Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Lechia w pucharach, czyli koncentracja, ambicja [nl] i pokora

Po raz trzeci w historii Lechia Gdańsk zagra w europejskich pucharach. W czwartek, 7 lipca na stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk biało-zieloni zmierzą się z macedońskim klubem Akademija Pandev w pierwszym meczu I rundy kwalifikacji do Ligi Konferencji.
Lechia Gdańsk
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

– Teraz nie jest istotne na jakim poziomie, w porównaniu z naszą ekstraklasą, gra przeciwnik – powiedział trener gdańskiej Lechii Tomasz Kaczmarek. – To są już europejskie rozgrywki, a my jako Lechia nigdy nie przeszliśmy pierwszej rundy. Przypomniałem o tym zawodnikom. Z naszej strony mogę zadeklarować tylko koncentrację, ambicję i pokorę. W tych rozgrywkach każdy, nawet najmniejszy błąd może kosztować nas awans, dlatego bardzo dużo czasu włożyliśmy w przygotowanie do tego meczu. Zdajemy sobie sprawę, że to nie będzie proste zadanie. Oglądaliśmy grę rywala, ale musimy przede wszystkim skoncentrować się na sobie, na naszej firmie, naszych automatyzmach. Ten mecz jest dla nas niesamowicie ważny – dodał na przedmeczowej konferencji szkoleniowiec Lechii.

Na ile słowa trenera Kaczmarka są asekuracją, a na ile rzeczywistą pokorą wobec rywala, pokazała jego kolejna wypowiedź.

– Proszę mi wierzyć, że w takich chwilach łatwo popaść w arogancję, a polskie drużyny mają na tyle liczne i bolesne doświadczenie, że nikt z nas nie powinien nawet na chwilę czuć się zbyt pewnie – powiedział Kaczmarek. – Podchodzimy do tego zadania skoncentrowani na ciężkiej pracy, a nie na dawaniu show. Mam nadzieję, że wszyscy, którzy przyjdą na stadion, też tak będą uważać. Musimy zdać sobie sprawę, że przed nami najtrudniejsze rozgrywki. A my mamy ambicje, by w tych rozgrywkach dojść do fazy grupowej, ale musimy zagrać na naszym najwyższym poziomie – mówił trener biało-zielonych.

Na konferencji byli obecni także piłkarze Lechii Flavio Paixao i Michał Nalepa.

– Ten mecz będzie dla nas ciężki, to nie będzie spacer. Pamiętam, że trzy lata temu zagraliśmy fajny mecz z Broendby, wygraliśmy w Gdańsku 2:1, ale nie awansowaliśmy, bo przegraliśmy w rewanżu 1:4 – przypominał kapitan Lechii. – Wiemy, że Akademija Pandev gra dobrze z kontrataku, mają dobrych piłkarzy. Ale to my musimy na boisku pokazać, że jesteśmy lepsi. Bardzo liczymy na wsparcie kibiców, bo ono będzie nam potrzebne w czasie meczu – dodał Paixao.

– To jasne, że nie ma mowy o lekceważeniu rywala – powiedział Michał Nalepa. – Jakiś czas temu miałem przyjemność zagrać z albańską drużyna w eliminacjach do Ligi Mistrzów, i to był bardzo ciężki dwumecz. Spodziewamy się, że teraz będzie podobnie.

Tomasz Kaczmarek szybko uciął odpowiedź na pytanie o siłę kadry Lechii w perspektywie gry tej drużyny na trzech frontach, czyli w Lidze Konferencji, PKO Ekstraklasie i w Pucharze Polski.

– Mam bardzo dobrą drużynę, a tematy kadrowe i transferowe nie są tematami na teraz – odparł.

Trener skupił się za to na rywalu, charakteryzując go jako „mieszankę rutyny z młodością”.

 – Takie mecze są dla drużyny jak Akademija olbrzymią motywacją, i na to jesteśmy przygotowani – dodał szkoleniowiec.

Lechia przygotowywała się do tego meczu od kilku dni, więc poziom koncentracji – jak zapewniał Michał Nalepa – będzie bardzo wysoki.

– Wszyscy jesteśmy na ten mecz gotowi i świadomi, że to spotkanie będzie szczególne – dodał.

Mecz Lechia Gdańsk - Akademija Pandev rozpocznie się w czwartek, 7 lipca o godz. 20:15. Transmisja w TVP Sport.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama