W pierwszej komunii kwestie duchowe powinny być najważniejsze. Prawda jest jednak taka, że dla dzieci często liczy się także wymiar materialny. Mowa o prezentach, jakie dostają z tej okazji. W Polsce to już zwyczaj, że otrzymują drogie upominki.
– Kiedyś hitem był ipod, czyli cyfrowy następca walkmana – wspomina nasz rozmówca, pan Paweł, który w tym roku został zaproszony na komunię. – Nie jestem rodzicem chrzestnym, ale wiem, że bratanica liczy na jakieś prezenty. Jeszcze nie podjąłem decyzji i próbuję się zorientować, co jest na topie. Jeżeli nic nie wymyślę, to skończy się na kopercie – podkreśla.
Co dać na prezent na komunię? Top 4
Wyboru wielkiego nie ma, bo od lat na liście życzeń dzieci są te same rzeczy. Każda z nich łączy się, niestety, z większym wydatkiem.
Na pewno sprawdzi się nowy smartfon, ale warto się wcześniej zorientować, czy dziecko go potrzebuje, czy nie ma już może jakiegoś dobrego i sprawnego.
Dużą popularnością wciąż cieszą się też konsole do gier. Zwłaszcza z zestawem kontrolerów ruchu, co pozwala, np., korzystać z gier tanecznych.
Zawsze – i tak jest w Polsce od lat – sprawdzi się rower. Ale największym hitem jest hulajnoga elektryczna.
Ten komunijny prezent to hit, ale łączy się z dużym wydatkiem
Problem w tym, że za e-hulajnogę trzeba zapłacić przynajmniej 1 tys. zł. Takie oferty można bez trudu znaleźć w marketach z elektroniką. Jeżeli jednak ktoś chciałby wręczyć dziecku lepszy sprzęt, to musi też więcej wydać. Kolejna półka cenowa to już 1,2-1,3 tys. zł.
Jednak najpopularniejsze modele to wydatek zbliżający się do 3 tys. zł.
























Napisz komentarz
Komentarze