Reklama Energa włącza kulturę
Reklama
Reklama

Podłożył ogień, potem poszedł do gospodarzy... na kawę. Sprawca podpalenia zatrzymany

Kilka dni temu w Kościerzynie wybuchł pożar budynków gospodarczych i stodoły. Strażacy chronili przed ogniem sąsiedni dom mieszkalny, a policjanci ratowali życie starszej, niepełnosprawnej kobiety. Okazało się, że ogień podłożył 50-latek, który następnie poszedł do gospodarzy na... kawę. Straty wyniosły blisko pół miliona zł!
Pożar w Kościerzynie to podpalenie. Najpierw podłożył ogień, a potem... poszedł na kawę
50-letni mężczyzna przyznał się do podpalenia zabudowań gospodarczych w Kościerzynie. Straty wyniosły blisko pół miliona złotych

Autor: KPP w Kościerzynie

Groźny pożar w Kościerzynie. To było podpalenie

W poniedziałek, 15 grudnia ok. 6.30 na terenie jednej z posesji w Kościerzynie pojawił się ogień. Pożar objął budynki gospodarcze oraz stodołę przylegające do budynku mieszkalnego. Policjanci patrolu policji, którzy dotarli na miejsce pożaru jako pierwszy, wynieśli z domu 94-letnią niepełnosprawną seniorkę. Wcześniej z domu samodzielnie ewakuowały się przez okno trzy inne osoby. Łączna wartość strat została oszacowana na 466 tysięcy złotych. 

CZYTAJ TEŻ: Groźny pożar w Kościerzynie! Policjanci uratowali 94-letnią kobietę z płonącego budynku
(fot. KPP Kościerzyna)

Podpalił i poszedł na kawę

Jednak trudno uwierzyć w to, co w toku swoich czynności ustalili funkcjonariusze policji z Kościerzyny. Okazało się, że do pożaru doszło w wyniku celowego podpalenia. Jakby tego było mało, podejrzany o podpalenie 50-letni mieszkaniec powiatu kościerskiego po podłożeniu ognia w pomieszczeniu gospodarczym tej zabudowy poszedł jak gdyby nigdy nic do gospodarzy... na kawę. 

- Podejrzany o podpalenie 50-letni mężczyzna około godziny 6.10 wszedł na teren posesji i podpalił pomieszczenia gospodarcze, a następnie wszedł do domu, gdzie przebywał z domownikami. Mężczyzna nie poinformował ich o pożarze i opuścił budynek dopiero po jego zauważeniu. Podejrzany został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu – potwierdzają kościerscy policjanci. 

Podczas przesłuchania mężczyzna ten przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Usłyszał zarzut sprowadzenia bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób oraz zniszczenia mienia znacznej wartości. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. W czwartek, 18 grudnia sąd, na wniosek prokuratury, zdecydował o zastosowaniu wobec 50-latka tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaZiaja Sport
Reklama
ReklamaŻyczenia Świąteczne od Radia Gdańsk 2025
Reklama