Podczas ostatniej sesji w Sierakowicach radni głosowali nad projektem uchwały, złożonej przez klub Samorządne Kaszuby, dotyczącym przeprowadzenia referendum w sprawie nadania Sierakowicom praw miejskich.
- W związku z licznymi informacjami pojawiającymi się w przestrzeni publicznej na temat procedury nadania statusu miasta miejscowości Sierakowice, chcę państwa zapewnić, że zaplanowane konsultacje przeprowadzone zostaną z zachowaniem najwyższej staranności przy uwzględnieniu obowiązującego w tym zakresie prawa. Proszę zatem o umożliwienie ich organizacji i przebiegu w spokoju, bez kwestionowania zastosowanych rozwiązań, które są zgodne z obowiązującymi przepisami - powiedział Mirosław Kuczkowski, wójt gminy Sierakowice.
Dodał, że w przypadku, gdy większa część mieszkańców zadeklaruje w konsultacjach, że jest przeciwna nadaniu Sierakowicom statusu miasta, gmina odstąpi od dalszych czynności w tym zakresie.
Konsultacje tak, ale po nich - referendum!
Większość radnych podczas sesji wypowiadała się jednoznacznie, że konsultacje muszą zostać przeprowadzone, bo tak dyktują przepisy.
- Konsultacje społeczne są ustawowym obowiązkiem. To nie jest narzędzie opcjonalne, to element procedury, którego nie da się pominąć. Konsultacje dają nam znacznie więcej informacji niż samo referendum. Pozwalają poznać nie tylko odpowiedź „tak” lub „nie”, ale także powody obaw, potrzeby i oczekiwania mieszkańców. Referendum jest narzędziem końcowym, natomiast konsultacje są narzędziem diagnostycznym - mówił radny Marcin Latarski.
Wnioskodawcy - radni z klubu Samorządne Kaszuby podkreślali, że nie są przeciwni konsultacjom i że są one potrzebne, ale ich zwieńczeniem powinno być referendum. Taką opinię wyraził m.in. radny Rafał Makurat, natomiast radny Robert Jakubek wyjaśnił dlaczego klub opowiada się za referendum.
- Wnioskujemy o przeprowadzenie referendum, ponieważ ta sprawa ma fundamentalny charakter dla kierunku rozwoju Sierakowic. Mówimy o decyzji, która dotyczy naszej tożsamości, gospodarki, możliwości pozyskiwania środków oraz tego, jak nasza miejscowość będzie postrzegana na zewnątrz. O tak poważnej sprawie powinni decydować mieszkańcy, nie radni, a referendum jest jedyną formą, w której każdy głos liczy się tak samo - argumentował radny Robert Jakubek.
Obecni na sali mieszkańcy nie kryli oburzenia faktem, że gmina wyklucza jako formę głosowania referendum.
- Niech będą te konsultacje, ale po nich powinno się odbyć referendum! Dlaczego tak się boicie tej formy głosowania?! - pytał jeden z mieszkańców.
Z kolei jedna z pań była zbulwersowana tym, jak szybko to wszystko przebiega.
- W Kobylnicy gmina dała czas mieszkańcom na oswojenie się z tematem i przeprowadziła odnośnie nadania praw miejskich rozległą kampanię informacyjną. Potem odbyły się konsultacje, ale to wszystko trwało rok, a nie miesiąc! - mówiła oburzona mieszkanka.
Witold Sildatk, wiceprzewodniczący rady tłumaczył, że konsultacje są również jedną z form kampanii informacyjnej, ponieważ podczas spotkania mieszkańcy mogą pytać o wszystko i rozwiać wątpliwości na każdy temat.
- Różnica między konsultacjami a referendum jest też taka, że w tym drugim musi wziąć udział co najmniej 30 procent uprawnionych do głosowania, a tymczasem wielu mieszkańców z rozbawieniem przygląda się temu, co się dzieje, jest im obojętne, czy będziemy miastem czy wsią. Być może po konsultacjach, gdy poznają więcej informacji, ten stosunek do miastowości Sierakowic ulegnie zmianie - mówił Witold Sildatk.
Podkreślił też, że zarówno on, jak i przewodniczący Piotr Woźniak i drugi wiceprzewodniczący - Mariusz Labuda, pełnią raz w tygodniu dwugodzinny dyżur, podczas którego każdy z mieszkańców, kto ma jakiekolwiek wątpliwości w tej czy innych sprawach, może przyjść do urzędu i uzyskać wszelkie możliwe odpowiedzi i wyjaśnienia.
Tylko siedmiu radnych za referendum
Głosowanie radnych potwierdziło to, co zakładano wcześniej. Za referendum opowiedziało się wyłącznie siedmiu radnych z kluby Samorządne Kaszuby, pozostali wstrzymali się od głosu.
Tym samym, w sprawie nadania statusu miasta Sierakowicom, zdecydują mieszkańcy podczas konsultacji. Głosowanie za pośrednictwem ankiety będzie tajne, tak jak podczas każdych wyborów.
























Napisz komentarz
Komentarze