Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza

Pod stopami na Głównym Mieście. Zdezelowane pomieszczenia noszą ciężar kamienic, aut i pieszych

Główne Miasto w Gdańsku usiane jest zdezelowanymi piwnicami oraz pomieszczeniami znajdującymi się bezpośrednio pod podwórzami. Stan części z nich jest bardzo zły. Urząd tłumaczy zwłokę w ich zabezpieczeniu, przeciągającymi się procedurami uzyskania dokumentacji oraz pozwoleń.
Fot. materiały Wacława Szulca

Zdezelowane, podziemne pomieszczenia to problem mieszkańców co najmniej kilku ulic Głównego Miasta. Dawne kotłownie, nieużytkowane piwnice czy zapomniane magazyny na opał znajdują się m.in. pod Ogarną, Garncarską czy Złotników. Część z nich jest w opłakanym stanie. Ich przydatność skończyła się wraz z doprowadzeniem do kamienic centralnego ogrzewania, w efekcie czego zaczęły popadać w ruinę oraz stwarzać coraz większe zagrożenie. Łączącą je cechą jest to, że znajdują się nie tylko pod kamienicami, ale wychodzą poza obrys budynków, nosząc ciężar tarasów, aut oraz pieszych.

Tak jest np. z pomieszczeniami przy ul. Długiej nr 40/42, które mimo apeli od lat nie mogą doczekać się zasypania. Ze względów bezpieczeństwa, wiosną 2019 r. miasto wygrodziło plac znajdujący się bezpośrednio nad piwnicami, pozbawiając zmotoryzowanych mieszkańców kamienicy bez możliwości parkowania. W tym samym czasie poinformowano o zleceniu wykonania orzeczenia technicznego oraz prawdopodobieństwie ich rychłego zabezpieczenia. Do dziś żadne prace w tym zakresie nie zostały wykonane.

(Fot. Karol Uliczny)

- Złomiarze pod osłoną nocy wycinają słupki, a kierowcy parkują na placu, który w każdej chwili może się zapaść. To nie jest jedna z wielu inwestycji, to sprawa wymagająca niezwłocznej interwencji miasta – mówi Wacław Szulc, były radny gdański kadencji 1994-98, który sprawą interesuje się od lat. – Podziemne pomieszczenie przy Długiej 40/42, o wymiarach 14 na 17 m, znajdowało się tuż przy kotłowni i służyło za magazyn na opał. Pamiątką po tych czasach są wloty, które wciąż można zobaczyć z poziomu ulicy. Nad pomieszczeniem jest niedziałający parking, podtrzymywany przez kilka żelbetowych filarów, które są w coraz gorszym stanie. Otuliny zbrojenia dawno się osypały, a pręty są już tak przerdzewiałe, że można z nich odrywać płaty. Przy większym obciążeniu cała ta konstrukcja może się zawalić. Sprawa była nagłaśniana wielokrotnie, ale do dzisiaj nic się w tej sprawie nie zmieniło.

Wacław Szulc mówi, że mieszkańcy są potrójnie poszkodowani. Po pierwsze, boją się, że któregoś dnia parking zapadnie się pod ciężarem aut, które wjeżdżają na niego nielegalnie. Po drugie chcieliby korzystać z miejsc pod kamienicami, które od kilku lat są wyłączone z legalnego parkowania. Po trzecie, mają utrudniony przejazd pod funkcjonującym vis a vis przedszkolem, ponieważ słupki zabezpieczające plac zawęziły fragment drogi.

Pytany o remont zaplecza kamienicy przy ul. Długiej 40/42 urząd miasta informuje, że po kilku latach przygotowań do realizacji zadania posiada już dokumentację techniczną oraz niezbędne uzgodnienia z gestorem sieci kolidujących z planowanymi pracami. Mimo to, wciąż nie wiadomo, kiedy będą mogły się rozpocząć.

- Procedurę poprzedziło wypowiedzenie umów współdzierżawy terenów znajdujących nad pomieszczeniami. Po długotrwałym etapie uzgodnień, Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków wydał opinię pozytywną, co umożliwiło pozyskanie pozwolenia na budowę i uruchomienie procedury przetargowej. Poszukiwanie wykonawcy i przystąpienie do realizacji prac dla możliwe będzie po zakończeniu postępowania odwoławczego, wniesionego przez właściciela jednej z działek, pod którymi znajdują się pomieszczenia – mówi Aleksandra Strug, rzeczniczka prasowa Gdańskich Nieruchomości.

Rozczarowania taką odpowiedzią nie ukrywa radny Przemysław Majewski z PiS, który pytał o remonty piwnic w niedawno złożonej interpelacji do władz miasta. Chciał wiedzieć jakie prace wykonano w ciągu ostatnich dwóch lat oraz kiedy zostanie przeprowadzona inwentaryzacja techniczna kamienic oraz pomieszczeń piwnicznych w obrębie całego Głównego i Starego Miasta.

- Miasto pamięta o obietnicy złożonej mieszkańcom i niebezpieczne piwnice w kilku lokalizacjach zostaną zasypane. Niestety obawy budzi przedłużająca się procedura. Mieszkańcy nie wiedzą kto jest winny obstrukcji. Dlatego wystąpię do władz miasta o więcej informacji dotyczącej tej konkretnej lokalizacji – mówi Przemysław Majewski.

Jak wynika z informacji przekazanej przez magistrat, w pierwszej kolejności prace ruszą przy ul. Ogarnej 35/36. W październiku 2021 r. ogłoszono przetarg na likwidację tamtejszej kotłowni i składu opału oraz przebudowę sieci ciepłowniczych i kanalizacji deszczowej wraz zagospodarowaniem podwórza. W toku postępowania otrzymano trzy oferty na realizację prac, które obecnie podlegają ocenie.

- Wynik postępowania i możliwy termin wykonania prac poznamy w pierwszych tygodniach 2022 r. – informuje Aleksandra Strug.

Kolejne pomieszczenia będą zasypywane, w miarę potrzeb oraz uzyskania dokumentacji i pozwoleń. Ponadto, Gdańskie Nieruchomości zapewniają, że prowadzą analizę zasobu nieruchomości w obrębie Śródmieścia, pod kątem pomieszczeń podziemnych wraz z oceną ich stanu technicznego. Piwnice oraz dawne magazyny stwarzające zagrożenie mają być monitorowane przez pracowników miejskiej spółki oraz strażników miejskich.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaHevelka festiwal alkoholi
Reklama