Fotografka z Pruszcza Gdańskiego z nagrodą National Geographic!
- Nie spodziewałam się wygranej, gdyż decydowało tu tajne głosowanie – mówi Agnieszka Wieczorek. - Nie dało się tego przewidzieć, zwłaszcza, że zdjęcia wybrane przez jury National Geographic Polska były na bardzo wysokim poziomie.
Fotografka przyznała, że miała cichą nadzieję, że może uda się jej zaznaczyć swoją obecność w konkursie.
- Jest to wyróżnienie na najwyższym poziomie i jestem z niego bardzo dumna – przyznaje laureatka konkursu fotograficznego National Geographic. - Każde zwycięstwo motywuje mnie do dalszej pracy. Mimo że rzadko wygrywa się duże konkursy, to zawsze w nich uczestniczę. Nigdy nie wiadomo co przypadnie do gustu jury. Wybieram najlepsze, unikatowe i wartościowe zdjęcia opowiadające historię. Ważne, aby zdjęcie miało dla mnie wartość. A przede wszystkim, najważniejsza jest dla mnie moja pasja oraz progres.
Zainspirowała się żółtym kolorem
Jak powstała doceniona przez konkursowe jury National Geographic? Agnieszka Wieczorek zainspirowała się żółtym kolorem i postanowiła zrobić zdjęcie dronem, z lotu ptaka, pokazujące niewielkie osiedle miasta Świdnica, które zostało wybudowane pośrodku pola.
- W miesiącach wiosennych budynki otoczone są pięknymi polami rzepaku - dodała fotografka.
Najwyraźniej takie traktowanie fotografii przynosi efekty. Na początku listopada Agnieszka Wieczorek zgarnęła prestiżową nagrodę w międzynarodowym konkursie.
- Z dumą informuję, że moje zdjęcie zdobyło 1. miejsce w kategorii Aerial w globalnym konkursie fotograficznym organizowanym przez The Nature Conservancy. Zdjęcie zostało wybrane spośród ponad 80 000 indywidualnych fotografów i ponad 189 000 zgłoszeń z 191 krajów i terytoriów. Jestem niezmiernie szczęśliwa, że mogę dzielić się z wami moją sztuką i miłością do natury. Jestem zaszczycona, że znalazłam się wśród najlepszych fotografów na świecie – napisała na Instagramie fotografka.
Fotografię pokochała w dzieciństwie
A jakie były początki przygody z fotografią Agnieszki Wieczorek?
- Moja przygoda zaczęła się w dzieciństwie – mówi fotografka. - Zawsze brałam aparat na wycieczki szkolne. Jednakże od jakiś 8 lat traktuję fotografię poważnie. Nauczyłam się wiele sama, ale także robiłam wiele kursów specjalistycznych.
Zapytana o swój pierwszy aparat fotograficzny przyznała, że nie jest pewna.
- Oj, już nie pamiętam – przyznaje. - Chyba to był Kodak na klisze, a potem mały aparat kompaktowy Olympusa. Teraz używam aparat Nikona, plus obiektywy, drona DJI oraz telefon Samsung.
Co najchętniej uwiecznia?
- Bardzo lubię fotografie podróżniczą, która jest jedną z moich głównych niszy, ale nie zamykam się na konkretną niszę i dużo eksperymentuję. Lubię fotografować architekturę, zwierzęta. Wykonuje też sesje fotograficzne psów, rodzin, par, uwielbiam każdego rodzaje reportaże, w tym te sportowe.
Którą z dotychczas zdobytych nagród najbardziej fotografka ceni, albo, która z nich jest jej szczególnie bliska?
- Jestem wdzięczna za każdą nagrodę oraz wyróżnienie, z których jestem dumna – zaznacza Agnieszka Wieczorek. - Jednakże zawsze marzyłam o wygraniu międzynarodowego konkursu, co mi się w tym roku udało, oraz konkursu National Geographic. Na liście mam jeszcze wiele pozycji do wygrania – dodaje z przekonaniem.
Istotą fotografii jest kompozycja i historia
- Największy nacisk kładę na jakość, kompozycje, ale też historie – podkreśla. - Jak wykonuję sesje prywatne to najważniejszy jest luz i dobra zabawa oraz spełnienie marzeń innych osób.
Słuchając jej, trudno uwierzyć, że fotografowanie to tylko zwykła pasja. Jak jest naprawdę?
- To nie tylko pasja, ale też większa część mojego życia – podkreśla fotografka. - Nie wyobrażam sobie, abym mogła przestać robić zdjęcia. Z roku na rok mam coraz więcej marzeń oraz fotograficznych ambicji. Zawsze można nauczyć się czegoś nowego i każde zdjęcie jest inne. Fotografia nigdy mi się nie znudzi – dodaje z przekonaniem.
Napisz komentarz
Komentarze