Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Bullying w polskich szkołach. Jaka jest skala problemu? Powstał raport

Przemoc rówieśnicza, czyli bullying, to poważny problem w polskich szkołach ponadpodstawowych. Codziennie doświadczają jej tysiące uczniów, a jej skutki są równie groźne jak przemoc domowa. System RESQL, opracowany przez Uniwersytet SWPS, pomaga anonimowo zgłaszać przemoc i skutecznie ją zwalczać.
Bullying w polskich szkołach. Jaka jest skala problemu? Powstał raport
W badaniach uczniowie często deklarują, że woleliby doświadczyć pobicia niż wykluczenia przez grupę czy klasę

Autor: Pixabay | Zdjęcie ilustracyjne

Do Ani na lekcji nikt się nie dosiada, nikt z nią nie rozmawia w stołówce i na korytarzu. Koledzy z klasy ją wyśmiewają, wulgarnie wyzywają, wyrzucają z grupy na Messengerze. Ania płacze w toalecie, w końcu przestaje chodzić do szkoły. Tylko jedna dziewczyna źle czuje się z tym, jak inni traktują Anię.

To nie jest rzeczywista sytuacja, a film, stworzony jednak na podstawie relacji nastolatków. Pokazuje, jak może wyglądać przemoc wśród rówieśników, tzw. bullying (z ang. dręczenie, nękanie). Film został przygotowany w ramach systemu RESQL, stworzonego przez naukowców z Uniwersytetu SWPS. To system, który pomaga reagować na przemoc w szkołach i zapobiegać jej. Jego częścią jest aplikacja mobilna, która służy do anonimowego zgłaszania bullyingu. 

- Czy zdajemy sobie sprawę, jakie negatywne zjawiska mogą występować w szkole, co je powoduje i jakie niosą konsekwencje? Czy wiemy, że bullying – przemoc rówieśnicza – może mieć tak samo poważne skutki jak przemoc domowa? - pytają autorzy raportu „Obraz bullyingu w szkołach ponadpodstawowych”. Przygotowany przez naukowców z Uniwersytetu SWPS, Fundację UNIQA oraz zespół RESQL raport pokazuje, jak wielkim i groźnym zjawiskiem w szkolnej codzienności jest przemoc rówieśnicza.

Raport, tworzony w ramach projektu „Przerwij krąg przemocy”, powstał na podstawie ankiet, wypełnionych przez niemal 19 tysięcy uczniów z 96 szkół ponadpodstawowych z całej Polski na zakończenie półrocza w roku szkolnym 2024/2025.– i wyłania się z niego ponury obraz.

4 proc. uczniów, którzy wzięli udział w badaniu, zadeklarowało, że jest codziennie dręczonych.

- Nie mówmy o procentach, mówmy o osobach. Nie pozwólmy ukryć się bullyingowi za uspokajającym statystycznym obrazem zjawiska. Kiedy zamienimy procenty na realnych uczniów okazuje się, że w naszym badaniu jest to 656 osób, czyli średnio jedna osoba na klasę, 7 osób na szkołę – zwracają uwagę autorzy raportu. - A zbadaliśmy przecież tylko 96 szkół. Gdybyśmy przełożyli te liczby na całą populację uczniów z ponad 6 tysięcy szkół ponadpodstawowych w Polsce, to okazałoby się, że mówimy o 70 tysiącach młodych ludzi, którzy codziennie doświadczają bullyingu.

62 procent ankietowanych uczniów twierdzi natomiast, że jest ofiarami bullyingu co jakiś czas. Z kolei 60,9 proc. wskazało, że było w ostatnich miesiącach jego świadkami, nawet jeśli sami nie doświadczali przemocy ze strony kolegów.

- Każdy uczeń w klasie jest uwikłany w ten mechanizm i każdy go doświadcza.  W różnych rolach: albo jako ofiara przemocy, albo jako agresor, albo jako świadek.
prof. Małgorzata Wójcik, psycholog z Uniwersytetu SWPS, współautorka raportu

Z raportu wynika też, że wielkość ani poziom szkoły nie mają znaczenia - bullying występuje wszędzie. „Szkoły ze świetnymi wynikami maturalnymi nie wykazują mniejszego nasilenia zjawiska niż te z bardzo słabymi. Podobnie jest z wielkością szkół – w badaniu udział wzięły szkoły zarówno bardzo kameralne liczące nawet kilkudziesięciu uczniów, jak i wielkie, wielooddziałowe, a jednak bullying pojawiał się w nich na równym poziomie” - czytamy w raporcie.

Co to jest bullying?

Bullying to forma przemocy rówieśniczej. To nie pojedyncze zdarzenie, ale systematyczne i celowe działanie, którgo celem jest zastraszenie, znęcanie się lub sprawianie krzywdy drugiej osobie, która nie jest w stanie się obronić. Czasami dręczycielami są pojedynczy sprawcy, a czasem całe grupy. Do przemocy dochodzi zazwyczaj w szkole, ale czasem pojawia się też tzw. cyberbullying - znęcanie się nad ofiarą w sieci np. poprzez publikowanie upokarzających zdjęć czy komentarzy, wykluczanie z grupy.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Wpływ cyberuzależnienia i cyberprzemocy na zdrowie psychiczne dzieci

Jak rozpoznać bullying? Przemoc fizyczna to np. popychanie, s zturchanie, plucie, kopanie, bicie, zamykanie w pomieszczeniach. Werbalna - drwiny, wyzywanie, obraźliwe komentarze, groźby. Bullying relacyjny to izolowanie, ignorowanie czy obmawianie, rozsiewanie platek. Bullyingiem są jest też niszczenie rzeczy, należących do kolegi czy koleżanki, kradzieże. Bullying seksualny wiąże się z wulgarnymi gestami czy komentarzami o charakterze seksualnym, wymuszaniem dotyku, pocałunków oraz udostępnianie informacji o kimś o charakterze intymnym czy udostępnianie intymnych zdjęć i filmów.

Przemoc „w białych rękawiczkach” 

Najczęstszym przejawem wskazywanym przez uczniów doświadczających bullyingu były formy przemocy relacyjnej typu żarty, rozpuszczanie plotek czy wykluczenie z grupy.

- Chciałbym przestrzec wszystkich przed lekceważeniem tej najpowszechniejszej formy przemocy wśród dzieci – mówi dr Piotr Rycielski. - Subtelna i mało widoczna, można nazwać ją przemocą „w białych rękawiczkach”, ale ból, jaki wywołuje u dzieci, jest podobny do bólu wywoływanego przez agresję fizyczną. Choć „krew się nie leje”, to jednak dzieci doświadczają bólu podobnego co np. przy uderzeniu. W badaniach uczniowie często deklarują, że woleliby doświadczyć pobicia niż wykluczenia przez grupę czy klasę. Nauczyciele i rodzice powinni zwracać baczną uwagę na tę formę przemocy.

Bullying nie lubi życzliwości

- Za atmosferę i bezpieczeństwo dzieci w szkole odpowiadają dorośli – podkreśla dr Piotr Rycielski z Uniwersytetu SWPS, członek zespołu projektu RESQL.

- Uznajemy bullying za zbiór współzależnych, wieloetapowych procesów psychospołecznych o efekcie domina – dodaje prof. Małgorzata Wójcik. - Jeśli nie zostaną w odpowiednim momencie zauważone i przerwane, mogą stać się drogą do wieloletniej wiktymizacji.

„Dane dość wyraźnie wskazują też na związek pomiędzy pojawianiem się bullyingu a przemocowymi zachowaniami nauczycieli. Postawy takie jak złośliwość, niesprawiedliwe traktowanie czy wręcz wyzwiska i przemoc fizyczna ze strony nauczycieli pojawiają się częściej w odpowiedziach uczniów, którzy mają styczność z bullyingiem” - czytamy w raporcie. Ale też tam, gdzie więcej wsparcia nauczycieli, tam mniej bullyingu.

CZYTAJ TAKŻE: Jak pomóc nastolatkowi w kryzysie, dać mu wsparcie i nadzieję?

- Zwykliśmy bagatelizować złośliwości między uczniami, uznając je za pewien sposób bycia i coś naturalnego dla ich wieku – przestrzega prof. Małgorzata Wójcik. - Dane jednak wskazują, że nasilone tego typu zachowania pojawiają się wraz z bullyingiem – mogą być jego przyczyną lub symptomem.

System, dzięki któremu ok. 240 tys. uczniów może anonimowo zgłaszać problemy z bullyingiem, działa w tej chwili w kilkuset szkołach w całej Polsce. By zgłosić problem, wystarczy wpisać kod szkoły, nie trzeba podawać podają swoich danych. Więcej o tym, jak działa RESQL – na www.resql.pl


Partner akcji

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama
Reklama