(fot. Artur Socha) 

„Dyngowanie”, czyli wielkanocny poniedziałek po kaszubsku

W poniedziałek wielkanocny kultywowane są różne zwyczaje. Dominuje oblewanie się woda. Ale na Kaszubach w kilku miejscowościach zachował się zwyczaj "dëgùsë", czyli smagania jałowcem lub zieloną brzeziną po nogach.
Redakcja
Zawsze Pomorze
18.04.2022 / 10:45

W Łapalicach pod Kartuzami do dzisiaj kultywowany jest zwyczaj kaszubski zwany „dëgùsë”. Polega on na chodzeniu od domu do domu i smaganiu po nogach „dyngowaniu” gałązkami jałowca. W zamian wysmagani domownicy obdarowują chodzące grupy młodych słodyczami lub jajkami.

Według tradycji takie smaganie jałowcem po nogach miało poprawić krążenie i dać nowe siły witalne z zielonych części roślin. A młodym „wydyngowanym” Kaszubkom wróżyło rychłe zamążpójście.

Gromadka dzieci kaszubskich z rózgami do "degowania" - smagania mieszkańców wioski w lany poniedziałek (fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe) 

Wesprzyj nas,

aby mieć wybór, alternatywę i dostęp do obiektywnej, wiarygodnej i rzetelnej informacji.
BEZ PROPAGANDY

Zawsze Pomorze Logo

 

ZAPRENUMERUJ E-WYDANIE

Zaprenumeruj

Komentarze