Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama
Reklama

Tolerancja błędu fotoradaru. Kiedy dostaniesz mandat, a kiedy nie?

Nie każde przekroczenie prędkości kończy się mandatem. Wszystko przez tzw. tolerancję błędu fotoradaru, która w Polsce wynosi 10 km/h. Sprawdź, przy jakiej prędkości możesz mieć problemy i dlaczego trzeba uważać także na zaparkowane samochody GITD.
Tolerancja błędu fotoradaru. Kiedy dostaniesz mandat, a kiedy nie?
Ile wynosi margines błędu fotoradarów w Polsce? Urządzenia nie rejestrują wykroczeń, jeśli kierowca przekroczy dopuszczalną prędkość o mniej niż 10 km/h

Autor: Canva | Zdjęcie ilustracyjne

Tolerancja błędu fotoradaru – co to oznacza dla kierowców?

Kierowcy często zastanawiają się, dlaczego nie każde przekroczenie prędkości kończy się mandatem. Powód to tolerancja błędu fotoradaru, która w Polsce wynosi 10 km/h. Oznacza to, że urządzenia nie rejestrują wykroczeń, jeśli kierowca przekroczy dopuszczalną prędkość o mniej niż 10 km/h.

Przedstawiciele Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD) zapewniają, że margines ten jest respektowany. W niektórych przypadkach tolerancja może sięgać nawet 25 km/h, ale bezpieczniej zakładać limit 10 km/h.

CZYTAJ TEŻ: 70 nowych fotoradarów w Polsce. Staną też na Pomorzu. Wiemy gdzie! [LISTA]

Mandaty z fotoradaru – od ilu km/h?

Jeżeli kierowca zostanie zarejestrowany z prędkością wyższą o 11 km/h niż dozwolona, mandat jest liczony od pełnej wartości, a nie od nadwyżki ponad próg tolerancji.

Przykład: przy ograniczeniu do 50 km/h jazda z prędkością 61 km/h oznacza mandat za 11 km/h ponad limit. Kara wynosi w takim przypadku 100 zł i 2 punkty karne.

Samochody GITD – ukryte fotoradary na drogach

Nie tylko tradycyjne fotoradary czy odcinkowe pomiary prędkości są zagrożeniem dla piratów drogowych. Kierowcy muszą uważać także na nieoznakowane pojazdy GITD, wyposażone w mobilne fotoradary.

Co ważne – wbrew powszechnej opinii – takie samochody nie muszą być w ruchu. Wystarczy, że zaparkują na poboczu z włączonym silnikiem i działającą kamerą. Wtedy pełnią rolę stacjonarnego fotoradaru, dokumentując każde przekroczenie prędkości.

- Do momentu, w którym pracuje w nich silnik i kamera widzi nadjeżdżające pojazdy, przekroczenia prędkości są dokumentowane. Nie ma nawet wymogu, aby za kierownicą auta siedział funkcjonariusz. Wszystko odbywa się w pełni automatycznie – ostrzega moto.pl.

Choć tolerancja błędu daje kierowcom pewien margines, nie oznacza to, że można bezkarnie jeździć szybciej. Mandaty rosną wraz z przekroczeniem prędkości, a w skrajnych przypadkach mogą wynieść nawet kilka tysięcy złotych i skończyć się zatrzymaniem prawa jazdy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaZiaja Sport
Reklama
Reklama
Reklama