„Domy płoną, kobiety krzyczą, zabawili się do woli”. Nowa wystawa IPN w Gdańsku
Uroczystość otwarcia wystawy w czwartek, 8 maja zainaugurował dyrektor oddziału IPN w Gdańsku dr Marek Szymaniak. W swoim wystąpieniu podkreślił dramatyzm zakończenia II wojny światowej na Pomorzu.

– W roku 1945 nasza ojczyzna polska, krwawiąca pod straszliwą okupacją niemiecką, po części również pod straszliwą okupacją sowiecką od 1939 roku, nie odzyskała niepodległości. Sowieci po wkroczeniu na Pomorze traktowali tę ziemię jako teren do podboju. Ostatecznie zwyciężyliśmy, ale to zwycięstwo miało charakter tragiczny – mówił dr Marek Szymaniak.
Po oficjalnym otwarciu goście mogli zwiedzić ekspozycję z przewodnikiem i równocześnie autorem wystawy – historykiem Arturem Chomiczem.
Prezentowane materiały pokazują, że dla wielu mieszkańców Pomorza rok 1945 nie oznaczał wyzwolenia, lecz początek nowego zniewolenia. Na wystawie można zobaczyć historię cywilów po wkroczeniu Armii Czerwonej, zniszczenia wojenne, dramatyczne wydarzenia w Gdańsku, Elblągu, Gdyni, na Kaszubach i Kociewiu. W szczególności podkreślono skalę zbrodni popełnianych przez żołnierzy sowieckich – gwałty, grabieże, podpalenia, mordy oraz represje wobec niepodległościowego podziemia.
Ekspozycja na Targu Węglowym będzie dostępna dla zwiedzających do końca maja.
























Napisz komentarz
Komentarze