Oficjalny start procedury zmiany statusu Sierakowic
Wójt Mirosław Kuczkowski w poniedziałek, 24 listopada podkreślił, że celem nadrzędnym jest dobro Sierakowic, niezależnie od tego, czy będą wsią, czy miastem.
Podkreślam, że to do mieszkańców będzie należał ostateczny głos, to oni podczas konsultacji zdecydują, czy chcą mieszkać we wsi, czy w mieście. Dlatego bardzo proszę, żeby wszyscy, niezależnie od poglądów, opierali się na rzetelnych informacjach i faktach. W moim programie wyborczym mówiłem wyraźnie, że nadeszła pora, by Sierakowice stały się miastem. Mieszkańcy poparli mój program, obdarzając mandatem wójta.
Mirosław Kuczkowski / wójt gminy Sierakowice
Jak dodał, Rada Gminy Sierakowice podjęła wcześniej dwie uchwały w sprawie rozpoczęcia procedury zmiany statusu tej miejscowości. Po uprawomocnieniu ostatniej rozpoczną się formalne działania związane z przeprowadzeniem konsultacji społecznych.
Konsultacje społeczne zamiast referendum. Dlaczego taki wybór?
Miejscowości, które w ostatnich latach zmieniały status na miasto, wybierały konsultacje, nie referendum.
– Referendum polega na wrzuceniu do urny głosu, i to tyle, natomiast konsultacje, poza oczywiście tajnym głosowaniem, dają też możliwość dyskusji, zadawania pytań i wyjaśnienia mieszkańcom, jakie realia czekają nas po uzyskaniu statusu miasta – kontynuował Mirosław Kuczkowski. – Przy referendum takiej możliwości nie ma, dlatego pewnie wcześniej nasi poprzednicy również korzystali z tej formy prawnej.
- Konsultacje mają się odbywać w różnych terminach, ale muszą się zakończyć do końca stycznia 2026 roku.
- Zostaną przeprowadzone w tych samych lokalach, w których mieszkańcy głosują podczas wyborów.
Sierakowice spełniają kryteria nadania praw miejskich?
Sierakowice spełniają wszelkie kryteria, by stać się miastem. I to nie tylko w zakresie liczby ludności. Ważnymi czynnikami przemawiającymi za miejskością Sierakowic są m.in.:
- centrum medyczne, z którego korzystają mieszkańcy innych gmin, a nawet powiatów,
- rynek w centrum,
- targowisko, na które zjeżdżają kupujący z różnych gmin i powiatów
- czy nowe centrum kultury, do którego przyjeżdżają mieszkańcy wielu gmin.
– Niebawem rusza rewitalizacja kolei, która jeszcze bardziej otworzy nam możliwości współpracy z innymi miejscowościami, zwłaszcza w powiecie lęborskim. Ważnymi czynnikami podkreślającymi naszą ponadlokalność są szkoły ponadpodstawowe czy ilość podmiotów gospodarczych i sieci handlowych, czy obsługa finansowa reprezentowana przez wiele banków – wyliczał wójt Kuczkowski.
Prestiż miasta i nowe możliwości rozwoju Sierakowic
Jak podkreślali przedstawiciele gminy, dotychczas nie zdarzyło się w Polsce, by miejscowość, która uzyskała prawa miejskie, żałowała tego czy chciała wrócić do poprzedniego statusu. Mieszkańcy obecnych miast cieszą się z prestiżu i możliwości, jakie daje im miejski charakter miejscowości.
– Chcemy nadal się rozwijać i móc korzystać ze wszystkich możliwych dla miasta funduszy. Dlaczego mamy sobie ograniczać możliwości? W planach mamy budowę basenu, ale, niestety, dofinansowanie jest realne tylko dla miast – mówił Kuczkowski.
Zmiana statusu Sierakowic na miasto podniesie podatki i opłaty?
Wójt Kuczkowski próbował też rozwiać wątpliwości niektórych mieszkańców, którzy w przypadku zmiany statusu Sierakowic na miasto obawiają się podwyżek podatków czy stawek za śmieci. Zdaniem włodarzy, jedno z drugim nie ma nic wspólnego.
To rada gminy ustala te stawki i, bez względu na to, czy będziemy miastem, czy nie, w tej kwestii nic się nie zmieni, chyba że radni zdecydują inaczej. Nie będzie też wymiany dowodów osobistych, bo nie ma takiej potrzeby.
Mirosław Kuczkowski / wójt gminy Sierakowice
Referendum w Sierakowicach? Spór o formę wyrażenia woli mieszkańców
Dwoje z obecnych na sali dziennikarzy w dość stanowczy sposób próbowało uzyskać konkretne odpowiedzi na to, dlaczego gmina Sierakowice upiera się przy konsultacjach, skoro mieszkańcy chcą referendum?
Zarówno wójt, jak i przewodniczący rady i ich zastępcy podkreślali, że rozpoczynając procedury w sprawie zmiany statusu Sierakowic, kierują się doświadczeniami prawie 40 wsi, które w ostatnich latach zmieniły status na miasto. Wszędzie odbywały się konsultacje.
– Dlaczego my akurat mielibyśmy się odcinać od tej formy prawnej? Jeśli coś sprawdziło się wielokrotnie, to nie należy tego zmieniać, tym bardziej, że, jak wspomniałem, nie każdy mieszkaniec musi się doskonale znać na wszystkim. Podczas konsultacji, poza głosowaniem, jest możliwość rozmowy, wyjaśnienia wszelkich wątpliwości, przy referendum takiej możliwości nie ma – brzmiała odpowiedź.
Około pół godziny trwało przysłowiowe odbijanie piłeczki.
– Jeśli do przewodniczącego rady wpłynie projekt uchwały w sprawie referendum, który będzie spełniał wszelkie wymogi formalno-prawne, to pan przewodniczący będzie go procedował – dodał wójt Kuczkowski.
Co myślą mieszkańcy gminy Sierakowice?
Rozmawiałam z osiemnastoma osobami mieszkającymi w gminie Sierakowice. Niektórych cała ta „afera” związana z miastowością Sierakowic po prostu bawi, bo o co tyle szumu. Inni są zdania, że już od dobrych paru lat Sierakowice powinny być miastem, a jeszcze inni nie mają zdania.
Nie spotkałam się z żadną opinią, która negowałaby starania władz gminy o zmianę statusu tej miejscowości.
























Napisz komentarz
Komentarze