Krzysztof Zieliński. Twórca, który poruszył serca
Krzysztof Zieliński ze Skarszew, znany jako KriZ stworzył interpretację, która stała się „hymnem tęsknoty” tegorocznych świąt Bożego Narodzenia. Pod nagraniami w mediach społecznościowych lawinowo przybywają tysiące komentarzy od ludzi, dla których jego utwór stał się sposobem na radzenie sobie z żałobą i brakiem bliskich przy wigilijnym stole.
– To dla mnie ogromne zaskoczenie i wzruszenie – mówi artysta. – Mam 44 lata i wiem, czym są życie oraz strata. Nagrałem ten utwór z potrzeby serca, ale nie spodziewałem się, że w tak krótkim czasie dotrze on do ponad miliona osób. To dowód na to, że w Internecie wciąż jest miejsce na wrażliwość, a ludzie szukają muzyki, która niesie ukojenie – dodaje.
Sukces lokalnego twórcy ze Skarszew. Statystyki „Kolędy dla nieobecnych”
Świąteczna ballada o pustym miejscu przy stole twórcy ze Skarszew od razu zdobyła popularność w Internecie, która stale rośnie.
- Tylko w serwisie YouTube utwór w ciągu dwóch tygodni obejrzało 198 tys. osób i znalazł się na 17. miejscu w kraju.
- Posty promujące „Kolędę dla nieobecnych”:
- Na TikToku udostępniono go ponad 940 razy.
- Na Facebooku – 2,4 tys. razy.
- Na Instagramie natomiast polubiło go ponad 10 tys. osób.
I to w zaledwie kilka dni. Takie wyniki osiągnięte przez lokalnego twórcę w krótkim czasie świadczą o autentycznym poruszeniu i zaangażowaniu odbiorców.
„Kolęda dla nieobecnych”. Utwór, który łączy ludzi
Popularność „Kolędy dla nieobecnych” pokazuje, jak ważne podczas świąt są utwory poruszające tematykę tęsknoty i straty. Krzysztof Zieliński udowodnił, że muzyka może być wsparciem dla osób przeżywających trudne chwile oraz pomagać w radzeniu sobie z emocjami.
„Już dawno żadna piosenka tak mnie nie poruszyła”.
„Nigdy w życiu nie słyszałam tak pięknej pieśni...Trafione prosto w serducho...”.
„Dawno żaden utwór nie poruszył mnie tak jak ta kolęda. Ciężko opanować łzy”.
„Wyciskacz łez, zmusza do wspomnień i przemyśleń”.
„Moje serce pęka na tysiąc kawałków”.
To tylko niektóre komentarze, jakie można przeczytać pod utworem w serwisie YouTube.

























Napisz komentarz
Komentarze