Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Ja tylko chciałam, żeby było czysto, czyli wielka wojna małej Amelki

Dorośli mieszkańcy Tczewa jedynie narzekają, że jest brudno. 6-letnia Amelka Dobrzycka wzięła sprawy we własne ręce i wypowiedziała wojnę śmiecącym.
Fot. Alicja Ohl

6-letnia Amelka Dobrzycka z Tczewa wypowiedziała "wojnę" osobom zaśmiecającym miasto. Dziewczynka, która od 4 lat choruje na astmę oskrzelową rysuje plakaty oraz nakleja je na pojemniki na odpadki i zbiera śmieci na ulicach po drodze do przedszkola.
Inicjatywa małej tczewianki z jednej strony zyskała ogromne poparcie, pojawiły się jednak również nieprzyjemne komentarze. Czyżby zadziałało powiedzenie „Uderz w stół, a nożyce same się odezwą”?

A jak to się zaczęło?

Dziewczynka codziennie idąc do przedszkola i wracając później do domu zbierała porozrzucane śmieci...

- Amelka zaczęła malować swoje plakaty, gdy stwierdziła, że nie chce się jej już zbierać po wszystkich tych śmieci – opowiada pani Alicja, mama dziewczynki. - Amelka powiedziała wówczas, że może gdy zrobi plakat, to ludzie zaczną wyrzucać śmieci do śmietnika, a nie na ziemię.

- Dawniej, to ja sama zbierałam te śmieci – mówi Amelka. - Ale ich zawsze było dużo. To brzydko wyglądało. Tak nie powinno się robić.

Dziewczynka zapytana o to co najbardziej lubi w przedszkolu, przyznała, że rysować. Tę swoją pasję wykorzystała przy malowaniu plakatów. Jak przyznaje, pani Alicja, Amelka powiedziała jej co chce napisać na plakacie. - Jak chciałam córce pomóc i samej napisać to co chciała na tym afiszu zamieścić, to się sprzeciwiła – mówi mama dziewczynki. - Mama ja chcę to sama napisać – usłyszałam. W efekcie, ja napisałam to co chciała na kartce, a Amelka, literka po literce, przepisywała na swój plakat.
Mała aktywistka dotychczas namalowała już około 20 plakatów, które zamieściła na pojemnikach na śmieci wzdłuż trasy pokonywanej w drodze do Przedszkola nr 8. - Ale ja będę jeszcze następne malowała – deklaruje Amelka.

- Szkoda tylko, że teraz trzyma się już tylko jeden z przymocowanych plakatów córki – mówi pani Alicja. - Pozostałe, niestety, zostały poździerane.

Inicjatywa Amelki najwyraźniej wzbudziła uznanie mężczyzn, którzy zazwyczaj przesiadywali na pobliskich ławeczkach. - Panowie powiedzieli nam, że Amelka ma świetną postawę i oni przypilnują żeby butelki trafiały do śmietników.

Kiedy na facebooku udostępniano sobie informacje o inicjatywie Amelki, to oprócz słów uznania i gratulacji, pojawiły się też niezbyt sympatyczne komentarze.

- Przecież nie zależy nam, by Amelkę kojarzono z Gretą Thunberg, jak nam zarzucano, chodzi tylko i może dla niektórych – aż, o to by każdy po sobie zbierał śmieci – zauważa pani Alicja.
- Ja wcale nie chciałam żeby zrobiło się tyle szumu – mówi dziewczynka. - Ja tylko chciałam żeby było czysto – dodaje.

A co oprócz malowania jeszcze lubi robić Amelka? 6-latka jest trochę speszona „burzą medialną”, jaka się wokół niej rozpętała. - Amelka jest taka nieśmiała, tylko w swoim towarzystwie dużo mówi i rozrabia a tak się bardzo wstydzi i stresuje – wyjaśnia mama.

- Lubię jeździć na rowerze, na hulajnodze i rolkach – mówi dziewczynka i chowa się za mamę.

Inicjatywę małej Amelki docenił na facebookowym profilu sam prezydent Tczewa: - Brawo Amelka! Cieszę się, że mamy takich wspaniałych mieszkańców.

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama