Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza

Bytów: Przyznał, [nl] że obrobił kościelną skarbonkę. Grozi mu 10 lat więzienia

Przewrócił i kopnął drewnianą kościelną skarbonkę, by zgarnąć ze środka, co najmniej...50 złotych, ale też koperty z datkami na wypominki, w których znajdowała się nieznana kwota. 60-latek, który twierdzi, że do tej kradzieży z włamaniem w świątyni pod wezwaniem Św. Katarzyny Aleksandryjskiej i Św. Jana Chrzciciela w Bytowie, popchnęło go ubóstwo, przyznał się do winy, za którą grozi mu do 10 lat więzienia. W dodatku rencista już wcześniej popadł w problemy z prawem, bo to jego wytypowano jako sprawcę kradzieży na złom m.in. metalowej bramy wraz z furtką i barierek basenowych.
wnętrze kościoła

Autor: Canva | Zdjęcie ilustracyjne

Do kradzieży w bytowskim kościele pod wezwaniem Świętej Katarzyny Aleksandryjskiej i Świętego Jana Chrzciciela doszło we wtorek 18 października 2022 roku, a o efektach swoich prac śledczy poinformowali po dwóch tygodniach od zdarzenia.

Według ustaleń dochodzenia prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Bytowie, sprawcą przestępstwa był Marek L. - 60-letni rencista i mieszkaniec Bytowa. Wspomnianego dnia mężczyzna miał przewrócić i kopnąć drewnianą skarbonkę, by dokonać do niej włamania i zabrać stamtąd pieniądze pochodzące z datków za wypominki w kwocie co najmniej 50 złotych o raz „nieokreśloną ilość kopert zawierających wypominki, w których również mogły znajdować się pieniądze w nieustalonej kwocie”. Wartość szkody polegającej na samym zniszczeniu drewnianej skarbonki wyceniono na kwotę 200 zł.

- W niniejszej sprawie zarzut popełnienia przestępstwa kradzieży z włamaniem oraz zniszczenia mienia – zaznacza prokurator Paweł Wnuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku, zwierzchniej wobec bytowskiej „Rejonówki”. - Marek L. przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa; ze złożonych przez niego wyjaśnień wynika, że podczas zdarzenia był pijany, w związku z czym wszystkiego nie pamięta, a kradzieży dokonał z uwagi na to, że otrzymywana przez niego renta nie wystarcza mu na utrzymanie.

Zobacz też Ukradli z cmentarza cały nagrobek

Jak się dowiadujemy, 60-latek był już w przeszłości karany za popełnienie przestępstwa przeciwko mieniu – umyślnego paserstwa. Natomiast w 2022 roku otrzymał w bytowskiej prokuraturze status oskarżonego i podejrzanego w sprawach dwóch innych kradzieży: w czerwcu - wycenianych na 7 tysięcy złotych barierek basenowych i innych metalowych przedmiotów na szkodę Gminy Bytów, a we wrześniu szacowanej na 1,5 tys. zł - metalowej bramy wraz z furtką na szkodę jednej z firm dostarczających energię elektryczną.

- Za popełnienie zarzucanego czynu Markowi L. będzie teraz groziła kara do 10 lat pozbawienia wolności – słyszymy.

Zobacz: Jest śledztwo ws. pożaru warsztatu w Rusocinie


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaHevelka festiwal alkoholi
Reklama