Łapy, łapy, cztery łapy i czip pod skórą

Na terenie Rumi każdego roku straż miejska odławia kilkadziesiąt zbłąkanych psów, które uciekły właścicielom. Mniej więcej połowa wraca do swoich właścicieli dzięki temu, że ma czip. Właścicieli pozostałych czworonogów trudno jest ustalić i trafiają one do schroniska. - Gdyby wszystkie odnalezione psy miały wszczepione transpondery, każda z tych historii mogłaby zakończyć się szczęśliwie. Warto dopomóc szczęściu, zwłaszcza że w Rumi czipowanie zwierząt jest bezpłatne – mówi Piotr Szymański z Wydziału Promocji i Zieleni Miejskiej Urzędu Miasta Rumi.

Komendant Straży Miejskiej w Rumi Tomasz Stachowiak przyznaje, że wszczepienia czipa psu, znacznie ułatwiłoby właścicielom odzyskanie ukochanego czworonoga. - Wszyscy chcielibyśmy, aby natychmiast po natrafieniu na zbłąkanego psa udało się ustalić jego właściciela. Jest jednak pewien problem, ponieważ nie wszystkie zbłąkane zwierzęta są zaczipowane. W samym październiku interweniowaliśmy w sprawie 14 psów, z czego tylko 1 miał czipa – mówi Tomasz Stachowiak. I dodaje: – Mało tego, jeżeli udaje się odczytać numer czipa, a został on wszczepiony poza terenem naszego miasta, to nie zawsze dotrzemy do właściciela, ponieważ bazy danych nie są skorelowane ze sobą. W takiej sytuacji trzeba się zgłosić się do współpracującego z urzędem miasta weterynarza i dopisać swojego psa do naszej bazy danych. Możliwości są, problem leży jednak w świadomości właścicieli – podkreśla.

Warto wiedzieć, że nie wszystkie psy odławiają strażnicy miejscy. Dzieje się tak tylko w przypadku, gdy zwierzę nie jest do nich wrogo nastawione. Jak informują w Wydziale Promocji i Zielini Miejskiej w Rumi, odławianiem dużych i agresywnych czworonogów zajmują się odpowiednio wyszkoleni i wyposażeni technicy ze schroniska w Dąbrówce, z którym miasto podpisało stosowną umowę.

Co ważne, zabieg ten jest całkowicie bezpieczny i trwa zaledwie kilka minut, a czipowanie polega na wstrzyknięciu za pomocą specjalnej strzykawki mikroskopijnego procesora (transpondera) pod skórę zwierzęcia. Warto dodać, że mieszkańcy Rumi, mogą zaczipować swoje psy lub koty bezpłatnie, gdyż koszty pokrywa urząd miasta.

Co należy zrobić? Wystarczy zgłosić się z czworonogiem do jednego ze współpracujących z gminą weterynarzy.

Lista weterynarzy, którzy bezpłatnie zaczipują psa:

• Aleksandra Ławniczak – przychodnia weterynaryjna „Losvet", ul. Kosynierów 37/9;
• Barbara Zelewska-Pankanin – gabinet weterynaryjny „Pod świętym Hubertem", ul. Krakowska 30;
• Jarosław Kończak – przychodnia weterynaryjna, ul. Leśna 1;
• Jerzy Podgórski i Andrzej Szczypior – przychodnia weterynaryjna „Pod Brzozą", ul. Bydgoska 8.

Więcej szczegółowych informacji na temat czipowania zwierząt można uzyskać pod numerem telefonu: 58 679 65 03 (Wydział Polityki Gospodarczej, Mieszkaniowej i Ochrony Środowiska)

– Warto o to zadbać, bo gdy pies ucieka, odpowiedzialność ponosi człowiek. Zgodnie z artykułem 77. Kodeksu Wykroczeń taki incydent może się zakończyć dla właściciela pouczeniem, grzywną, a nawet karą ograniczenia wolności. Dzieje się tak dlatego, że zbłąkane zwierzę stwarza realne zagrożenie dla zdrowia lub życia człowieka. Wystarczy, że kierowca zbyt gwałtownie zareaguje na wybiegającego psa, wjedzie na chodnik, i mamy tragedię gotową. W takich sytuacjach u właściciela pojawia się żal, że nie zrobił wszystkiego, by temu zapobiec – dodaje komendant straży miejskiej.

Jeśli zwierzę zaginie, należy poinformować o tym straż miejską. Fotografie zwierząt, które odłowili strażnicy miejscy, można znaleźć na stronie sm.rumia.pl/zwierzeta-odlowione oraz na facebookowym profilu Miasto Rumia. Warto sprawdzić też w lokalnych schroniskach, również w Dąbrówce, gdyż pies mógł zostać znaleziony w innym mieście.