Arka była w piątkowy wieczór przy Olimpijskiej zespołem lepszym. Co z tego, skoro nie potrafiła wygrać z Sandecją, a na to liczyło prawie 5 tysięcy widzów, którzy przyszli na mecz. Arka po wygranej w pierwszym meczu, remisie i porażce w kolejnych potrzebowała punktów, by czołówka I-ligowej tabeli zbyt jej „nie odjechała”. Nadarzała się okazja, bo jeszcze w maju gdynianie pokonali Sandecję i o powtórkę aż się prosiło.
Arkowcy dobrze zagrali zwłaszcza w pierwszej połowie dokumentując przewagę nad rywalem bramką zdobytą przez Karola Czubaka. Z dobrej strony pokazał się też Omran Haydary, który jeszcze niedawno był zawodnikiem Lechii Gdańsk, a w piątek był inicjatorem wielu ofensywnych akcji żółto-niebieskich.
W drugiej połowie jednak drużyna trenera Ryszarda Tarasiewicza sprawiała wrażenie jakby satysfakcjonował ją wynik 1:0. Nie od dziś wiadomo, że to zbyt mała zaliczka, by grać przy takim wyniku na jego utrzymanie do końca. To się na Arce zemściło, bo jedna z ostatnich meczowych akcji Sandecji spowodowała, że próbujący wybić piłkę po dośrodkowaniu, Michał Marcjanik wpakował ją do własnej bramki. Mimo, ataków Arki w doliczonym czasie gry, nie udało jej się zdobyć zwycięskiego gola.
- Znowu, tak jak w meczu z Zagłębiem w Gdyni, mieliśmy na tyle dużo sytuacji, by strzelić nie jedną, a kilka bramek – powiedział po spotkaniu Ryszard Tarasiewicz. Czasem uda się wybronić wynik przy tak nikłym prowadzeniu jak w meczu z Sandecją, a czasem nie. Ten wynik boli, bo po meczach z Zagłębiem i Sandecją powinniśmy mieć cztery punkty więcej – dodał szkoleniowiec Arki.
Arka po czterech meczach ma 5 pkt. i zajmuje 9. miejsce w tabeli.
Nasz drugi pomorski I-ligowiec Chojniczanka przegrała w niedzielę z Puszczą z Niepołomicach 2:3 (bramki: Tomasz Mikołajczak w 7. min., i Marcin Grolik w 90.). Chojnicka drużyna z 1 zdobytym punktem w czterech meczach jest na 16. miejscu.
Arka Gdynia – Sandecja Nowy Sącz 1:1 (1:0)
Bramki: Karol Czubak (14) – Michał Marcjanik (samobójcza, 89)
Arka: Krzepisz – Stolc, Marcjanik, Dobrotka, Ziemann – Milewski (90. da Silva), Gol – żółta kartka, Stepień (85. Tomal), Haydary, Żebrowski (74. Kuzimski) – Czubak.
Napisz komentarz
Komentarze