Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
ReklamaHossa Wiczlino Gdynia

Kobiety w pracy. [nl] Ważna jest idea i pasja

Zaprosiłyśmy na przykład studentkę psychologii, która robi certyfikat pilota samolotów. Interesuje nas jak 22–letnia dziewczyna widzi swoją przyszłość na rynku pracy - mówi Dorota Sobieniecka-Kańska z Gdańskiego Klubu Biznesu, moderatorka debaty „Gdańszczanki w pracy”. Debata odbędzie się 20 września o godz. 18 w Oliwskim Ratuszu Kultury
Debatę poprowadzi Dorota Sobieniecka-Kańska
Debatę poprowadzi Dorota Sobieniecka-Kańska

Autor: Mat. prywatne

Gdańszczanki na rynku pracy mają inną sytuację niż na przykład słupszczanki?

Ich sytuacja na rynku pracy jest podobna do sytuacji kobiet w dużych aglomeracjach. Obszar debaty zawęziliśmy, by przypatrzeć się sytuacji najbliższego otoczenia, bardzo trudno jest dotrzeć do badań dotyczących konkretnych obszarów, gminy na przykład. Gdańszczanki to hasło wywoławcze - mówimy o nas. Istotny jest podtytuł tej debaty: Wpływ kulturowych norm na aktywność i pasywność zawodową kobiet. Wszelkie badania wskazują na to, że kobiety mają zupełnie inną sytuacją na rynku pracy niż mężczyźni. Zarabiają mniej. Są też nieco inaczej traktowane. Stykają się w pracy z protekcjonalizmem ze strony mężczyzn. Z traktowaniem nierównościowym. Bo te kulturowe normy to stereotypy, to schematy myślenia na temat roli kobiety. Nie tylko w pracy, także w rodzinie, w społeczności. Wciąż obowiązuje schemat: kobieta wcale nie musi tak dużo zarabiać, to stworzona do poświęceń matka Polka, żona dbająca o domowe ognisko. Bardzo często zdarza się, że kariera zawodowa kobiet jest - względem rodziny - na drugim planie. To mężczyzna jest od robienia kariery. To on będzie zarabiał pieniądze. Ale kobiety też chcą zarabiać, też to potrafią i są równie dobrze, a może nawet lepiej wykształcone. Wykształconych kobiet na rynku pracy jest dużo więcej, a jednak nasza pozycja jest inna. Warto wspomnieć tu o Pomorskim Zespole ds. Kobiet powołanym przez marszałka województwa Mieczysława Struka.

Czym się zajmuje?

To zespół kobiet różnych zawodów, które chcą pomóc rozwiązywać problemy kobiet na rynku pracy, te dotyczące możliwości awansu, godziwej płacy, pracy, warunków do rozwijania kariery zawodowej i wszystkiego co się z tym wiąże, a więc całej infrastruktury, która obejmuje dostępność żłobków czy pomoc w opiece nad ludźmi starszymi w rodzinie. Zadania postawione przed kobietami w rodzinach są spore i ważne. Duże też są wobec nich oczekiwania.

PRZECZYTAJ TAKŻE  Mężczyzna ma hobby, a kobieta fanaberie

Mogłoby się wydawać, że ostatnio podział ról w rodzinie zmienił się z korzyścią dla kobiet. Coraz więcej mężczyzn, by kobiety mogły realizować się zawodowo, przejmuje opiekę nad dziećmi.

Na pewno jest tak w młodym pokoleniu, wśród ludzi wykształconych w dużych miejscowościach, u kobiet, które mają silne oparcie w rodzinie i partnerach. Wraz ze współprowadzącą debatę Anią Miller, pomyślałyśmy, by osoby, które wezmą udział w debacie, praktyczki i badaczki, opowiedziały przede wszystkim o własnych doświadczeniach na rynku pracy. Zaprosiłyśmy na przykład Basię Andruszkiewicz, która jest studentką psychologii, ale robi certyfikat pilota samolotów. Interesuje nas, jak 22–letnia dziewczyna radzi sobie z tą sytuacją, jak widzi swoją przyszłość na rynku pracy. Warto podkreślić, że miała łatwiej na starcie, bo otrzymała wsparcie wykształconej, otwartej mamy, która wychowywała ją w poczuciu, by zdobyła dobry zawód, by była niezależna. Chcemy, by ta młoda osoba pokazała kobietom innych generacji, jak walczyć o siebie. Do debaty zaprosiłam też dr Hannę Obracht - Prondzyńską, która jest adiunktem na UG. W rozmowie poruszymy niezwykle interesujący temat – jak urbanistyka wpływa na sytuację zawodową kobiet? Inny aspekt debaty to ten, że coraz więcej kobiet wykonuje zawody męskie. Ale i tak nadal pewien stereotyp myślenia, krzywdzący i wsteczny w tej kwestii obowiązuje.

Ciekawe, że kobiety, które są obarczone tyloma obowiązkami w rodzinie, są w stanie jeszcze przygotować się do tego, że być może za dwa, za pięć lat będą musiały zmienić pracę, a nawet przekwalifikować kompetencje

Debata byłaby szczególnie ważna dla kobiet w wieku 40-50 lat, które chcą się rozwijać, mają ambicję, ale propozycji na rynku pracy coraz mniej.

Chcemy o tym rozmawiać z kobietami różnych pokoleń, jak odnajdują się na rynku pracy, gdzie jedyną pewnością jest niepewność. Gdzie coraz częściej trzeba będzie się mierzyć z koniecznością zmiany zawodu. Ciekawe, że kobiety które są obarczone tyloma obowiązkami w rodzinie, są w stanie jeszcze przygotować się do tego, że być może za dwa, za pięć lat będą musiały zmienić pracę, a nawet przekwalifikować kompetencje. Pandemia niektórym uświadomiła to nader dotkliwie. Mnóstwo szans i planów się zredukowało. Zależy nam, by kobiety były silne, by miały świadomość decydowania o swoim życiu, by ich otoczenie wiedziało, że one mają do tego prawo. Musimy też walczyć o miejsca pracy lepiej płatne. Ile jest kobiet w zarządach firm? Okazuje się, że pełnią przeważnie funkcje wice, sprawdzają się w ciężkiej pracy, są znakomicie zorganizowane i – bywa - lepiej wykwalifikowane, ale do zaszczytów lepsi są mężczyźni... Ale, co ciekawe, kobiety są prezesami w organizacjach pozarządowych, czyli tam gdzie się nie zarabia, gdzie jest idea i pasja. A kobiety głównie kierują się ideą i pasją, one ją determinują i uskrzydlają. Świetnie się sprawdzają w fundacjach i stowarzyszeniach, gdzie są znakomicie zorganizowane i osiągają sukcesy. Ale na rynku wielkiego biznesu ich raczej nie ma. Dlaczego? Przecież kwestia zarządzania, organizacji, pracy jest w obu tych przestrzeniach podobna. Ważne jest, by walczyć ze stereotypami, ale też dawać kobietom wybór. Jeśli nawigatorka rezygnuje z pracy na morzu, bo chce być bliżej rodziny, dzieci to jest to w porządku, jeśli jest to jej decyzja, a nie narzucona przez innych.

Kobiety świetnie się sprawdzają w fundacjach i stowarzyszeniach, gdzie są znakomicie zorganizowane i osiągają sukcesy. Ale na rynku wielkiego biznesu ich raczej nie ma. Dlaczego? Przecież kwestia zarządzania, organizacji, pracy jest w obu tych przestrzeniach podobna 

Kto weźmie udział w debacie?

Zaprosiłyśmy Jolantę Szydłowską, która jest prezeską Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menadżerów, ale i przewodniczącą Pomorskiego Zespołu ds. Kobiet. Uznała, że chce pomóc młodym kobietom, by miały lepiej w życiu zawodowym niż ona miała. By nie były narażone na patriarchalny czy protekcjonalny sposób traktowania. Najważniejsze, że jesteśmy w dynamicznym procesie i widzimy, że sytuacja się zmienia. Tematem następnej debaty będą choćby feminatywy, przy których się nie upieram, ale rozumiem kobiety, które uważają, że gdy zaczniemy używać form żeńskich, jeśli będziemy prawnie stosować parytety to sytuacja się wyrówna. Naszym gościem będzie też Izabela Jezierska, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy - powie, jakie są mechanizmy pomocowe dla kobiet, które szukają swego miejsca na rynku pracy. Zaprosiłyśmy też Natalię Siuda – Piotrowską - przedstawicielkę Up Foundation oraz Natalię Florek - przedsiębiorczynię z branży HR. Wszystkie panie chcemy zachęcić, by mówiły przez pryzmat osobistego doświadczenia. A wiec nie tylko fakty i liczby, raporty, ale własne historie. To może być najcenniejsze.

Debata odbędzie się w Oliwskim Ratuszu Kultury (ul. Opata Rybińskiego 25, Gdańsk-Oliwa) 20 września o godz. 18.00. Będzie ona także transmitowana online w mediach społecznościowych organizatorów. Udział w debacie jest bezpłatny i nie wymaga rejestracji.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaHossa Wiczlino Gdynia
ReklamaPomorskie dla Ciebie - czytaj pomorskie EU
Reklama Kampania 1,5 % Fundacja Uśmiech dziecka