Co czeka gdyńskie rady dzielnic? Radni apelują o zmiany

Poprawienie statutów, zwiększenie budżetu oraz lepsza komunikacja z władzami Gdyni i Urzędem Miasta - to tylko część wniosków skierowanych do prezydenta miasta Wojciecha Szczurka i przewodniczącej Rady Miasta Gdyni Joanny Zielińskiej przez grupę radnych gdyńskich dzielnic.
Redakcja
Zawsze Pomorze
31.08.2023 / 11:04

Rady Dzielnic ignorowane przez miasto?

Pismo z 31 wnioskami, uwagami i pomysłami skierowali w 22 sierpnia 2023 roku gdyńscy radni dzielnic. Jest ono efektem oddolnych konsultacji i spotkań organizowanych wiosną i latem br.

- Od dłuższego czasu radni są zaniepokojeni sytuacją jednostek pomocniczych Gdyni - tłumaczy dr Wojciech Ogrodnik, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Wzgórze św. Maksymiliana. - Rady są często ignorowane przez władze miasta, inwestycje się ślimaczą, a komunikacja z urzędem pozostawia wiele do życzenia. Dlatego zamiast narzekać, postanowiliśmy działać!

Jak zwracają uwagę twórcy pisma, w połowie 2019 roku z inicjatywy władz Gdyni powołana została grupa robocza, która miała przygotować zmiany do statutów Dzielnic. Niestety już po kilku miesiącach przestała ona działać. Brakuje również aktywności pełnomocnika prezydenta ds. dzielnic. Z tego powodu do dzisiaj nie ustalono żadnych istotnych zmian dotyczących działania rad dzielnic. Tymczasem problemy się piętrzą.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Uchwała krajobrazowa przegłosowana. Gdynia uporządkuje reklamy?

- Niektórzy doświadczeni radni twierdzą nawet, że jest to najtrudniejsza kadencja w historii gdyńskich rad dzielnic - mówi Łukasz Strzałkowski, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Leszczynki. - I chyba nie ma w tym wiele przesady. Co gorsza brak dialogu i współpracy z miastem zabija się obywatelską aktywność – a pamiętajmy, że wszyscy radni pracują społecznie, nie otrzymując żadnego wynagrodzenia. Już teraz wielu radnych złożyło mandaty, a frekwencja na sesjach w niektórych Dzielnicach bywa niska.

dr Wojciech Ogrodnik
przewodniczący Zarządu Dzielnicy Wzgórze św. Maksymiliana

Od dłuższego czasu radni są zaniepokojeni sytuacją jednostek pomocniczych Gdyni. Rady są często ignorowane przez władze miasta, inwestycje się ślimaczą, a komunikacja z urzędem pozostawia wiele do życzenia. Dlatego zamiast narzekać, postanowiliśmy działać!

Rady Dzielnic apelują do prezydenta Gdyni

Na co głównie zwracają uwagę radni? W pierwszej części pisma skierowanego do prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka i przewodniczącej Rady Miasta Joanny Zielińskiej, radni podnoszą problemy ze statutami, które regulują działalność Dzielnic. W obecnych pojawiają się nieścisłości, kompetencje i zadania nie są doprecyzowane, a niektóre procedury utrudniają pracę. Radni w dalszej części pisma zwrócili też uwagę na m.in. zbyt mały budżet inwestycyjno-remontowy, niewystarczającą promocję działalności Dzielnic i utrudnienia w kontaktach z urzędnikami.

ZOBACZ TEŻ: Zatrzymanie pociągów w Gdyni. Nadano sygnał „radio-stop”, kto za tym stoi?

- Warto zwrócić uwagę, że do końca kadencji pozostaje coraz mniej czasu - dodaje dr Jędrzej Szerle, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Śródmieście. - Wybory do jednostek pomocniczych powinny odbyć się wczesną wiosną 2024 roku, jednak z powodu przesunięcia wyborów samorządowych, termin ten prawdopodobnie też ulegnie zmianie. Żeby rady w kolejnej kadencji funkcjonowały według nowych przepisów, już trzeba zacząć prace. A pamiętajmy, że należy nie tylko stworzyć lub poprawić już istniejące statuty i zarządzenia, ale również gruntownie skonsultować je z radnymi.

Wesprzyj nas,

aby mieć wybór, alternatywę i dostęp do obiektywnej, wiarygodnej i rzetelnej informacji.
BEZ PROPAGANDY

Zawsze Pomorze Logo

 

ZAPRENUMERUJ E-WYDANIE

Zaprenumeruj

Komentarze