Mówi się, że żeby wygrać, trzeba grać. Pewnie, jednak większość z nas przez całe swoje życie trafi co najwyżej trójkę w totka od wielkiego dzwonu. Są osoby, które grają systemami, prowadzą różnego rodzaju skomplikowane obliczenia, stawiają duże pieniądze, ale często to po prostu czysty przypadek decyduje o tym, że staniemy się milionerami.
Tak właśnie się wydarzyło we Władysławowie. Ktoś kupił zakład Eurojackpot w kolekturze przy ul. Gdańskiej. Na chybił-trafił, czyli z liczbami losowo generowanymi przez komputer. Podczas losowania padły liczby 18, 21, 34, 35, 46 oraz 2 i 3.
CZYTAJ TAKŻE: Gracz w Redzie wygrał na chybił-trafił prawie 25 milionów złotych!
Do pełni szczęścia, czyli głównej wygranej, zabrakło jednego numerka, ale mieszkaniec Władysławowa raczej nie będzie z tego powodu płakać, ponieważ wygrana drugiego stopnia dała mu ponad pięć milionów.
Szczęśliwcowi szczerze gratulujemy i… też trochę zazdrościmy. Każdemu z nas przydałby się taki zastrzyk. No nic, gramy dalej!
























Napisz komentarz
Komentarze