Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama
Reklama

Ze Słupska do Niemiec w dwie godziny samochodem? S6 otwarta jeszcze w tym roku!

Jeszcze w tym roku Pomorze zyska bezpośrednie, ekspresowe połączenie z Niemcami. Trasa S6, która od lat budzi wielkie nadzieje mieszkańców regionu, jest na ostatniej prostej - ze Słupska do granicy polsko-niemieckiej pojedziemy zaledwie w dwie godziny. To nie tylko rewolucja dla kierowców, ale przede wszystkim szansa na rozwój gospodarczy całego regionu. Co dokładnie się zmienia i dlaczego ta inwestycja to game changer dla Pomorza?
Ze Słupska do Niemiec w dwie godziny samochodem? I to jeszcze w tym roku!
Jeszcze w 2025 roku pojedziemy ze Słupska do Niemiec w 2 godziny! Nowa trasa S6 zmienia komunikację, turystykę i gospodarkę Pomorza.

Autor: GDDKiA

Kiedy pojedziemy nową S6 do Niemiec?

Informacje z placu budowy nie pozostawiają złudzeń - 46 kilometrów nowej drogi ekspresowej S6 między Słupskiem a Sianowem jest już praktycznie gotowe. Drogowcy oficjalnie unikają precyzyjnych dat, ale nieoficjalnie mówi się, że otwarcie może nastąpić już w listopadzie 2025 roku.

To oznacza, że kierowcy z Pomorza zyskają bezpośrednią, ekspresową trasę do Niemiec na odcinku ponad 200 kilometrów. Dla wielu mieszkańców Słupska, Ustki czy Lęborka to koniec męczącego podróżowania krętymi drogami krajowymi i początek nowej ery komunikacyjnej.

Co więcej, już teraz można jechać nowym odcinkiem S6 między Łęczycami a Bożepolem Wielkim - to fragment w ramach obwodnicy Lęborka, który znacząco odciążył centrum miasta. 

CZYTAJ TEŻ: Tymczasowa organizacja ruchu na obwodnicy Trójmiasta. Zmiany także na S7

Dlaczego trasa S6 to klucz do rozwoju Pomorza?

Droga ekspresowa S6 nie jest zwykłą inwestycją drogową, to strategiczne połączenie, które zmienia całą mapę komunikacyjną północnej Polski. Po zakończeniu prac, trasa połączy Szczecin, Koszalin, Słupsk, Gdynię i Gdańsk, tworząc prawie 400-kilometrowy korytarz od autostrady A6 po autostradę A1 w Rusocinie.

Dla Pomorza oznacza to przede wszystkim:

  • Szybszy dostęp do niemieckich rynków - przedsiębiorcy z regionu zyskują lepszy kontakt z partnerami zza Odry. Transport towarów, dojazdy biznesowe, możliwości współpracy – wszystko staje się prostsze.
  • Rozwój turystyki - wczasowicze z Niemiec, którzy dotychczas woleli dłuższą, ale wygodniejszą trasę przez autostradę A11, teraz będą mogli dotrzeć na Pomorze znacznie szybciej. To ogromna szansa dla branży turystycznej Słupska, Ustki czy Łeby.
  • Odciążenie lokalnych dróg - jak widać na przykładzie Lęborka, już jeden pas nowej ekspresówki potrafi zmienić oblicze miasta. Koniec z tysiącami TIR-ów przejeżdżających przez centra miast i wsi.
  • Przyciągnięcie inwestorów - samorządowcy nie ukrywają, że liczą na to, że ekspresowa S6 będzie magnesem dla przedsiębiorców szukających dobrze skomunikowanych terenów inwestycyjnych.

Beton zamiast asfaltu – technologiczna rewolucja na Pomorzu

Co wyróżnia nową S6 na tle innych pomorskich dróg? To pierwsza trasa w regionie z nawierzchnią betonową. Inwestycja wymaga olbrzymiej precyzji - beton musi być lany 24 godziny na dobę, bez przerwy, bo proces technologiczny nie pozwala na zatrzymanie prac, jak w przypadku asfaltu.

Dlaczego warto? Betonowa nawierzchnia jest cztery razy bardziej wytrzymała niż asfaltowa i zapewnia trwałość nawet 30-50 lat. Jeśli Niemcy, Austriacy i Czesi budują swoje sieci drogowe w betonie, to dlaczego Polska miałaby tego nie robić?

Dziś w Polsce mamy zaledwie około 1200 km betonowych dróg ekspresowych i autostrad z ponad 5300 km całej sieci. Pomorska S6 ma więc być pionierem tej technologii w regionie - zapewne nie ostatnim.

Co dalej z inwestycją? Zostały ostatnie kilometry

W województwie pomorskim wciąż budowane są cztery odcinki trasy S6 o łącznej długości 60 kilometrów. Największy z nich - 22-kilometrowy fragment między Leśnicami a Bożepolem Wielkim - jest już zaawansowany w 90 procentach.

Według nieoficjalnych informacji, odcinki Słupsk-Lębork i Lębork-Bożepole Wielkie mają być gotowe do połowy 2026 roku. To oznacza, że już następne wakacje nad Bałtykiem będą wyglądały zupełnie inaczej - wczasowicze z całej Polski i Niemiec pojadą wygodniejszą, szybszą trasą.

Koszt całej inwestycji to miliardy złotych, ale samorządowcy, przedsiębiorcy i mieszkańcy są zgodni: ta droga to konieczność, a nie luksus.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaZiaja Sport
Reklama
ReklamaActiva - Kamienice Pruszczańskie
Reklama