Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
ReklamaHossa Wiczlino Gdynia

Gdańsk: Gorąca debata kandydatów na prezydenta

Pracodawcy Pomorza we wtorek, 26 marca zorganizowali debatę z udziałem kandydatów na prezydenta Gdańska. Podczas spotkania poznaliśmy ich wizje gospodarczego rozwoju miasta.
debata gospodarcza, Gdańsk 2024

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Gorąca debata kandydatów na prezydenta Gdańska w WSB Merito

Kampania przed wyborami samorządowymi weszła na ostatnią prostą. Lokalni politycy mają coraz mniej czasu na zaprezentowanie programów, odróżnienie się od konkurencji i przekonanie niezdecydowanych wyborców. W odpowiedzi, Pracodawcy Pomorza oraz WSB Merito w Gdańsku zorganizowali debatę z udziałem kandydatów na prezydenta Gdańska, podczas której uczestnicy dzielili się pomysłami na przyspieszenie rozwoju miasta. Pretendenci do prezydenckiego fotela dyskutowali na temat planów inwestycyjnych czy polityki wobec przedsiębiorców, w większości przypadków różniąc się pod względem diagnozy problemów oraz zaproponowanych rozwiązań. W dyskusji wzięło udział sześć osób. W auli A Wyższej Szkoły Bankowej Merito w Gdańsku pojawili się: 

  • Mariusz Andrzejczak (KWW Mariusz Andrzejak Dla Gdańska), 
  • Aleksandra Dulkiewicz (Gdańsk, KKW Koalicja Obywatelska), 
  • Tomasz Rakowski (KW Prawo i Sprawiedliwość), 
  • Adam Szczepański (KWW Społeczny Gdańsk), 
  • Artur Szostak (KWW Kocham Gdańsk – Kandydaci Niezależni) 
  • oraz Michał Urbaniak (KWW Konfederaci Bezpartyjni Polska Jest Jedna). 

Zabrakło jedynie Andrzeja Pecki ze Wspólnej Drogi, który, według informacji organizatora, w dniu wydarzenia odmówił udziału. Debatę poprowadził dr Jarosław Och z Instytutu Politologii Uniwersytetu Gdańskiego.

debata gospodarcza, Gdańsk 2024

Wizja rozwoju Gdańska na kolejną kadencję

Dyskusję podzielono na trzy części. W pierwszej kandydaci odpowiadali na pytania organizatorów, m.in. o to, jak rozwijać obsługę inwestorów oraz wspomagać przedsiębiorców w zakresie pozyskiwania wykwalifikowanych pracowników. W drugiej części pytania zadawali obecni na debacie przedsiębiorcy. W trzeciej kandydaci mieli 3 min. na podsumowanie wystąpienia. Debatę rozpoczęło pytanie o wizję rozwoju gospodarczego Gdańska w perspektywie najbliższych 5 lat.

– Potencjał nadmorski Gdańska jest w jakiejś części wykorzystywany, ale powinniśmy zrobić wszystko, by był wykorzystywany maksymalnie – odpowiadał jako pierwszy Tomasz Rakowski. – Cofnę się do czasów słusznie minionych. W PRL-u mieliśmy stocznie, ogromne zakłady pracy zatrudniające kilkanaście tysięcy osób. Owszem, place stoczniowe nadal działają, ale to już nie jest ta skala. To, co powinniśmy zrobić, to przede wszystkim skupić się na tym, by przywrócić Gdańsk morzu.

Mariusz Andrzejczak przypominał o zbliżającym się uruchomieniu środków z KPO i Funduszu Spójności, oraz potrzebie ich gospodarnego wykorzystania przez miasto. Apelował przy tym, aby część z nich przeznaczono na pobudzenie aktywności lokalnych firm. Kandydat Konfederacji deklarował, że jako prezydent otworzy miasto nie tylko na turystykę, ale również na nowe technologie oraz przemysł ciężki związany z gospodarką morską. Z kolei Adam Szczepański zwracał uwagę na potrzebę zrównoważonego rozwoju, zarówno od strony społecznej, jak i środowiskowej, m.in. pod postacią dobrze funkcjonującej komunikacji zbiorowej.

– Jednym z filarów programowych naszego klubu koalicyjnego jest „Gdańsk dla przedsiębiorczości” – odpowiadała zaś Aleksandra Dulkiewicz. – Kluczową kwestią jest edukacja. Na pewno trzeba wspierać rozwój edukacji, by w jak najmłodszym wieku wszczepiać zasady, przepisy oraz pobudzać ducha przedsiębiorczości. Drugi aspekt to tzw. szkolnictwo branżowe. Wiele dobrego wydarzyło się w ostatnich latach w tym zakresie, również z wykorzystaniem środków unijnych. Chodzi między innymi o budowę pracowni, w których młodzi ludzie mogą przygotowywać się do wejścia na rynek pracy.

– Jako Kocham Gdańsk mamy najlepszy team do reprezentowania interesów gospodarczych miasta – zaczął swoje wystąpienie Artur Szostak. – Zrobiłem studia MBA w Warszawie. Podczas jednej z podróży pendolino spotkałem człowieka, który oświadczył, że jedzie do Trójmiasta, bo chciałby zainwestować i kupić kilka mieszkań. Tak to miasto jest postrzegane. Jako miejsce do inwestowania w nieruchomości, które dla mieszkańców stają się niedostępne. Należy wspierać sektor małych i średnich przedsiębiorstw, ponieważ to tutaj jest największa liczba miejsc pracy.

Artur Szostak, debata gospodarcza, Gdańsk 2024
Artur Szostak (fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Pomysły na poprawę miejskiej infrastruktury w Gdańsku

W jednej z serii pytań dr Och prosił kandydatów o zarysowanie planów w zakresie poprawy infrastruktury miejskiej, m.in. dróg oraz transportu publicznego, szczególnie na terenach przemysłowych. Przy tej okazji Artur Szostak mocno skrytykował przedłużającą się przebudowę ul. Budowlanych oraz zaproponował korzystanie z dobrych praktyk innych samorządów, m.in. w zakresie budowy premetra, czyli połączenia tramwaju z metrem.

– Uważam, że w Gdańsku należy skończyć z pewnymi absurdami, z którymi mierzą się również przedsiębiorcy. Koniec z takimi rzeczami, jak zwężanie pasów ruchu czy niebudowanie zatoczek dla autobusów – postulował Michał Urbaniak. – Zamiast wydawać środki na autobusy wodorowe, które kosztują bajońskie sumy, należałoby zastanowić się nad modernizacją nitki kolejowej z Pruszcza Gdańskiego do Wrzeszcza przez Straszyn, która mogłaby być domknięciem infrastruktury kolejowej dla aglomeracji.

– Przede wszystkim musimy postawić na program infrastrukturalny, który zamknie wszystkie niedociągnięcia sprzed 10 czy 20 lat – przekonywał Mariusz Andrzejczak. – Jeżeli chodzi o infrastrukturę, która jest potrzebna do rozwoju konkretnych branż, albo będziemy ją realizować przez wyspecjalizowane spółki, albo przeznaczać tereny pod inwestycje dla specjalnych stref ekonomicznych. Dużym elementem infrastruktury powinien być port zewnętrzny, który mógłby przyjąć dużą część dzisiejszych zabudowań portowych. Po pierwsze po to, by zmniejszyć uciążliwości dla mieszkańców, a po drugie, aby uwolnić część terenów pod inwestycje.

Kandydat PiS zwracał uwagę na potrzebę udrożnienia dróg i połączeń kolejowych do portu oraz usprawnienia systemu Tristar, odpowiadającego za sterowanie ruchem. Prezydent Dulkiewicz starała się natomiast udowodnić, że magistrat aktywnie korzysta z art. 16 ustawy o drogach publicznych, na mocy której inwestorzy realizują cele publiczne, a także systematycznie inwestuje w rozwój komunikacji publicznej.

– Jeśli chodzi o tereny przemysłowe, należy inwestować w rozwój transportu zbiorowego, a także system park and ride. Należy pamiętać, że bardzo dużo pracowników przyjeżdża do nas z gmin ościennych, i często są to osoby z obszarów wykluczonych komunikacyjnie.  Należy też przyjrzeć się takim mechanizmom, jak partnerstwo publiczne-prywatne czy inne formy rekompensat dokonywanych przez inwestorów dla miasta za zyski, które ponoszą. Mówimy tu chociażby o przebudowie dróg w pobliżu realizowanych inwestycji. Tu jest sporo do poprawy – zauważał zaś Adam Szczepański.

Adam Szczepański, debata gospodarcza, Gdańsk 2024
Adam Szczepański (fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Wszyscy kandydaci wyrazili się pozytywnie na temat planów sformalizowania pomorskiej metropolii. Nieco inaczej było w kwestii łączenia trójmiejskich uczelni w ramach Związku Uczelni w Gdańsku im. Fahrenheita. Wątpliwości w tym zakresie wyrazili Mariusz Andrzejczak oraz Tomasz Rakowski.

Jak poprawić gdańską politykę mieszkaniową?

Zdecydowanie najciekawszą częścią była runda pytań od publiczności. Poruszono w niej m.in. kwestię inwestowania w mieszkalnictwo.

– Miasto ma ku temu możliwości, m.in. przy wsparciu środków z zewnątrz – mówił kandydat Społecznego Gdańska. – Przypominam, że rozwój mieszkalnictwa to jeden z kamieni milowych KPO. To jeden z wymogów Unii Europejskiej. Trzeba pisać projekty i wysyłać wnioski o płatności. Również z BGK, tak jak to robią chociażby Włocławek czy Sopot.

–  Miasto może samo zacząć budować mieszkania i sprzedawać je na rynku komercyjnym – przekonywał Artur Szostak

Na tę wypowiedź kontrkandydata natychmiast zareagowała Aleksandra Dulkiewicz.

–  Przecież to nielegalne – protestowała prezydent. – Art. 7 ustawy o gminie dokładnie precyzuje, czym zajmuje się gmina. Warto przeczytać, zanim zostanie się prezydentem miasta. Żadne miasto, nawet Włocławek, nie poradzi sobie bez porządnego państwowego programu z pulą pieniędzy oraz terenami. To jest bardzo ważne.

–  Niestety, Gdańsk nie prowadzi aktywnej polityki przestrzennej miasta, dlatego, tak jak na Przymorzu Małym, mamy setki mikroapartamentów powstających w budynkach przeznaczonych wcześniej na biurowce i zajmujących cenne tereny, z punktu widzenia mieszkalnictwa rodzinnego, z dostępem do infrastruktury społecznej, szkół, przedszkoli i żłobków. Niestety, miasto nie reaguje – mówił Mariusz Andrzejczak.

– Brak gruntów to problem raczej na poziomie krajowym niż samorządowym oraz kwestia tego, w jaki sposób można je odrolnić. To jest temat na nowelizację ustaw – dodawał Michał Urbaniak.

– W mieście takim, jak Gdańsk, mamy ok. 600 mieszkań, które stoją puste. Dlatego należałoby zadbać o to, aby je jak najszybciej udostępnić rynkowi, mieszkańcom – konkludował Tomasz Rakowski. – Jeżeli nie ma środków na wyremontowanie, to trzeba je sprzedać na wolnym rynku i za te pieniądze wyremontować pozostałe.

Tomasz Rakowski, debata godposarcza, Gdańsk 2024
Tomasz Rakowski (fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Kandydaci byli też pytani o plany w zakresie infrastruktury dedykowanej instytucjom kultury. Padały pomysły rozwoju Międzynarodowych Targów Gdańskich (Aleksandra Dulkiewicz), tańszego dostępu do obiektów kultury (Artur Szostak), budowy Muzeum Polonii Gdańskiej (Michał Urbaniak) czy rozwoju rozproszonej infrastruktury kulturalnej, dostępnej wszystkim mieszkańcom (Adam Szczepański). 

W kwestii sprzedaży Grupy Lotos Orlenowi, wszyscy, oprócz kandydata PiS, stanowczo ją skrytykowali. Padały słowa o nieformalnej prywatyzacji oraz złodziejstwie dokonanym na pomorskiej „perle”. Tomasz Rakowski próbował przekonywać, że to Komisja Europejska zdecydowała o podziale majątku gdańskiej spółki, ale spotkało się to z nieprzychylną reakcją publiczności. Wydarzenia zakończyły 3-min wystąpienia podsumowujące.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaHossa Wiczlino Gdynia
Reklama Kampania 1,5 % Fundacja Uśmiech dziecka