Lawinowy wzrost zachorowań w całym kraju
W Polsce gwałtownie wzrasta liczba chorych zakażonych wirusem RSV – jednym z głównych patogenów odpowiadających za choroby dróg oddechowych u dzieci, groźnym dla starszych pacjentów cierpiących na wielochorobowość. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny podaje, że:
- o ile w pierwszych 10 miesiącach 2024 roku zanotowano w całym kraju 41 tys. zakażeń,
- to od stycznia do października tego roku były ich już 93 tysiące,
- z tego ponad połowę pacjentów stanowiły dzieci.
Statystyki zachorowań na Pomorzu. Grypa, RSV i COVID-19
Poprosiliśmy Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Gdańsku o porównanie liczby zgłoszonych epidemiologom infekcji (grypy, RSV i COVID-19) z października 2024 roku i października 2025 roku.
W październiku 2024 roku zanotowano następującą liczbę przypadków:
- grypa – 136,
- RSV – 18,
- COVID-19 – 2461.
W październiku 2025 roku widoczny był wzrost zachorowań. Do WSSE zgłoszono:
- grypa – 227 zachorowań,
- RSV – 39 zachorowań,
- COVID-19 – 3041 zachorowań.
Trzeba podkreślić, że zgłoszenia te nie odzwierciedlają rzeczywistej liczby przypadków. Nie każdy chory robi testy, wiele osób nie korzysta z wizyt u lekarzy.
Lekarze z Pomorza uspokajają. Czy to cisza przed burzą?
– Nie można mówić o wzroście liczby zachorowań, chociaż mamy już połowę listopada – twierdzi dr Andrzej Zapaśnik, prezes gdańskiej przychodni BaltiMed. – Wyjątkowo późno zaczyna się u nas sezon infekcyjny. Mamy jeszcze wolne miejsca. Zadziwiająco mało jest infekcji u dzieci, a to zazwyczaj jest miernik.
Równocześnie zauważalne jest zainteresowanie pacjentów szczepieniami przeciw RSV i grypie.
– Niestety, szkoda, że szczepią się głównie osoby starsze, a nie dzieci – dodaje dr Sławomira Niedźwiecka, ordynator oddziału obserwacyjno-zakaźnego dla dzieci w szpitalu na gdańskiej Zaspie.
Przyznaje jednak, że w porównaniu z pozostałymi regionami kraju, pomorskie maluchy chorują rzadziej. Jedną z przyczyn może być lepszy stan powietrza niż na południu kraju, gdzie smog poważnie zwiększa ryzyko infekcji u najmłodszych.
Co nas czeka? Nadchodzące ochłodzenie i święta to wyzwanie
Na naszą odporność wpływa też stosunkowo ciepła jesień. Chociaż w najbliższym czasie przewidywane jest poważne ochłodzenie.
Zagrożeniem dla naszego zdrowia mogą być także świąteczne wyjazdy i wizyty gości z bardziej zainfekowanych regionów Polski.
– Oby nie była to cisza przed burzą – słyszę w jednej z trójmiejskich przychodni.
























Napisz komentarz
Komentarze