Policyjny pościg za uciekającym samochodem rozegrał się na ulicach Chojnic, późnym poniedziałkowym wieczorem. Około godziny 21.10 policjanci patrolujący okolice galerii handlowej przy ul. Strzeleckiej zwrócili uwagę na przejeżdżający samochód z powodu widocznego złego stanu technicznego oraz głośnej pracy silnika. Funkcjonariusze dali sygnały do zatrzymania, lecz kierujący nie zastosował się do nich, próbował ucieczki. Radiowóz natychmiast ruszył za nim.

CZYTAJ TEŻ: Okradli budowę, uciekając uderzyli w radiowóz. W samochodzie mieli narkotyki
Wszystko działo się na ulicach miasta, uciekający powodował duże zagrożenie dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego. Łamał przepisy ruchu drogowego, doprowadził nawet do kolizji z samochodem Ford. Na Placu Jagiellońskim patrol policji zablokował drogę ucieczki - kiedy kierowca nadal starał się zbiec, jeden z funkcjonariuszy oddał strzał z broni służbowej w oponę volkswagena. Kierujący został zatrzymany.
Okazało się, że uciekającym był 19-letni mieszkaniec Chojnic nieposiadający uprawnień do prowadzenia pojazdów. Wewnątrz auta znajdowało się jeszcze troje pasażerów - wszystkich wylegitymowano i odwieziono do komendy policji. W trakcie interwencji jeden z policjantów doznał urazu dłoni, wymagał odwiezienia do szpitala. Kierujący autem nastolatek spędził noc w policyjnej celi - usłyszy wkrótce zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej, kierowania pojazdem bez uprawnień, spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym. Tylko za pierwsze z tych przestępstw grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Młody mężczyzna będzie musiał też ponieść odpowiedzialność za szereg wykroczeń drogowych popełnionych w czasie ucieczki.
























Napisz komentarz
Komentarze