Dlaczego Maluch to ikona polskich dróg?
Fiat 126p to nie tylko samochód – to kawałek historii. W latach 1973-2000 w zakładach w Bielsku-Białej i Tychach powstało ponad 3,3 miliona egzemplarzy tego niewielkiego auta. Razem z włoską produkcją daje to imponujące 4,6 miliona Maluchów na całym świecie. To pojazd, który zmotoryzował Polskę, a jego prostota i łatwość w naprawie zjednały sobie serca milionów kierowców.
Dziś klasyczne Maluchy to obiekt westchnień kolekcjonerów. Na Pomorzu, gdzie kultura motoryzacyjna ma głębokie korzenie, można je spotkać na zlotach oldtimerów, w prywatnych garażach, a czasem nawet na codziennych przejażdżkach ulicami Gdańska, Gdyni czy Sopotu. Nic więc dziwnego, że wieść o możliwym powrocie legendy elektryzuje fanów.

Nowy Fiat 126 Vision – co wiemy o projekcie?
Włoski projektant Andrea Della Vecchia ze studia Ma-De Studio stworzył wizję nowego Malucha, która zachowuje DNA oryginału, ale przenosi go w XXI wiek. Auto ma być w pełni elektryczne, z miejscem dla czterech osób i z designem, który wiernie nawiązuje do klasyka.
Della Vecchia, urodzony w 1982 roku, wspomina, że Fiat 126 był autem jego cioci i jednym z pierwszych pojazdów, którymi miał okazję jeździć. „To było inne doświadczenie niż z nowoczesnymi modelami – bardziej autentyczne. Tylko kierowca, kierownica, koła i droga" – mówi projektant. To sentymentalne przywiązanie przełożył na projekt, w którym zachowano charakterystyczne proporcje, zwężający się dach i kwadratowe reflektory.
Nowa koncepcja nie zdradza jeszcze szczegółów technicznych, ale jedno jest pewne – Maluch 2.0 to odpowiedź na współczesne trendy w motoryzacji, gdzie małe, miejskie auta elektryczne zyskują coraz większą popularność.
Co z ceną? Ile może kosztować nowy Maluch?
To pytanie, które nurtuje wszystkich fanów. W polskich salonach Fiata właśnie zadebiutował model Pandina – następca kultowej Pandy, dostępny od 59 580 zł. To pokazuje, że segment małych, przystępnych cenowo aut wciąż ma sens. Nowy Fiat 126, gdyby trafił do produkcji, musiałby być konkurencyjny cenowo – zwłaszcza w obliczu unijnej strategii promowania tanich samochodów elektrycznych.

Pomorskie drogi a elektryczna rewolucja – czy Trójmiasto jest gotowe?
Trójmiasto w ostatnich latach stało się prawdziwym pionierem elektromobilności – rozbudowana sieć ładowarek, elektryczne autobusy i rosnąca liczba pojazdów elektrycznych na ulicach to tylko niektóre sygnały zmian. Gdyby nowy Fiat 126 Vision trafił na rynek, mógłby idealnie wpisać się w tę rewolucję.
Niewielkie wymiary auta (Maluch oryginalnie miał zaledwie 3,05 m długości) sprawiają, że byłby idealnym pojazdem do miejskiego zgiełku – łatwy w parkowaniu, zwinny, a przy tym nostalgiczny. W czasach, gdy SUV-y zdominowały rynek, taki powrót do małych, poręcznych aut mógłby być strzałem w dziesiątkę.
Czy Maluch naprawdę wróci? Co dalej?
Choć projekt Fiata 126 Vision wygląda fantastycznie, na razie to tylko koncepcja. Producent nie potwierdził oficjalnie planów produkcyjnych. Warto jednak pamiętać, że podobny pomysł pojawił się już w 2020 roku, ale pandemia zatrzymała wszelkie działania. Teraz, gdy rynek motoryzacyjny szuka nowych kierunków, a koszty produkcji rosną, powrót do prostoty i nostalgi może okazać się złotym strzałem.
A Wy, co sądzicie o powrocie Malucha? ? Dajcie znać w komentarzach! A jeśli chcecie więcej informacji o motoryzacyjnych nowościach na Pomorzu, obserwujcie Zawsze Pomorze – trzymamy rękę na pulsie!
























Napisz komentarz
Komentarze