Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Bartłomiej Marszałek: „Chcę zostać mistrzem świata”. Jeden z wyścigów mógłby się odbyć w Polsce?

Bartłomiej Marszałek, jedyny Polak, który startuje w wodnej Formule 1, przygotowuje się do kolejnych wyścigów. Przed nim jeszcze cztery z pięciu zaplanowanych w tym sezonie startów, a każdy z nich to kolejny krok w drodze po upragniony tytuł mistrza świata. Sportowiec wspierany przez ORLEN wkrótce sprawdzi w Chinach nowy silnik dostosowany do rygorystycznych przepisów. Poza sportową rywalizacją, Bartłomiej Marszałek toczy jednak jeszcze jedną, znacznie trudniejszą walkę – o zdrowie córki Malwiny, która choruje na zespół Retta.
Bartłomiej Marszałek
Bartłomiej Marszałek marzy, by w Polsce mogły się odbyć wyścigi w cyklu Grand Prix Formuły 1 H2O

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Wodna Formuła 1 – przygoda, której nie da się zapomnieć

Prędkość, która dosłownie wgniata w fotel, adrenalina i przygoda, której nie da się zapomnieć. To także bezlitosny test umiejętności, wytrwałości oraz charakteru. Tak wygląda rzeczywistość na torze wodnej Formuły 1.

Próbkę tego sportu pokazywał nam w Gdańsku Bartłomiej Marszałek, jedyny Polak, który startuje w wodnej Formule 1. Na Martwej Wiśle, u brzegów Morskiego Terminala Przeładunkowego ORLEN, dziennikarze mogli zobaczyć bolid F1H2O sportowca ORLEN Team, jak również na własnej skórze poczuć, jak wygląda ślizg na wodzie. Prędkość ponad 200 km/h i przeciążenia sięgające 5 g robiły ogromne wrażenie. Podczas wyścigu na zawodnika działają dwukrotnie większe siły, a bolid rozpędza się nawet do 250 km/h, szybując co pewien czas tuż nad powierzchnią wody. 

Bartłomiej Marszałek przygotowuje się do kolejnych startów. Nowe wyzwania

Bartłomiej Marszałek obecnie intensywnie przygotowuje się do kolejnych wyścigów. Jego harmonogram jest bardzo napięty, ale walka o mistrzostwo wymaga zaangażowania i ciężkiej pracy. Sportowiec w tym miesiącu odwiedzi cztery kontynenty, do tego dochodzą eventy w Polsce, terapia córki Malwiny i życie prywatne.

– Jeszcze cztery z pięciu startów przede mną, w Chinach dwa najbliższe – mówi w rozmowie z „Zawsze Pomorze” Bartłomiej Marszałek. – Łódź jest już na miejscu oraz całe wyposażenie, część rzeczy jest jeszcze w drodze, już niedługo ja też tam ruszam, i ścigamy się dalej.

Sportowiec testował ostatnio nowy silnik do swojej łodzi. Jego wymiana związana była z nowymi przepisami, jakie od dwóch sezonów obowiązują w wyścigach wodnej Formuły 1. Silniki mają obecnie mniejszą kompresję i są zasilane innym rodzajem paliwa, co przekłada się na nieco niższe prędkości, ale też większą trwałość jednostek.

– Muszę iść za ciosem i nie mogę pozostawać z tyłu – tłumaczy zawodnik ORLEN Team. – Muszę po prostu dostosować się do tych nowych zmian regulaminowych. Testy wypadły dobrze, teraz w Chinach wypróbuję ten silnik. Nie mogę się doczekać, jak założę go i przycisnę.

Dodaje, że cieszą go jednak nie tylko wyścigi.

– Dużo testujemy, znajduję na to czas i mam taką możliwość dzięki ORLEN. To są ludzie, którzy rozumieją motorsport. Pięknie dziękuję im za to, że dają mi taką możliwość oraz również dbają o młodych. To jest olbrzymi mecenas polskiego sportu – mówi jedyny Polak w wodnej Formule 1.

Po dobrym wyścigu bardzo boli, ale to przyjemny ból

Przygotowania do zawodów to nie tylko praca nad sprzętem, ale też nad ciałem. Bartłomiej Marszałek podkreśla, że utrzymanie wysokiej formy jest kluczowe. Bardzo ważne są również odpowiednio wytrenowane mięśnie karku i pleców.

– To się może tak wydawać, że tylko siadam i kręcę kierownicą, ale to jest naprawdę olbrzymi wysiłek. I zakręty, gdzie w jednym z nich jest około 10 g tego przeciążenia. W jednym wyścigu, załóżmy, że podczas 50 okrążeń jest po 6 zakrętów, to mamy 300 takich „haków” do wykonania. To już robi swoje – tłumaczy Bartłomiej Marszałek.

Wskazuje, że umiejętności przekładają się na pewność siebie na zawodach.

– Najlepszy trening to siadać i jeździć. Po wyścigu, jak przez tydzień nie możesz się odwrócić, to jest znak, że było dobrze. Także bardzo, bardzo boli, ale to jest przyjemny ból – zapewnia syn legendy sportów motorowodnych.

Bartłomiej Marszałek na spotkaniu z dziennikarzami w Gdańsku

Chcę zostać mistrzem świata

Zawodnik ORLEN Team poszedł w ślady taty, Waldemara Marszałka. Jego ojciec był m.in. zdobywcą sześciu tytułów mistrza świata i czterech złotych medali mistrzostw Europy w sportach motorowodnych. Bartłomiej Marszałek od najmłodszych lat był świadkiem zarówno triumfów, jak i wyzwań, które niosła za sobą kariera ojca. Nie zniechęcił się i zapragnął pójść własną drogą na szczyt.

Chcę zostać mistrzem świata. Największe moje mistrzostwo świata to będzie jednak uratowanie życia mojej Malwinki, a drugi w kolejności, jako sportowiec nie mogę mówić, że mniej ważny, jest sukces sportowy. Już na pewno to, co zrobiłem w życiu, w jakiś sposób zapisało się na kartach polskiego sportu motorowodnego.

Bartłomiej Marszałek / jedyny Polak, który startuje w wodnej Formule 1

Zwraca uwagę, że teraz ma w życiu dwa wyścigi. Ten na wodzie i ten po zdrowie córki. Siłą napędową są dla niego wiara, rodzina, miłość, szczególnie miłość do córki, a także poczucie obowiązku, odpowiedzialności.

– Dostałem taką nową tożsamość i za to jestem wdzięczny. Paradoksalnie w całej tej historii uważam, że mam bardzo dużo szczęścia w życiu, pomimo tego, że moja córka jest tak bardo chora. Dobrze, że ona przyszła do mnie i do mojej kochanej żony, bo jej rola jest również nieoceniona – podkreśla sportowiec.

Wierzę, że ją odzyskam. Walka o zdrowie Malwiny

Malwina, córka Bartłomieja Marszałka choruje na zespół Retta. To rzadkie genetyczne zaburzenie neurologiczne oraz rozwojowe, które wpływa na prawidłowy rozwój mózgu. Dzieci, które rozwijały się prawidłowo, zaczynają tracić zdolność mówienia, poruszania się i wykonywania codziennych czynności.

– W pierwszych tygodniach po tej diagnozie dopiero poczułem, jak stres potrafi człowieka pożerać w przenośni i dosłownie, bo ja znikałem w oczach – wspomina kierowca łodzi F1H2O

Chociaż zespół Retta to trudny przeciwnik, rodzice Malwinki odważnie stawiają mu czoło.

– Malwinka jest w bardzo dobrym stanie jak na tę chorobę, którą ją atakuje. Zażywa lek, pierwszy i jedyny na świecie, który został zatwierdzony w roku jej urodzenia. To jest też dla nas, tak z medycznego punktu widzenia, duże szczęście. Czekamy na tę terapię końcową. Myślę, że w perspektywie roku, maksymalnie dwóch lat już będziemy mogli ją przyjąć. To będzie nowy etap. Teraz bardzo skutecznie bronimy się przed tym, żeby nie było gorzej, a później będę Malwinkę odzyskiwał. Nie mogę się doczekać – mówi o córce Bartłomiej Marszałek.

Starty z ORLEN Team

Do ORLEN Team Barłomiej Marszałek dołączył w 2020 roku. Dzięki wsparciu firmy może walczyć o najwyższe cele i rozwijać karierę na światowym poziomie. 

Marzy mi się, by w Polsce mogły się odbyć wyścigi w cyklu Grand Prix Formuły 1 H2O. Kilka lat temu były plany zorganizowania u nas zawodów rangi Mistrzostw Europy, ale pokrzyżowała je pandemia. Wierzę, że do tych planów wrócimy, bo w Polsce, a szczególnie na Pomorzu, dobrych akwenów do szybkiego pływania nie brakuje i nie trzeba budować żadnej infrastruktury.

Bartłomiej Marszałek / jedyny Polak, który startuje w wodnej Formule 1

Oprócz czołowego polskiego motorowodniaka, ORLEN sponsoruje również m.in. kierowców wyścigowych oraz rajdowców. Drużynę ORLEN reprezentują sportowcy znani w kraju i na świecie. Razem z Bartłomiejem Marszałkiem tworzą ją, np., Robert Kubica, Kajetan Kajetanowicz, Miko Marczyk, a także Bartosz Zmarzlik, Aleksandra Mirosław czy Anita Włodarczyk.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
ReklamaNewsletter Zawsze Pomorze - zapisz się
Reklama