Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Wyłudzili 5 mln zł z funduszu wsparcia firm w pandemii

Na ochronę miejsc pracy w kontekście pandemii COVID-19 przeznaczone miało być ponad 5 milionów złotych, jakie kilkanaście firm otrzymało z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Według ustaleń Prokuratury Okręgowej w Gdańsku pieniądze zostały wyłudzone na spółki, które zostały wcześniej wykupione od „hurtowników”, a rzekomi pracownicy byli fikcyjni. Zarzuty usłyszały 4 osoby.

Autor: Canva | Zdjęcie ilustracyjne

Gdańsk: Wyłudzili pieniądze dla firm w pandemii, 4 osoby zatrzymane

W lutym, na polecenie Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, funkcjonariusze Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Gdańsku zatrzymali cztery osoby, trzy kobiety oraz mężczyznę. Śledztwo dotyczy „wyłudzenia dofinansowania na cele związane z ochroną miejsc pracy ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych na podstawie ustawy z dnia 2 marca 2020 roku o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych”. Łączna kwota wyłudzonego od Skarbu Państwa dofinansowania przekracza 5 milionów złotych. W pozostałych przypadkach objętych tym samym postępowaniem usiłowano zaś uzyskać dofinansowanie na kwotę przekraczającą 3,6 milionów złotych.

CZYTAJ TEŻ: Gdynia: Noworodek w śmietniku, zarzuty dla 24-letniekj matki

- Wnioski były składane wyłączeniu za pośrednictwem Internetu. Do wniosków dołączane były wykazy pracowników, na podstawie których wyliczana była kwota przysługującego dofinansowania. Podmioty te, po pozytywnym zweryfikowaniu otrzymały dofinansowanie, po czym w terminie przewidzianym ustawą nie wywiązały się z obowiązku rozliczenia otrzymanych świadczeń, nie złożyły wymaganych dokumentów oraz nie zwróciły środków. Próby kontaktu z beneficjentami okazały się bezskuteczne. Przeprowadzone kontrole wykazały, że podmioty te posługiwały się tymi samymi numerami rachunków bankowych. W złożonych wnioskach powtarzały się adresy poczty elektronicznej oraz dane do kontaktu – wskazuje prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Spółki kupowano od hurtowników

I dodaje: - Ustalono, że spółki, które składały wnioski o dofinansowanie były kupowane od hurtowników spółek. Co do zasady nie zatrudniały pracowników, a osoby wskazane we wnioskach były fikcyjne. Takich spółek ustalono kilkanaście. Złożyły one w różnych Urzędach Pracy na terenie Polski czterdzieści dziewięć poświadczających nieprawdę wniosków.

ZOBACZ TEŻ: Za oszustwa internetowe staną przed sądem. Wyłudzili ponad 4 mln złotych!

Do czynów objętych zarzutami dochodzić miało w latach 2020-2021. Dwie osoby podejrzane są o popełnienie przestępstw wyłudzenia mienia znacznej wartości, usiłowania wyłudzenia mienia znacznej wartości oraz tzw. prania pieniędzy. Kolejna usłyszała zarzut pomocnictwa do wyłudzenia mienia, a czwarta - popełnienia wyłącznie przestępstwa „prania pieniędzy”.

Jedna z osób podejrzanych została na wniosek prokuratury tymczasowo aresztowana, a wobec pozostałych zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze: w tym dozór policji, zakaz kontaktowania się oraz zakaz opuszczania kraju. 

- Zarzucone podejrzanym przestępstwo wyłudzenia oraz usiłowania wyłudzenia mienia znacznej wartości zagrożone jest karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Taką samą karą zagrożone jest przestępstwo „prania pieniędzy”. Pomocnictwo do popełnienia przestępstwa wyłudzenia mienia zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności – wymienia rzeczniczka prasowa gdańskiej „Okręgówki” i dodaje, że śledztwo ma charakter rozwojowy.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama