Drakońskie kary za niewłaściwe korzystanie z Mevo!

- Zablokować konto i ukarać, tych którzy jeżdżą na rowerach w dwie, trzy osoby i w ten sposób niszczą rowery - to najczęściej pojawiające się komentarze i zgłoszenia, które w ciągu pierwszych dni testów zewnętrznych Mevo 2.0 wpłynęły do organizatora systemu, Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot. Z uwagi na liczne przypadki rażącego łamania zapisów regulaminu, podjęto decyzję o wprowadzeniu opłat dodatkowych, obok obowiązującej już od 13 września, opłaty w wysokości 10 zł za pozostawienie roweru poza stacją postoju.

- Wprowadzane kary mają być rodzajem straszaka dla tych wszystkich, którym przyjdzie do głowy korzystanie z Mevo niezgodnie z regulaminem - mówi Dagmara Kleczewska, kierownik projektu Mevo. - Jednocześnie zapewniamy, że karać będzie rygorystycznie, ale też bardzo ostrożnie. Nie będą to pochopne decyzje, a potwierdzone dowodami. Jeśli sami zauważymy takie działania lub otrzymamy zdjęcia czy filmy, na których widać naruszenia, a jednocześnie numer roweru nałożymy karę.

Wysokości ustalonych kar:

• jazda na koszu lub inna próba zniszczenia roweru - 500 zł
• pozostawienie roweru w strefie zabronionej, czyli we wszystkich miejscach niedostępnych dla serwisu – 450 zł
• jazda na rowerze przez więcej niż jedną osobę – 100 zł
• korzystanie z własnych zamków rowerowych - 200 zł
• dojazd rowerem na plażę – 80 zł
• przewóz rowerów środkami transportu - 50 zł
• kradzież lub zniszczenie roweru:
  - uszkodzenie roweru uniemożliwiające naprawę - 12000 zł
  - kradzież roweru – 12000 zł
  - kradzież baterii - 3000 zł
  - uszkodzenie koszyka - 2000 zł
  - usuwanie naklejek - 500 zł
  - złamane/uszkodzone siodło - 1000 zł
  - każdy inny potwierdzony przypadek - 1000 zł

W ciągu pierwszego tygodnia testów, rowerami wykonano ok. 60 tys. przejazdów. Z 20 tysięcy zarejestrowanych użytkowników, 250 zablokowano z powodu niewłaściwego korzystania z roweru. OMGGS dziękuje mieszkańcom metropolii, którzy zwracają uwagę na nieprawidłowe lub bezmyślne korzystanie z pojazdów, ale także zgłaszającym błędy i niedogodności związane z pracą systemu. Wszystkie mają być przekazywane są na bieżąco do hiszpańskiego operatora, firmy City Bike Global.

- Mevo jest dla wszystkich. Zależy nam, aby w czasie trwania testów jak najwięcej osób mogło z niego skorzystać i podzielić się uwagami. Kluczowe jest także dbanie o rowery, jako dobro wspólne - podkreśla Michał Glaser, prezes OMGGS. - Im rozsądniej będziemy korzystać z systemu roweru metropolitalnego teraz, w fazie testów, tym szybciej będziemy mogli cieszyć się pełną flotą we wszystkich szesnastu gminach.