenda boksu z Gdańska wspiera żołnierzy

Kiedy brakuje czasu, a potrzeby są ogromne, liczy się gest – i serce mistrza. Dariusz „Tiger” Michalczewski, legenda boksu z Gdańska, znów pokazał klasę. Tym razem nie na ringu, lecz w bezpośrednim wsparciu dla medyków i żołnierzy w Ukrainie.
Tiger wysłał do Ukrainy tigery! Legenda boksu z Gdańska wspiera żołnierzy
Napoje energetyczne z Gdańska są już na linii frontu

Autor: Facebook | Zupa na Monciaku

Przed wyjazdem na wschód napięcie rośnie – ostatnie telefony, szybkie decyzje, brak snu. W ogniu przygotowań do kolejnej misji humanitarnej w Donbasie pada pytanie:

– A dla was coś trzeba? Nie dla rannych, dla was! 

– Cukier i energetyki. Najlepiej Tigery – słyszą.

Dariusz Michalczewski przekazał na front napoje energetyczne

Zaczyna się akcja, a ktoś rzuca hasło, że przecież „Tiger” mieszka w Gdańsku!”. Telefon do Dariusza Michalczewskiego, legendarnego mistrza świata w boksie, niepokonanego na ringu pięściarskim przez 12 lat, ikony lat 90., który po zakończeniu kariery angażuje się w działania społeczne, m.in. przez swoją fundację i wsparcie dla projektu Zupa na Monciaku pomagającego osobom w kryzysie bezdomności. Stąd już niedaleko do sukcesu. 

– Jasne, dostaniecie. Chłopaki robią super robotę. Pozdrówcie ich ode mnie – mówił Dariusz Michalczewski do przedstawicieli Zupy na Monciaku.

Ponad 3 tys. Tigerów pojechało na front

Dzięki temu gestowi, zaopatrzeni w 3300 puszek napoju energetycznego Tiger i pięściarskie pozdrowienia od samego Michalczewskiego, ludzie z Zupy na Monciaku ruszyli na linię frontu. Żołnierze i ratownicy w strefie przyfrontowej dostali nie tylko zastrzyk kofeiny, ale też symboliczny doping od jednego z największych pięściarzy w historii polskiego boksu.

CZYTAJ TEŻ: Putin nie musi zagarniać Polski. Wystarczy mu, że władzę przejmą tu odpowiedni ludzie

Zupa na Monciaku

Projekt Zupa na Monciaku to projekt społeczny zrzeszający ludzi, chcących pomagać tym, którzy są w potrzebie. Od dziewięciu lat ludzie działający w „Zupie” z pomocą sponsorów karmią bezdomnych na Monciaku w Sopocie, a od trzech lat angażują się w pomoc dla żołnierzy, lekarzy, ludności cywilnej i zwierząt w Ukrainie. 

- Staramy się z całych sił, by nasze działania mówiły drugiemu człowiekowi: - Nie zostałeś z tą biedą sam, jesteś dla nas ważny – mówiła Agnieszka Kamińska z fundacji Zupa na Monciaku podczas niedawnej gali organizowanej przez redakcję „Zawsze Pomorze” – Pomorzanin Roku 2024, odbierając wyróżnienie za swoja działalność społeczną.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama