Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Czarne: Uderzył w drzewo, porzucił auto i poszedł do rodziców. Jeździł pijany oraz bez „prawka”

Po uderzeniu osobowym volkswagenem w drzewo w środku nocy w piątek, 2 lutego zostawił rozbity samochód na drodze i pieszo dotarł do pobliskiego domu rodziców. Tak, według policjantów, minione godziny spędził 24-latek z gminy Czarne. Był bez prawa jazdy, za to w organizmie miał ponad 1,5 promila alkoholu.
policja, radiowóz

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze | Zdjęcie ilustracyjne

W Biernatce uderzył samochodem w drzewo i poszedł do rodziców. Był pijany

Do opisywanej sytuacji doszło około godziny 0.50 w nocy w piątek, 2 lutego. Wówczas funkcjonariusze policji z Czarnego w powiecie człuchowskim zostali powiadomieni o zdarzeniu drogowym w Biernatce. W tej małej, liczącej około 100 mieszkańców, miejscowości pod Czarnem samochód osobowy uderzył w drzewo.

PRZECZYTAJ TEŻ: Groźny wypadek na Powiślu. Samochód uderzył w drzewo

Na miejscu policjanci zastali rozbitego volkswagena golfa, który blokował połowę pasa ruchu.

– Kierowcy nie było na miejscu – zastrzega asp. sztab. Sławomir Gradek, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Człuchowie. – Policjanci szybko ustalili, kto jest właścicielem auta i gdzie prawdopodobnie poszedł po zderzeniu z drzewem. Funkcjonariusze pojechali do rodziców sprawcy zdarzenia, którzy mieszkają w pobliskiej miejscowości, i tam zastali 24-latka. Kierowca golfa przyznał się do spowodowania kolizji, po której postanowił pójść do domu rodziców – dodaje.

PRZECZYTAJ TEŻ: Wypadek autobusu w Sopocie. Kierowca zasłabł i uderzył w drzewo

Jak się okazało, badanie alkotestem wykazało u mężczyzny ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. W wyniku zderzenia z drzewem, oprócz drobnych otarć naskórka, 24-latek nie odniósł żadnych poważnych obrażeń ciała. Nie posiadał jednak prawa jazdy, a volkswagen nie miał ważnych badań technicznych.

Kierowca został zatrzymany i przewieziony na badanie krwi, a jego samochód odholowano na policyjny parking. Za przestępstwo kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu teraz do 2 lat pozbawienia wolności. Odpowie również za brak uprawnień do kierowania samochodami i spowodowanie kolizji drogowej.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama