Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza

Urząd Marszałkowski szuka pracownika. Musi biegle mówić i pisać po kaszubsku

Na stronie samorządu województwa pomorskiego pojawiło się wyjątkowe ogłoszenie o pracę. Po raz pierwszy wśród wymagań wobec potencjalnego kandydata jest biegła znajomość języka kaszubskiego w mowie i piśmie. Inicjatorem tego przedsięwzięcia jest Michał Szczupaczyński, dyrektor Kancelarii Marszałka Województwa Pomorskiego.
Urząd Marszałkowski szuka pracownika. Musi biegle mówić i pisać po kaszubsku

Autor: Karol Makurat /Zawsze Pomorze

Biegły kaszubski wymogiem pracy w Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku

Biegła znajomość języka kaszubskiego wśród wymagań niezbędnych do aplikowania o pracę w Kancelarii Marszałka Województwa Pomorskiego pojawiła się po raz pierwszy. Dyrektor Kancelarii Michał Szczupaczyński wyjaśnia, że w zakresie obowiązków tej osoby będzie przygotowywanie i redagowanie artykułów i komunikatów prasowych w języku kaszubskim, obsługa wydarzeń promocyjnych, społecznych i edukacyjnych organizowanych przez samorząd, współpraca z departamentami oraz wykonywanie dokumentacji fotograficznej na potrzeby pomorskie.eu

- To ogłoszenie wynika z potrzeby samorządu województwa jako samorządu regionalnego, żebyśmy mieli chociaż jedną taką osobę w urzędzie – mówi Łukasz Grzędzicki, dyrektor Kancelarii Sejmiku Województwa Pomorskiego, a jednocześnie wiceprezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. - W województwie pomorskim, jako jedynym w Polsce, funkcjonuje język regionalny – język kaszubski. Zdarza się coraz częściej, że instytucje, osoby prywatne, czy też organizacje pozarządowe zwracają się do urzędu używając w swoich pismach również języka kaszubskiego. Czasem są to jakieś zwroty po kaszubsku, innym razem całe fragmenty pisane językiem kaszubskim.

PRZECZYTAJ TEŻ: Mniej środków na język kaszubski?

Jak zauważa Łukasz Grzędzicki, chcąc uszanować te osoby, uwzględniając specyfikę województwa pomorskiego – zgodnie z Europejską Kartą Języków Regionalnych lub Mniejszościowych, ratyfikowaną przez Polskę w 2009 roku – potrzeba co najmniej jednej osoby, która koordynowałaby działania urzędu w tego typu sytuacjach. Nie wiadomo jednak, ile osób, gotowych do pracy w Urzędzie Marszałkowskim, będzie spełniało ten warunek. 

W województwie pomorskim, jako jedynym w Polsce, funkcjonuje język regionalny – język kaszubski. Zdarza się coraz częściej, że instytucje, osoby prywatne, czy też organizacje pozarządowe zwracają się do urzędu używając w swoich pismach również języka kaszubskiego. Czasem są to jakieś zwroty po kaszubsku, innym razem całe fragmenty pisane językiem kaszubskim.

Łukasz Grzędzicki,

- Mam nadzieję, że znajdzie się kilka osób, a z ich grona uda się wyłonić osobę, która najlepiej będzie rokowała – mówi Łukasz Grzędzicki. - Ta osoba będzie koordynowała działanie zarówno Urzędu Marszałkowskiego, jak i instytucji, placówek instytucji kultury, szpitali itp. Instytucje kultury, muzea umieszczają przecież napisy w języku kaszubskim, czy fragmenty opisowe jakiś obiektów.

Jako przykład wiceprezes ZK-P przywołuje Szpital w Wejherowie, gdzie pojawiały się napisy po kaszubsku.

- Jeżeli jesteśmy samorządem regionalnym, to wypada też, żeby były w nim osoby wyspecjalizowane w posługiwaniu się językiem regionalnym – podkreśla Łukasz Grzędzicki.

Przypomnijmy, że na Uniwersytecie Gdańskim od 2014 roku można studiować etnofilologię kaszubską. Jej ukończenie nie jest jednak warunkiem zatrudnienia. Ważniejsza jest  realna znajomość języka kaszubskiego w mowie i piśmie.

Komisja sprawdzi znajomość języka kaszubskiego

Jak podkreśla Łukasz Grzędzicki, w komisji rekrutacyjnej na pewno będą zasiadały osoby, które znają język kaszubski w mowie i piśmie.

PRZECZYTAJ TEŻ: Co z dotacją na język kaszubski?

Zapytany o ogłoszenie o pracę z obowiązkowym językiem kaszubskim dyrektor Kancelarii Marszałka Województwa Pomorskiego, potwierdza, że to pierwsza tego rodzaju oferta pracy, gdzie wymagana jest biegła znajomość języka kaszubskiego.

- Wcześniej nie wymagaliśmy od ubiegających się o pracę biegłej znajomości kaszubskiego – przyznaje Michał Szczupaczyński, dyrektor Kancelarii Marszałka Województwa Pomorskiego. - Była jednak osoba, która swobodnie posługiwała się kaszubskim. Sam jestem Kaszubą, i choćby przy relacji z jakiegoś wydarzenia na Kaszubach, miło byłoby mieszkańcom tego regionu przeczytać artykuł w język kaszubskim. To jest szczególnie ważne dla tych, którzy się kaszubskim posługują. Nawet jeżeli ten język nie jest pierwszym jakim się posługują, to i tak jest drugim oprócz polskiego.

Michał Szczupaczyński wyjaśnia, że nowo przyjęta/y urzędnik/urzędniczka będzie zajmowała się pisaniem artykułów w języku kaszubskim, zbieraniem materiałów w regionie i komunikowaniem się z Kaszubami.

- Liczymy też na to, że ta osoba będzie także "istniała" w środowiskach kaszubskich, uczestniczyła w różnych wydarzeniach kaszubskich  – mówi dyrektor Kancelarii. - Skoro już mamy swój portal i gazetę, która ukazuje się w cyklu trzymiesięcznym, to warto mieć w swoim kręgu osobę, która biegle mówi i pisze po kaszubsku. Na pewno będzie to duże wsparcie dla naszego zespołu.

Kaszubski: jedyny język regionalny w Polsce

 W 2005 r. język kaszubski został uznany za jedyny regionalny język w Polsce. Na Pomorzu uczy się go ponad 20 tys. uczniów, w dużej części w małych wiejskich szkołach - obecnie nauczany jest w około 400 placówkach. Na Uniwersytecie Gdańskim funkcjonuje kierunek - etnofilologia kaszubska. Studia przygotowują do zawodu nauczyciela w szkole podstawowej lub pracy w instytucjach związanych z szeroko pojętą kulturą. Główny trzon kształcenia tworzy praktyczna nauka języka kaszubskiego wzbogacona o kształcenie kulturowe (wyjazdy w teren) i podstawowe wykształcenie filologiczne (językoznawstwo, literaturoznawstwo, poetyka).  Uzupełnienie filologii historią Pomorza i wiedzą z zakresu nauk społecznych (wiedza o kulturze, socjologia, psychologia i pedagogika dla nauczycieli) tworzy unikatowy projekt edukacyjny.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama