Lech Wałęsa nie wybiera się na emigrację. Zamieszanie po wpisie w mediach społecznościowych
Od siebie Lech Wałęsa dopisał tylko jedno zdanie, które sugeruje, że on – przeciwnie – nie zamierza się wycofywać z komentowania sytuacji politycznej.
– Taki głos podnosi na duchu i zobowiązuje do działania… – pisze były prezydent, po czym czytuje wpis prof. Tadeusza Gadacza:
„Nie będę was pocieszał. Musimy zderzyć się z rzeczywistością. Te wybory ukazały całą prawdę o polskim społeczeństwie. W Polsce 1 czerwca 2025 roku upadła demokracja. Nie dlatego, że nie ma wolnych wyborów. Nie dlatego, że połowa społeczeństwa ma prawicowe i konserwatywne poglądy. Demokracja oparta jest na takich wartościach, jak: uczciwość, prawda, przyzwoitość, szacunek. Połowa polskiego społeczeństwa wybrała sobie natomiast po raz pierwszy w historii prezydenta sutenera, alfonsa, kibola, oszusta, lichwiarza, kłamcę i ćpuna z dużym poparciem kościoła katolickiego, który rzekomo głosi wartości ewangeliczne”.
W dalszej części wpisu filozof wyraża swoje współczucie kobietom, osobom LGBT+ i wszystkim myślącym i wrażliwym osobom, które będą musiały żyć pod rządami prawicy.
„Musimy pogodzić się z tym, że za dwa lata za praworządność będzie odpowiadał Czarnek, za edukację Kowalski, za armię Braun, a za gospodarkę Mentzen. I wtedy już w pełni, bez wojny, staniemy się ruskim landem. Polska to moja Ojczyzna, ale to nie jest już mój kraj. Na razie udaję się na wewnętrzną emigrację w świat przyrody, muzyki i książek. Co dalej nie wiem. Dla zdrowia psychicznego przestaję czytać o tym, co w Polsce będzie się działo. Przestaję komentować bieżące zdarzenia. Muszę zadbać o siebie. Żegnaj Polsko” – kończy prof. Tadeusz Gadacz.
Post Lecha Wałęsy w ciągu godziny skomentowało ponad 800 osób. Niemal wszyscy uznali, że to opinia byłego lidera Solidarności. Część komentujących wyrażała pełne zrozumienie dla jego postawy. Inni namawiali by się nie poddawał, pisali, że jego głos w przestrzeni publicznej jest nadal ważny dla rodaków. Odezwali się też przeciwnicy Wałęsy, którzy zachęcali go by zamiast udawać się na emigrację wewnętrzną, po prostu wyjechał na zawsze z kraju.
We wcześniejszym, porannym, wpisie po ogłoszeniu oficjalnych wyników wyborów Lech Wałęsa pisał o hańbie i zachęcał:
Rządząca koalicjo, czas na męskie działania oczyszczające!
Lech Wałęsa / były prezydent RP
























Napisz komentarz
Komentarze