Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Rower czy samochód? Wyniki testu mobilności w Gdańsku zaskoczyły kierowców

Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, czy szybciej dojedziesz rowerem z Brzeźna do centrum niż autem? W środku szczytu komunikacyjnego 24 odważnych testowało różne środki transportu na gdańskich ulicach. Wyniki mogą Cię zaskoczyć – najszybszy okazał się pojazd, który masz prawdopodobnie w piwnicy!
rower, samochody, zdjęcie ilustarcyjne
Największą sensację wywołał rower, który w klasyfikacji ogólnopolskiej zdobył pierwsze miejsce, wyprzedzając wszystkie inne środki transportu.

Autor: Canva | Zdjęcie ilustracyjne

Gdańsk w wielkim teście mobilności – co sprawdzano?

W samym środku Europejskiego Tygodnia Mobilności, 16 września, dwadzieścia cztery osoby jednocześnie ruszyły na ulice Warszawy, Krakowa i Gdańska. W stolicy Pomorza dwie czteroosobowe grupy wystartowały punktualnie o godz. 8:00 rano – jedna z Brzeźna, druga z okolic pętli Ujeścisko. Cel był jeden: jak najszybciej dotrzeć na Wały Jagiellońskie.

Uczestnicy testowali cztery różne środki transportu:

  • rowery (zwykłe i elektryczne),
  • samochody elektryczne,
  • auta spalinowe,
  • komunikację miejską.

Organizatorzy z firmy Arval nie oceniali jednak tylko czasu przejazdu. W punktacji uwzględniono także koszt podróży z parkowaniem, ślad węglowy, dostępność cenową pojazdu oraz jego uniwersalność – czyli możliwość komfortowej jazdy niezależnie od pogody.

Rower królem gdańskich ulic – ale czy na pewno?

Największą sensację wywołał rower, który w klasyfikacji ogólnopolskiej zdobył pierwsze miejsce, wyprzedzając wszystkie inne środki transportu. W Gdańsku rowerzystka jadąca z pętli Ujeścisko dotarła na Wały Jagiellońskie jako pierwsza – całe dwie minuty przed kierowcą samochodu elektrycznego!

Średnia prędkość rowerów w stolicy Pomorza wyniosła 18 km/h – dokładnie tyle samo, co w całym teście. To identyczny wynik, jaki osiągnęły samochody elektryczne (licząc czas parkowania i dojścia do celu).

Ale uwaga – rower ma swoją słabą stronę. W kategorii „uniwersalność” wypadł najgorzej ze wszystkich pojazdów. Jak pokazał przykład z Krakowa, gdzie poranna burza niemal uniemożliwiła jazdę, pogoda może skutecznie przekreślić plany rowerzystów.

Elektryk vs. spalinowy – gdzie tankować w Gdańsku jest najtaniej?

Samochody elektryczne zajęły drugie miejsce w ogólnopolskiej klasyfikacji, a w Gdańsku pokazały szczególnie dobrą formę. Na trasie z Brzeźna „elektryk” był najszybszy, a z Ujeściska uplasował się na drugim miejscu.

Prawdziwą różnicę widać jednak w kosztach. Średni koszt przejazdu „elektrykiem” w całym teście wyniósł zaledwie 1,5 zł, podczas gdy auto spalinowe kosztowało 3,7 zł. W Gdańsku różnica jest jeszcze bardziej drastyczna:

  • auto elektryczne: 2,8 zł (przejazd tam i z powrotem + 2h parkowania),
  • auto spalinowe: 22,7 zł (ten sam przejazd i parkowanie).

Dlaczego taka różnica? Samochody elektryczne parkują za darmo w strefie płatnego parkowania w centrum Gdańska! Podczas gdy właściciel auta spalinowego płaci 16,5 zł za 2 godziny postoju, kierowca elektryka nie wydaje ani złotówki.

Tramwaj gdańszczanina – wygodny, ale nie najszybszy

Komunikacja miejska w Gdańsku to przede wszystkim tramwaje – uczestnicy testu na obu trasach wybrali właśnie ten środek transportu, chwaląc jego komfort podróży. Niestety, pod względem szybkości tramwaj wypadł najgorzej, ze średnią prędkością 13 km/h.

Zawodnik jadący z Ujeściska dotarł na metę zaledwie 3 minuty później niż kierowca samochodu spalinowego – to naprawdę niewielka różnica, biorąc pod uwagę wygodę podróży i możliwość przeczytania książki czy sprawdzenia mediów społecznościowych w drodze.

Koszt biletu w Gdańsku wyniósł 4,8 zł w jedną stronę, co plasuje nasze miasto w środku stawki (drożej niż w Warszawie, taniej niż w Krakowie).

Parking w centrum Gdańska – tu może boleć portfel

Jeśli codziennie jeździsz autem do centrum Gdańska, przygotuj się na niemałą inwestycję. Roczny koszt parkowania samochodu spalinowego w płatnej strefie śródmiejskiej może sięgnąć niemal 12 500 zł – to więcej niż w Warszawie (10 200 zł) czy Krakowie (9000 zł)!

Dla porównania, właściciele samochodów elektrycznych nadal parkują za darmo, co przy codziennych dojazdach do pracy daje oszczędności sięgające ponad tysiąc złotych miesięcznie.

Ekologia na gdańskich ulicach – kto najmniej szkodzi środowisku?

W kategorii śladu węglowego bezkonkurencyjny był oczywiście rower z zerowymi emisjami. Na drugim miejscu uplasowały się samochody elektryczne z emisją 0,379 kg CO₂ na przejazd, wyprzedzając komunikację miejską (0,601 kg) i auta spalinowe (1,518 kg).

To oznacza, że jeden przejazd autem spalinowym generuje cztery razy więcej emisji niż „elektryk”!

Punktacja finalna – kto wygrał w Gdańsku?

W gdańskiej klasyfikacji (maksymalnie 48 punktów) podium wyglądało następująco:

1. Rower – 36 punktów

  • Najszybszy na jednej z tras.
  • Najtańszy (0 zł).
  • Najbardziej ekologiczny.
  • Minus: zależny od pogody.

2. Samochód elektryczny – 34 punkty

  • Szybki i wygodny.
  • Stosunkowo tani w eksploatacji.
  • Darmowe parkowanie.
  • Minus: wysoka cena zakupu.

3. Komunikacja miejska i samochód spalinowy – po 26 punktów.

  • Tramwaj: wygodny, dostępny cenowo, ale powolny.
  • Auto spalinowe: uniwersalne, ale drogie i nieekologiczne.

A Ty jakim środkiem transportu najczęściej poruszasz się po Gdańsku? Podziel się swoimi doświadczeniami w komentarzach! Jeśli artykuł był dla Ciebie przydatny, udostępnij go znajomym!

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

haw 06.10.2025 17:41
konkluzja: xD ale samemu mozna kilka ciekawych wnioskow wyciagnac: - gdyby nie bandyckie stawki za parkowanie ktorymi łupi miasto auto wychodzi taniej w eksploatacji niz zbiorkom (sic!) - emisje elektrykow to chyba liczyli jak w calosci z OZE ladujesz... - jeszcze troche i elektryki beda placic tak samo za parkowanie, jak tylko za duzo hasju pazernemu miastu bedzie przechodzic kolo nosa - LPG niezmiennie wychodzi najtaniej w eksploatacji i czysciej niz benzin, ale niedobra o tem mowic jest.

"dziennikarstwo" 06.10.2025 11:53
level master... :\ Żenada...

czy kogoś to dziwi??! 06.10.2025 11:49
Lata uporczywych starań, aby doprowadzić do takiej sytuacji, dają wyniki. Rower nie jest najtańszy, jednak nie rosną na drzewach i do tej piwnicy same nie wpadają. Jazda na zdezelowanym "trupie" do przyjemnych nie należy a zadbany i wydajny egzemplarz szybko stanie się łupem złodzieja. Którego miejskie służby zaczepiać nie będą. Nie jest przyjemnością jechać w tłumie innych cyklistów po wąskich ścieżkach i narażać się na kontuzje i utratę zdrowia na skutek kolizji. Wszystko jest "fajne", gdy występuje w umiarkowanej ilości. A fakt, że na jakiejś wybranej relacji okazuje się szybszy, nie mówi, że jest on lepszy. To pokazuje, w jak dramatycznym stanie jest miejska komunikacja. Uprzejmie informuję, że Chiny już dawno odeszły od tej formy transportu i problemy komunikacji publicznej rozwiązują znacznie bardziej zaawansowanymi i cywilizowanymi środkami. Tylko skąd miejscy hunwejbini mają to wiedzieć??!

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama
Reklama