"Znachor" od Netfliksa. Fani pełni wątpliwości
„Proszę państwa, to jest nowy profesor Rafał Wilczur” - piszą media, prezentując w tej roli Marka Lichotę. A internauci jakby na przekór dodają: - Proszę państwa, to nie jest profesor Rafał Wilczur” i piszą, że trudno będzie polubić kogoś innego niż Bińczycki w tej roli. Trudno będzie komuś nowemu wejść w buty tego aktora – powątpiewają.
Ale fakty są takie: Netflix kręci swoją wersję „Znachora”. I zapowiada, że film będzie można obejrzeć w drugiej połowie tego roku. Dzięki temu historię profesora Wilczura, która od lat wyciska polskim widzom łzy z oczu, będzie mógł poznać cały świat.
Netflix tym razem postanowił wziąć na warsztat klasykę i zekranizować własną wersję powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. Będzie to już nie druga, a trzecia ekranizacja tej książki. Oprócz tej wersji najbardziej znanej z Jerzym Bińczyckim, jest jeszcze film z 1937 roku z Kazimierzem Junoszą-Stępowskim w głównej roli.
Reżyserem filmu dla Netfliksa jest debiutujący w filmie fabularnym Michał Gazda, reżyserujący do tej pory seriale. Stał za kamerą na planie odcinków takich produkcji jak m.in. „Zachowaj spokój”, „Odwróceni” czy „Belle Epoque” oraz „Wataha” z Markiem Lichotą właśnie. Netflix zapowiada, że nie uwspółcześni „Znachora” i nie zrobi go zupełnie po swojemu. Wybierze raczej projekt wiernej adaptacji, choć z pewnością nakręcony w nowoczesny sposób.
Poza Leszkiem Lichotą wystąpi Maria Kowalska jako Marysia (debiut). Hrabiego Czyńskiego sportretuje Ignacy Liss („Otwórz oczy”), a Zośkę zagra Anna Szymańczyk („Wesele”). W obsadzie filmu znaleźli się jeszcze m.in. Mirosław Haniszewski, Mikołaj Grabowski, Izabela Kuna, Paweł Tomaszewski, Małgorzata Mikołajczak i Łukasz Szczepanowski.
Internauci jakby na przekór dodają: - Proszę państwa, to nie jest profesor Rafał Wilczur” i piszą, że trudno będzie polubić kogoś innego niż Bińczycki w tej roli. Trudno będzie komuś nowemu wejść w buty tego aktora – powątpiewają
Film opowiada o losach profesora Rafała Wilczura, światowej sławy chirurga, który po odejściu od niego żony z córeczką Marysią, zostaje pobity i traci pamięć. Mija piętnaście lat. Gdzieś na prowincji policja zatrzymuje mężczyznę, który nie zna swego nazwiska. Ratując się przed wyrokiem za włóczęgostwo, mężczyzna kradnie z biurka urzędnika akt urodzenia Antoniego Kosiby. Wilczur jako Kosiba wędruje po kraju, szukając pracy. Zatrzymuje się u młynarza Prokopa, którego syn jest kaleką. Miejscowy lekarz doktor Pawlicki jest bezradny. Kosiba przeprowadza udaną operację nóg chłopca, a doktor Pawlicki grozi mu więzieniem za wykonywanie praktyki lekarskiej bez zezwolenia. Wieść o znachorze obiega okolicę.
Czekamy więc z niecierpliwością na nowego „starego” znachora.
Napisz komentarz
Komentarze