Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kostiumografka z Sopotu, która ubiera Madonnę i Lady Gagę

Mówi, że nie marzy. Bo tylko wtedy spełniają się jej marzenia. Tak było z Madonną, to dla niej uszyła kostium, który amerykańska piosenkarka eksponuje na okładce Vanity Fair. Nic dziwnego, projekty Katarzyny Konieczki z Sopotu elektryzują, szokują i, co najważniejsze, uwodzą wielkie gwiazdy.
Katarzyna Konieczka

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Polska kostiumografka ubiera Madonnę i Lady Gagę

Katarzyna Konieczka. To nazwisko nie tylko w świecie mody warto znać. Kostiumografka z Sopotu pracowała, m.in., dla Lady Gagi, Fergie i Amber Rose. A w Polsce dla: Dody, Justyny Steczkowskiej, Maryli Rodowicz, Nataszy Urbańskiej, Nergala i Behemota oraz wielu innych.

Media, nie tylko polskie, okrzyknęły ją carycą odzieżowej awangardy. CNN uznało ją za jedną z dziesięciu najbardziej obiecujących projektantek mody… przyszłości. Mimo takiej kariery, Katarzyna nigdzie się z Sopotu nie wybiera. Próbowała życia w Londynie, ale to nie było to.

>>> Tak pracuje Katarzyna Konieczka. Zobacz projekty kostiumografki z Sopotu <<<

Na pytanie, jak się dostaje zlecenie od Madonny, odpowiada ze śmiechem, że na pewno nie bezpośrednio.

– Żyjemy w świecie Internetu, erze obrazkowej. Formy przekazu skróciły się na całym świecie i obrazki czy wizerunki się niosą. Nie trzeba jechać do Nowego Jorku, chodzić do agencji czy na przyjęcia, żeby ktoś zobaczył moje projekty. One są na moich social mediach i każdy, kto chce, może je odnaleźć – opowiada.

Mam szczęście, że moje kostiumy silnie oddziaływują na świat show biznesu. I to wystarczy. To otwiera drogę do takich gwiazd, jak Madonna, Lady Gaga, czy Fergie.

Katarzyna Konieczka / kostiumografka

Dla Madonny cały projekt wymyśliła i wykonała z pomocą artysty malarza Radosława Kobusa.

– Ta współpraca jest fantastyczna – chwali. – Czasami nie wiem, co on do mnie mówi, bo operuje nazewnictwem akademickim, np., że wyjdzie taka umbra albo piękny karmin. Ale mi się to podoba (śmieje się). Zrobiliśmy bardzo dużo kostiumów dla Madonny – tłumaczy.

PRZECZYTAJ TEŻ: Z Sopotu do Hollywood. Do Polski wróciła dla „Króla”

Na okładce Vanity Fair Madonna ubrana jest w gorset wymyślony i wykonany przez Katarzynę oraz ma jej nakrycie głowy, które przypomina koronę. Niezwykle to widowiskowe. Tak jak gwiazda pop lubi.

– Gorset był inspirowany tragicznym życiem malarki Fridy Kahlo – jej cierpieniem, widocznym także w jej malarstwie, które Madonna uwielbia. Choć jeśli porównać moje projekty i gorsety Fridy, to one się bardzo różnią. Ale to prawda, że malarka była inspiracją – tłumaczy.

– Nie zawsze współpraca z gwiazdami jest łatwa – przyznaje Katarzyna Konieczka. – I to nie z winy samej gwiazdy. Tak było z Lady Gagą, z którą kilka razy współpracowałam. Ale raz nie było idealnie. Pamiętam, że piosenkarka miała w teledysku pojawić się w kostiumach przeze mnie zaprojektowanych. Kiedy pojawił się teledysk, zobaczyłam, że owszem, Lady Gaga jest ubrana, lecz w kostiumy inspirowane moimi projektami, które im wcześniej wysłałam. Byli nimi zachwyceni, ale zrobili po swojemu. Byłam tym ich zachowaniem rozżalona, dałam nawet temu upust w Internecie, opublikowałam korespondencję z teamem Lady Gagi. Ale kolejny raz już było dobrze – opowiada.

Dla kogo jeszcze projektuje Katarzyna Konieczka?

Polskie gwiazdy też nosiły i noszą jej kostiumy. Przed laty projektowała gorsety dla Dody do telewizyjnego show, kiedy ona uwielbiała szokować. Doda była wtedy cała w złocie. Dla Małgorzaty Rozenek też powstał złoty gorset, w którym wystąpiła na balu TVN. Ileż wtedy było kliknięć i komentarzy przy tej kreacji. Nie kryje, że projektantkę to niezwykle cieszy. Potem całą rodzinę Majdanów przebrała na Halloween. I ta współpraca z Małgorzatą Rozenek będzie nadal trwała.

W jej strojach w teledysku i na koncertach wystąpił zespół Behemot z Nergalem. Tu też, jak mówi, można było popuścić wodze fantazji. Tylko wiadomo, że u nich krzyż musi być zawsze w pozycji odwróconej.

Katarzyna Konieczka: Znam swoją wartość

Katarzyna nie kryje, że zna swoją wartość i nie zamierza się tego wstydzić. Jest samowystarczalna w swoich projektach.

– W Ameryce trudno to ludziom od kostiumów zrozumieć. Oni mają designerów od każdego drobiazgu. Jak ktoś robi wianki na głowę, to tylko się w tym specjalizuje. Podobnie jest z kolczykami czy apaszkami. Dziwili się więc, kiedy im wysyłałam całe paczki z kostiumami. Stylistka sesji okładkowej Vanity Fair z MadonnąBea Åkerlund – mimo iż z pochodzenia jest Szwedką, to przyjęła tę amerykańską zasadę, że każdy robi to, co potrafi najlepiej. A my Polacy mamy tak, że potrafimy więcej, bo musimy. Robię więc stroje drastyczne do heavy metalowych teledysków, związane z elementami anatomicznymi, które wyglądają jak z horroru, a jednocześnie potrafię „zbudować” świętość. Może jestem butna, że tak mówię, ale czuję się z tym silna. Lubię różne style, bo są we mnie jakiś niepokój i niezgoda na nudę. Czasami mam więc ochotę powyszywać, a czasami popiłować.

PRZECZYTAJ TEŻ: Wracamy z Janem do więzienia, ale to będzie inne garowanie...


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama