Rafał Nowakowski

Po co nam święta? Dobre pytanie w czasie drogiego masła, które może stanąć na drodze prowadzącej do przygotowania smakowitych świątecznych ciast.

Ostatni dzień listopada to w przekonaniu wszystkich Andrzejki. Lanie wosku i inne wróżby uważa się za nieodzowny składnik tego dnia. Jeżeli do tematu tego jedynego wieczoru w roku podejdziemy rzetelnie, to niestety mamy pewien problem, którego nijak nie da się ukryć w gazecie poświęconej sprawom pomorskim. Okazuje się, że podobnie do wielu innych zwyczajów, a także zachowań codziennych, Pomorze miało swoje podejście do kwestii Andrzejek.

Większości z czytelników, pewnie za sprawą programów telewizyjnych, wydaje się, że szef kuchni to celebryta kulinarny przebrany w strój ochronny, fartuch i bardzo wysoką czapkę, którego boją się podwładni, a dla którego większość świadomych konsumentów odwiedza renomowane restauracje.

Miała być dyskusja o najnowszych trendach w gastronomii oraz wpływie gwiazdek Michelin na Gdańsk i region pomorski. Ale, choć wielu zależy na promocji kuchni pomorskiej i kaszubskiej, nie pojawiła się wizja kunsztownej wersji potraw będących jądrem regionu.

Choć ja sam od kilku lat kończę stary i zaczynam nowy rok ogniskiem lub grillem, to jednak mam świadomość, że większość z naszych czytelników po raz pierwszy rozpali ogień dopiero podczas majówki

// Z 2 lutego łączy się mnóstwo przesądów i przypowieści o Matce Boskiej. Mimo że przez dziesiątki lat kościół ciężko pracował nad wyparciem niektórych powiedzeń, praktyk paramedycznych lub wróżenia przyszłości ze znaków świata przyrody, które wskazują na ścisłą łączność z obrzędowością ludową.

W fabryce w Bytowie pracuje kilka tysięcy Ukraińców, zadajmy więc sobie pytanie, czy głównym daniem kuchni 2022 roku w Bytowie na Kaszubach nie są przypadkiem ukraińska zupa ucha i pielmieni? – zastanawia się Rafał Nowakowski, autor „Leksykonu Kuchni Kaszubskiej”.

Pytanie o to, jaka jest kuchnia danego regionu, wydaje się dość proste, bo przecież istnieje wiele zapisów historycznych, etnograficznych, które dokumentują jej historię, rozwój i teraźniejszość, tendencje w jej rozwoju. Przecież do dyspozycji zainteresowanych są listy dziedzictwa kulinarnego poszczególnych województw. Przecież wydano dziesiątki, jeżeli nie setki książek na temat kuchni poszczególnych regionów, a także przeglądów najważniejszych dokonań kulinarnych regionów opisywany przez pryzmat całego kraju. Jak to jest w przypadku Kaszub – przybliża Rafał Nowakowski, badacz i popularyzator kultury kuchennej Kaszub i Pomorza