Przed wpłynięciem do stoczni był to standardowy statek typu PSV, jakich na rynku wiele. Świadczą one usługi serwisowe dla przemysłu naftowego, m.in. transportują towary, materiały, urządzenia, ale też ludzi na platformy wiertnicze. Został przebudowany na jednostkę do wierceń geotechnicznych, potrzebnych do badania gruntu pod budowę farm wiatrowych czy osadzenia innych konstrukcji stalowych na dnie morza.
Zakres wykonanych prac podczas realizacji tego projektu był ogromny – wystarczy porównać zdjęcia statku wpływającego do stoczni na przebudowę i wypływającego po zakończeniu projektu. Za nadbudówką zbudowano i zamontowano wszystko, co było konieczne do zmiany kategorii i przeznaczenia statku.
.jpg)
Najpierw stoczniowcy musieli zamontować nowy pokład, tzw. mezzanine deck, na którym posadowiona została m.in. wiertnia. Jej wieża ma wysokość ok. 38 m.
Pośrodku na burcie zbudowano również sterówkę wiercenia, tak zwany doghouse. To pomieszczenie o powierzchni kilkunastu m kw., z dużymi oknami zapewniającymi doskonałą widoczność na wiertnię, moonpol i pokład mezzanine deck. Stąd wiertacz i jego asystent sterują wiertnią i wszystkimi urządzeniami wykorzystywanymi do wiercenia.
Pomiędzy wcześniej istniejącym pokładem głównym a tym sprefabrykowanym i zamontowanym przez stocznię, powstało sporo pomieszczeń, m.in.:
- laboratorium,
- magazyn na próbki geologiczne
- i pomieszczenia pomocnicze.
Szczególnie dużym wyzwaniem było zainstalowanie agregatu hydraulicznego. Wykonane też zostały zbiorniki mułu, tzw. liquid mud. Są one częścią dużego systemu służącego do wytwarzania, przechowywania i oczyszczania mułu, który jest niezbędny do prowadzenia procesu wiercenia. Zbiorniki zostały przerobione z jednego z istniejących silosów, w których stary PSV transportował ładunki sypkie na platformy. Drugi z takich silosów został przerobiony na 2-piętrową pompownię.
Na statku zbudowany został również moonpool, czyli otwarta przestrzeń od najwyższego pokładu aż do dna statku. To właśnie przez nią wiertło wraz z urządzeniami prowadzącymi schodzi na morskie dno. Co prawda statek był już wstępnie przygotowany do jego wykonania – w sensie wytrzymałości konstrukcji kadłuba, ale należało go dostosować do zadań realizowanych po przebudowie.
Należy także wspomnieć o budowie dużej kompresorowni do wspomagania prac wiertniczych oraz sterowania wieloma zaworami. Stoczniowcy zmodernizowali również sieć energetyczną, dodając nowe transformatory. Zainstalowali także dodatkowy kontener chłodni (po przebudowie, poza załogą, na statku będzie przebywała spora grupa naukowców prowadzących badania, więc dotychczasowa była zbyt mała). Przygotowali fundament pod nowy dźwig offshore.
Podczas remontu „Fugro Zephyr” przeszedł całkowity remont kuchni i mesy – pomieszczenia te zyskały nową jakość, wystrój i wyposażenie. Przearanżowane zostały również biura pokładowe, w których będą pracować naukowcy. Zamontowano:
- nowe głośniki,
- alarmy,
- czujki pożarowe,
- nowy monitoring pokładów
– to wszystko również wiązało się z rozbudową systemów na mostku itd.
Na pewno ciekawą operacją był montaż wieży wiertniczej. Dostarczono ją w siedmiu częściach – po trzy elementy tworzyły każdą z kolumn, a siódmą częścią była górna poprzeczka łącząca obie kolumny. Każda z nich była zmontowana na pochylni, a następnie dostarczona na statek. Transport tych zmontowanych elementów odbywał się za pomocą żurawia pływającego „REM 220”. Z wieży można manewrować rurami, które są opuszczane przez moonpool na morskie dno. Stanowią one przedłużenie wiertła znajdującego się na dole. Rury są łączone, co umożliwia wiercenie nawet do głębokości kilkuset metrów.
W trakcie wierceń statek jest precyzyjnie utrzymywany na pozycji przez system DP (dynamiczne pozycjonowanie). Dla typowych wierceń na wodach przybrzeżnych statek musi utrzymywać pozycję z dokładnością do 1,5-2 m. W trakcie przebudowy dodany został jeden z systemów referencyjnych ustalających położenie dla potrzeb DP.
Największym wyzwaniem – podobnie jak przy realizacji każdego tak skomplikowanego projektu, w który zaangażowane są wszystkie stoczniowe branże – było utrzymanie sekwencji prac. Każde niewielkie opóźnienie mogło zakłócić cały zaplanowany harmonogram. Tak więc na początku projektu najważniejsze były prace stalowe, później ciężar został przesunięty na wyposażenie – hydraulikę, modernizację systemów elektrycznych itd.
Mimo poważnych wyzwań, projekt został zakończony z zachowaniem najwyższych standardów jakościowych. Dziś „Fugro Zephyr” to nowoczesny, wielozadaniowy statek badawczy, w pełni przygotowany do zaawansowanych operacji offshore na całym świecie.
„Fugro Zephyr” (ex. „Sea Goldcrest”) został zbudowany w 2019 roku w chińskiej stoczni Mawei Shipbuilding Limited. Ma 88,80 m długości i 20 m szerokości. Fugro jest firmą o globalnym zasięgu, w ostatnich latach aktywnie rozbudowuje swoją flotę statków geotechnicznych, w odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie na badania offshore. Głównym motorem tej ekspansji jest dynamiczny rozwój morskiej energetyki wiatrowej, która wymaga szeroko zakrojonych badań geotechnicznych, w celu zapewnienia bezpiecznej i stabilnej instalacji turbin wiatrowych oraz powiązanej infrastruktury.
Fugro wygrało niedawno kilka kontraktów na badania geotechniczne dla dużych projektów morskich farm wiatrowych, takich jak: Dogger Bank South i Blue Macke rel, co świadczy o zapotrzebowaniu na ich usługi i prawdopodobnym wykorzystaniu statków takich jak „Fugro Zephyr” w tych projektach. W najbliższym czasie „Fugro Zephyr” będzie wykonywał swoje zadania w północnej części wód przybrzeżnych Niderlandów. Będzie badał dno pod budowę wież wiatrowych.
























Napisz komentarz
Komentarze