Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Pożar hali sportowej przy szkole w Gdyni! Czarny dym widać z wielu kilometrów

Płonie nowa hala przy Technikum Gastronomicznym w Gdyni! Ogień wybuchł w czwartek, 12 października. Zapaliła się także trakcja trolejbusowa przy ul. Morskiej. Przyczyny pożaru nie są znane. Ze szkoły i placu budowy ewakuowano około 700 osób!
pożar hali sportowej przy ul. Morskiej w Gdyni

Autor: Facebook | Pomorskie998

Aktualizacja

godz. 14:00

Strażacy opanowali pożar. Na miejscu nadal pracuje 9 zastępów straży pożarnej. Ulica Morska jest przejezdna, ale tworzą się korki.

Pożar hali przy Technikum Gastronomicznym w Gdyni! Ewakuowano ok. 700 osób!

Dym unoszący się nad ulicą Morską widać nawet z Oliwy. W czwartek, 12 października w niewyjaśnionych okolicznościach zapaliła się nowa hala przy Technikum Gastronomicznym w Gdyni.

PRZECZYTAJ TEŻ: Pożar w Pruszczu Gdańskim. W piwnicy znaleziono zwęglone zwłoki!

– O godzinie 12.25 przyjęliśmy zgłoszenie, że doszło do pożaru na terenie budowy przy szkole gastronomicznej – mówi podkom. Jolanta Grunert, oficer prasowa KMP w Gdyni. – Na miejsce pojechali policjanci. Trwają czynności, będziemy ustalać okoliczności, dlaczego doszło do tego pożaru.

PRZECZYTAJ TEŻ: Pożar domu jednorodzinnego w Czarnym Lesie! Dwie osoby trafiły do szpitala

Jak poinformował nas kpt. Paweł Przybyłowicz, rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Gdyni, pierwsze jednostki straży pożarnej, które pojawiły się przy szkole, stwierdziły pożar dachu hali w budowie.

– Pracownicy ewakuowali się z placu budowy, ewakuowano też uczniów pobliskiej szkoły – mówi kpt. Przybyłowicz. – Nasze działania polegają na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, podawaniu środków gaśniczych przy użyciu podnośników pożarniczych. Konstrukcja dachowa uległa zniszczeniu i następnie się zapadła.

PRZECZYTAJ TEŻ: Pożar mieszkania w Debrznie. Właściciel sam próbował gasić ogień

– Funkcjonariusze ustalili, że po włączeniu alarmu w szkole ewakuowano około 700 osób – dodaje podkom. Jolanta Grunert. –  Na szczęście, nikomu nic się nie stało.

Przyczyny pożaru ustalą biegli.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama