Reklama Energa włącza kulturę
Reklama
Reklama

Kociewska Niedziela Palmowa w Gogolewie. Piękna tradycja z gminy Gniew

W maleńkim Gogolewie w gminie Gniew od 16 lat, oprócz tradycyjnej mszy świętej, przez wieś przeszła uroczysta procesja z palmami. Po raz pierwszy takie uroczystości odbyły się w 2006 roku. Od tej pory Niedzielę Palmową świętowali nie tylko miejscowi, ale i mieszkańcy gminy Gniew, czy też szerzej Kociewiacy.
Fot. Andrzej Połomski

Jeszcze przed kilkoma laty Niedzielę Palmową w maleńkim Gogolewie świętowali przedstawiciele władz wojewódzkich. Aktualnie to na pewno gminna uroczystość, a właściwie to kociewska.

Taka Niedziela Palmowa w Gogolewie w gminie Gniew po raz pierwszy była w 2016 roku. To wówczas po raz pierwszy w dziejach ulicami tej miejscowości przeszła malownicza procesja. Z możliwości uczestniczenia w tym religijnym spotkaniu w Gogolewie cieszyli wszyscy, ale zwłaszcza starsi mieszkańcy.

Skąd taka radość? W Gogolewie można było uczestniczyć we mszy dopiero od listopada 2005 r. Odprawiana jest w wiejskiej świetlicy, która na ten czas przeobraża się w "dom Boży". Pierwszą Niedzielę Palmową i każdego kolejnego roku we wsi mieszkańcy traktują bardzo poważnie. Szczególnie w przygotowania do uroczystości religijnych angażują się członkinie miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich.

Jak wówczas mówiła Maria Kamrowska, przewodnicząca KGW w Gogolewie, gospodynie najpierw zrobiły sporo małych palem, które sprzedały. Za uzyskane pieniądze kupiły materiał na duże palmy. Wykonały wówczas cztery duże palmy, które mierzyły od prawie 2 metrów do 2,3 metra. Oprócz przewodniczącej pracowały przy nich: Ewa Poznańska, Regina Czapska, Justyna Elmanowska, Mirela Mirota, Celina Retza, Ewa Graban, Krystyna Trzcińska.

Tradycja przygotowywania kociewskich palem wielkanocnych jest aktualna i dziś. Po procesji została odprawiona msza św. przez ks. Janusza Wachowskiego, proboszcza parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Dzierżążnie. Warto przywołać temat poruszany przez duchownego podczas kazania. Proboszcz zastanawiał jak to jest, że w ciągu zaledwie w ciągu kilku dni diametralnie zmieniło się nastawienie ludzi do Jezusa. Najpierw witali Go palmami, a 5 dni później powiesili na krzyżu za podawanie się za króla.

Politycy odwrócili się od Jezusa, bo coś od nich chciał, kupcy – bo Jezus chciał zburzyć świątynię i w 3 dni ją odbudować, a to przecież dla nich był biznes. Ludziom nie podobało się, bo chciał, aby ci żyli moralnie. Ksiądz zauważył, że jak niewiele trzeba aby zmienić swoje zachowanie i odwrócić się od Boga, aby z dobra zrobiło się zło.

- Wystarczył tak krótki czas, aby nastawienie ludzi zmieniło się z uwielbienia do wręcz nienawiści – mówił duchowny. - Takie zachowania zauważa się także współcześnie. Bywa, że zmieniamy swoje zachowanie z jednej skrajności w drugą odwracając się od pana Boga. Jednego dnia się cieszymy, że odczuwamy obecność Boga, a innego już jest nam jego obecność nie na rękę, bo powinniśmy coś dla Boga zmienić we własnym życiu.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaZiaja Sport
Reklama
ReklamaŻyczenia Świąteczne od Radia Gdańsk 2025
Reklama