Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Radi Gdańsk 80 lat Tuse
Reklama

Nowe fakty w sprawie Zbrodni Pomorskiej - pierwszego ludobójstwa dokonanego przez okupantów niemieckich na Polakach

Podczas prac prowadzonych w Borównie pod Bydgoszczą odkryto masowe mogiły polskich obywateli, mordowanych jesienią 1939 roku. To ofiary tzw. Zbrodni Pomorskiej.
Nowe fakty w sprawie Zbrodni Pomorskiej - pierwszego ludobójstwa dokonanego przez okupantów niemieckich na Polakach

Autor: IPN

W związku z prowadzonym śledztwem Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku ustalono nowe fakty w sprawie Zbrodni Pomorskiej. Poinformowano o nich na konferencji prasowej 23 czerwca 2025 r., nad Jeziorem Borówno pod Bydgoszczą, przy Cmentarzu ofiar terroru hitlerowskiego z okresu wojny 1939–1945.

W konferencji wzięli udział: 

  • zastępca prezesa IPN dr hab. Karol Polejowski,
  • prok. Tomasz Jankowski,
  • naczelnik Oddziałowej Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, dr. Marek Szymaniak,
  • dyrektor Oddziału IPN w Gdańsku
  • dr. Dawid Kobiałka z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Łódzkiego.

Dr Karol Polejowski stwierdził, że zbrodnia pomorska to pierwsze ludobójstwo, dokonane przez okupantów niemieckich na narodzie polskim, które rozpoczęło się tuż po zajęciu Pomorza Gdańskiego przez niemiecki Wehrmacht. Jak szacują historycy. Zbrodnia Pomorska może liczyć od 20 do 40 tysięcy ofiar, polskich elit Pomorza Gdańskiego. Ta rozbieżność wynika m.in. z tego, że w roku 1944 Niemcy podjęli działania, zmierzające do zatarcia śladów, popełnionego ludobójstwa. Przybywali na miejsca egzekucji z roku 1939 – tak jak to miało miejsce w Borównie – i wydobywali zwłoki, palili je, kości mielili, a prochy ukrywali w innym miejscu.

Zbrodnia Pomorska

Polejowski podkreślił, że Instytut Pamięci Narodowej od lat prowadzi dochodzenie związane ze Zbrodnią Pomorską, a misją IPN jest odkrycie wszystkich miejsc, w których Niemcy tych zbrodni dokonali, przeprowadzenie badań ekshumacyjnych, wydobycie szczątków i podjęcie próby ich identyfikacji. Tak, żeby przynajmniej tam gdzie to jest możliwe, udało się ustalić tożsamość ofiar. 

- W miejscu w którym stoimy – właściwie na krawędzi tego masowego grobu - ujawniono ponad 20 ludzkich szkieletów. Ale zakończenie tych prac jest tylko zakończeniem pewnego etapu, bo Instytut Pamięci Narodowej będzie prowadzić dalsze poszukiwania. Wiemy już, że niedaleko tego miejsca Niemcy ukryli prochy spalonych w 1944 roku ofiar. I tam również będziemy prowadzić nasze działania 
– mówił wiceprezes IPN. 

Dodał, że mija 80 lat od zakończenia II wojny światowej, a my w Polsce w dalszym ciągu odkrywamy miejsca masowych, niemieckich zbrodni dokonywanych na obywatelach polskich. To miejsce gdzie Niemcy dokonali tej zbrodni, jak i setki innych, są obiektem zainteresowania historyków, archeologów, śledczych z Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko narodowi polskiemu. I to dochodzenie będzie realizowane zgodnie z misją, którą powierzył nam Sejm RP, powołując do życia naszą instytucję. 

- Sprawcy tych zbrodni najczęściej pozostają anonimowi, a jeżeli już wiemy, kto zbrodni dokonywał, to bardzo często uniknęli oni kary za swoją zbrodnię. Naszym obowiązkiem jest też przywracać pamięć o zbrodniarzach, nazywać ich po imieniu i wskazywać konkretne osoby, które odpowiadały za ludobójstwo na narodzie polskim. W tym znaczeniu ten rachunek krzywd nie został zamknięty. Niemcy w naszym rozumieniu polskiego interesu historycznego, narodowego, nie rozliczyli się do końca ze zbrodni dokonanej na narodzie polskim 
– puentował dr Polejowski.

Zaapelował też do wszystkich osób, których krewni stracili życie z rąk funkcjonariuszy i współpracowników III Rzeszy na terenie Świecia, Borówna i okolic o zgłaszanie się do Oddziału IPN w Gdańsku. Będą zbierane relacje o ofiarach zbrodni niemieckich zamieszkujących w czasie II wojny światowej oraz materiał genetyczny do badań identyfikacyjnych. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama