- Wczoraj [16 marca 2023 r.] tuż po godz. 17. policjanci odebrali zgłoszenie, że nieznany mężczyzna zadzwonił do jednego z uczestników procesu w sprawie zabójstwa prezydenta Pawła Adamowicza i podczas rozmowy groził pokrzywdzonemu oraz go znieważył. Kryminalni z gdańskiej komendy miejskiej wspólnie z policjantami z komisariatu we Wrzeszczu i we współpracy z kryminalnymi z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku jeszcze tego samego dnia zatrzymali sprawcę. Podczas pracy nad tą sprawą funkcjonariusze ustalili użytkownika numeru telefonu oraz jego adres – relacjonuje asp. sztab. Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.
Jak zastrzega, zatrzymany 37-latek trafił do policyjnego aresztu i w piątek 17 marca 2023 roku usłyszał zarzuty kierowania gróźb oraz znieważenia. Przestępstwa te zagrożone są odpowiednio karami do 2 lat więzienia oraz karą grzywny lub ograniczenia wolności.
Informację o tym, że osobą, która miała paść ofiarą przestępstwa jest jeden z pełnomocników Stefana W. jako pierwsze, nieoficjalnie podało RMF FM. Udało nam się ją pozytywnie zweryfikować, jednak bez bezpośredniego kontaktu z pokrzywdzonym prawnikiem [ma wyłączony telefon] nie zdecydowaliśmy się publikować jego nazwiska.
Dochodzenie w sprawie prowadzi policja, która po przedstawieniu zarzutów doprowadziła 37-latka do prokuratury.
- Mężczyzna złożył wyjaśnienia, w których nie przyznał się do zarzucanego przestępstwa. Potwierdził, że skontaktował się z uczestnikiem procesu i go znieważył, jednak zaprzeczył by miał mu grozić. Prokurator zastosował wobec zatrzymanego wolnościowe środki zapobiegawcze: dozór policji, poręczenie majątkowe oraz zakaz kontaktowania się w jakikolwiek sposób z pokrzywdzonym – wymienia prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Wesprzyj nas,
aby mieć wybór, alternatywę i dostęp do obiektywnej, wiarygodnej i rzetelnej informacji.
BEZ PROPAGANDY
Komentarze