Zdjęcie ilustracyjne

Policja zajmuje się sprawą pijanego księdza, który na cmentarzu Łostowickim odprawiał pogrzeb

Gdańscy policjanci, pod nadzorem prokuratury, prowadzą postępowanie sprawdzające w sprawie obrazy uczuć religijnych w związku ze zdarzeniem z 1 grudnia, które miało miejsce na cmentarzu Łostowickim w Gdańsku.
Olek
Knitter
29.12.2022 / 10:26

Czy ksiądz z parafii św. Maksymiliana Kolbe w Gdańsku, który w trakcie pogrzebu był pod wyraźnym wpływem alkoholu, złamał przepis art. 196 Kodeksu karnego i obraził uczucia religijne innych osób? Odpowiedzi na to pytanie szukają gdańscy policjanci, którzy wspólnie z prokuraturą prowadzą postępowanie w tej sprawie.

Przypomnijmy, do bulwersujących wydarzeń doszło w czwartek, 1 grudnia na cmentarzu Łostowickim. Pijany ksiądz z parafii św. Maksymiliana Kolbe w Gdańsku podczas ceremonii pogrzebowej miał  problem z utrzymaniem równowagi. Duchowny chwiał się na nogach, jąkał, mylił kropidło z mikrofonem. Po tym, jak przewrócił się grób, został podniesiony oraz wyprowadzony przez uczestników pogrzebu. Oburzony tą sytuacją syn zmarłego zgłosił temat redakcji Kontaktu 24. Jego ojciec zmarł pod koniec listopada. - Mój tata nie zasłużył na to, aby zostać tak potraktowanym, powinien móc mieć godny pochówek - powiedział pan Robert reporterom.

Rzecznik archidiecezji gdańskiej ksiądz kanonik dr Maciej Kwiecień przyznał, że ksiądz został już odsunięty od duszpasterstwa i skierowany na leczenie. Jeśli duchowny, zdaniem organów, obraził uczucia religijne innych osób, grozi mu za to zachowanie kara grzywny albo ograniczenie lub pozbawienie wolności do dwóch lat.

Wesprzyj nas,

aby mieć wybór, alternatywę i dostęp do obiektywnej, wiarygodnej i rzetelnej informacji.
BEZ PROPAGANDY

Zawsze Pomorze Logo

 

ZAPRENUMERUJ E-WYDANIE

Zaprenumeruj

Komentarze